Nasz test przetrząsacza Kowalscy PKM53!
Tym razem do naszego testu stanął przetrząsacz PKM53 z firmy Kowalscy o szerokości 5,3 m. Do przetrząśnięcia było 15 ha trawy skoszonej w drugiej połowie maja ub.r. kosiarką dyskową o szerokości 2,6 m.
Test rozpoczęliśmy od przetrząsania wzdłuż granic łąki. Spodobał nam się prosty sposób przestawienia maszyny do pracy pod kątem 17°, zapobiegającym wyrzuceniu zielonej masy poza działkę. Poręczna dźwignia ze sworzniem zabezpieczona jest sprężyną. Poza tym na kołach podporowych można regulować agresywność pracy za pomocą jednej z trzech pozycji. W trakcie testu nie mieliśmy zastrzeżeń do jakości rozrzucania.
Zanim rozpoczniemy pracę, trzeba opuścić kabinę i ręcznie odryglować sprężynowe amortyzatory, pozwalające nadążać maszynie za ciągnikiem nawet podczas zawracania.
Test rozpoczęliśmy od przetrząsania wzdłuż granic łąki. Spodobał nam się prosty sposób przestawienia maszyny do pracy pod kątem 17°, zapobiegającym wyrzuceniu zielonej masy poza działkę. Poręczna dźwignia ze sworzniem zabezpieczona jest sprężyną. Poza tym na kołach podporowych można regulować agresywność pracy za pomocą jednej z trzech pozycji. W trakcie testu nie mieliśmy zastrzeżeń do jakości rozrzucania.
Zanim rozpoczniemy pracę, trzeba opuścić kabinę i ręcznie odryglować sprężynowe amortyzatory, pozwalające nadążać maszynie za ciągnikiem nawet podczas zawracania.