Rolnicy apelują o pilną aktualizację aplikacji do sporządzania planów nawozowych. Od miesięcy zgłaszają, że obecne programy są przestarzałe i nie spełniają aktualnych wymagań.
Krajowa Rada Izb Rolniczych w piśmie do ministra rolnictwa zwraca uwagę, że do tej pory na stronie Centrum Doradztwa Rolniczego (CDR) w Brwinowie dostępny był program Stany CC, który zawierał szablony popularnych aplikacji MaxN oraz ProgramN. Jak się jednak okazało, udostępnione tam wersje są nieaktualne i nie uwzględniają zmian w przepisach dotyczących nawożenia, które wprowadzono w 2023 roku.
Rolnicy podkreślają, że te aplikacje były bardzo pomocne przy tworzeniu planów nawozowych – korzystali z nich zarówno doradcy, jak i gospodarstwa indywidualne. Dziś wielu użytkowników zostało bez narzędzia, które umożliwia przygotowanie planu zgodnego z obowiązującym prawem.
Plan nawozowy wg wymagań Programu azotanowego
Izba rolnicza zwraca uwagę, że brak aktualnych programów to realny problem dla tysięcy gospodarstw. Rolnicy muszą opracowywać plany nawozowe zgodnie z Programem azotanowym, ale bez aktualnych narzędzi jest to znacznie utrudnione.
Izby rolnicze przypominają, że opracowanie i przestrzeganie planów nawożenia to nie tylko obowiązek wynikający z przepisów, ale też ważny element ubiegania się o dopłaty w ramach ekoschematów. Dlatego apelują, by CDR jak najszybciej opracowało nowe wersje aplikacji MaxN i ProgramN, a także zaktualizowało program Stany CC.
Zobacz także: Plan nawożenia azotem zgodny z WPR – instrukcja i obliczenia dla pszenicy i buraka cukrowego
Czas wzmożonych kontroli
Jak podkreśla KRIR, sprawa jest pilna, ponieważ właśnie rozpoczyna się okres wzmożonych kontroli w gospodarstwach rolnych. Brak aktualnych aplikacji może oznaczać, że wielu rolników będzie miało problem z przygotowaniem dokumentacji wymaganej podczas kontroli ARiMR.
Izby rolnicze przypominają, że to obowiązek CDR – jako jednostki wspierającej rolników – zapewnić dostęp do bezpiecznych, prostych i zgodnych z prawem narzędzi do tworzenia planów nawożenia.
Kamila Szałaj
Fot: Katarzyna Sierszeńska
