Będą kontrole gruntów KOWR
Po aferze ze sprzedażą osobie prywatnej 160 ha ziemi KOWR kluczowej dla CPK, minister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiedział szerokie kontrole. Mają objąć nie tylko samą transakcję, ale całą działalność Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa od momentu jego powstania.
Minister zapowiedział, że działania będą prowadzone dwutorowo. Najpierw sprawą zajmie się Departament Audytu i Kontroli, który ma przeanalizować całą procedurę sprzedaży działki – od pierwszego zgłoszenia do dziś. Równolegle zlecono zewnętrzny, kompleksowy audyt wszystkich działań KOWR od początku jego funkcjonowania.
Szef resortu podkreślił, że nie ma znaczenia, kto podejmował decyzje:
– Musi być to wszystko sprawdzone, wyjaśnione i ci, którzy podejmowali decyzje, przekroczyli uprawnienia bądź nie dopełnili obowiązków, muszą ponieść konsekwencje, niezależnie od przynależności partyjnej – podkreślił Krajewski.
Kontrole w instytucja podległych MRiRW
Minister zaznaczył też, że kontrole nie zakończą się wyłącznie na KOWR, a obejmą inne instytucje podległe resortowi.
– To początek porządkowania instytucji podległych resortowi rolnictwa. Rolnicy oczekują wyjaśnień i mają do tego prawo – zaznaczył.
Bielmlek, Eskimos, RSSI - też pod lupą
Resort zapowiada, że weryfikowane będą także inne wątki, które od lat budzą emocje na wsi. Chodzi m.in. o sytuację w spółdzielni Bielmlek, działania w ramach interwencji jabłkowej Eskimos oraz projekty Rolno-Spożywczej Spółki Inwestycyjnej (RSSI). Część zagadnień była już przedmiotem postępowań i kontroli, a ministerstwo zapowiada ich ponowny przegląd w ramach audytu. Celem ma być pełne wyjaśnienie przepływów, decyzji oraz odpowiedzialności osób nadzorujących majątek rolny Skarbu Państwa.
- Tych spraw jest dużo i są wśród nich tematy, które od dawna bulwersowały opinię publiczną, a najbardziej samych rolników, takie jak kwestie związane z Eskimosem, czy rolno-spożywczą spółką inwestycyjną RSSI. Dla zobrazowania skali - asystent ówczesnego wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego był wiceprezesem spółki, z którą zawarła została umowa na sprzątanie i drobne remonty magazynów opiewająca na bagatela 15 mln zł., podczas gdy zakup tych gruntów i obiektów zamknął się w 60 mln zł. Niektóre z tych spraw już zostały przekazane do Prokuratury i były przedmiotem kontroli NIK. Jeżeli w toku dalszych postępowań zapadną decyzję o upublicznieniu całości tego Raportu, na pewno resort rolnictwa poprze takie działania – zapowiedział minister Krajewski.
Rolnicy oczekują czegoś więcej
Na reakcję środowiska rolniczego nie trzeba było długo czekać. Ogólnopolski Oddolny Protest Rolników poinformował, że popiera działania ministra, ale oczekuje rozszerzenia audytu.
– Z zadowoleniem przyjmujemy zapowiedź szczegółowego audytu działań KOWR. To ważny krok w kierunku przywrócenia przejrzystości i uczciwości w zarządzaniu majątkiem rolnym Skarbu Państwa – podkreślają rolnicy.
Wskazują, że od dawna zgłaszali problemy dotyczące Ośrodków Produkcji Rolnej.
– Od dawna sygnalizujemy nieprawidłowości w polityce KOWR wobec OPR, w tym w zakresie zasad dzierżawy, kryteriów przetargowych oraz braku spójności decyzji w regionach. Dlatego oczekujemy, że planowany audyt obejmie również działania KOWR wobec OPR-ów – napisali.
Środowisko rolnicze przypomina, że instytucja powstała po to, by wspierać gospodarstwa rodzinne, a nie stać się narzędziem politycznym.
– KOWR ma działać na rzecz rolników i rozwoju polskiego rolnictwa, a nie służyć interesom partyjnym czy osobistym – podkreśla OOPR.
Kamila Szałaj
