StoryEditor

Polski drób wraca na chiński rynek. Co oznacza regionalizacja dla rolników?

Polska i Chiny podpisały porozumienie, które otwiera drogę powrotu krajowego drobiu na ogromny rynek azjatycki. Umowa wprowadza zasadę regionalizacji – kluczową dla bezpieczeństwa eksportu. Co to oznacza dla polskich hodowców?

16.09.2025., 21:00h
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Kiedy chińska granica otworzy się na polski drób?
  • Jakie ilości mięsa drobiowego możemy wysłać do Chin?
  • Jak duży był eksport drobiu z Polski do Chin przed wprowadzeniem zakazu?
  • Jak będzie działać regionalizacja w praktyce?

Polska i Chiny podpisały porozumienie

15 września w Warszawie Stefan Krajewski, minister rolnictwa, oraz Zhao Zenglian, wiceminister Generalnej Administracji Celnej Chin, podpisali porozumienie w sprawie warunków eksportu polskiego mięsa drobiowego.

Dokument przewiduje stosowanie zasady regionalizacji, dzięki czemu w razie wystąpienia ogniska choroby – grypy ptaków (HPAI) czy rzekomego pomoru drobiu (ND) – ograniczenia handlowe będą dotyczyć tylko określonego obszaru, a nie całego kraju.

Minister Stefan Krajewski podkreślił, że to efekt wielomiesięcznych i trudnych rozmów. Jak czytamy w komunikacie MRiRW: „Polska od 2014 r. jest największym producentem drobiu w Unii Europejskiej z ponad 20% udziałem w całej unijnej produkcji. Wspólnie z ministrem Zhao Zenglianem ustaliliśmy, że wysyłki polskiego mięsa drobiowego z uwzględnieniem zasady regionalizacji zostaną wznowione w najkrótszym możliwym terminie”. To bardzo dobra informacja. O ten zapis Polska zabiegała od dawna.

Zobacz też: Chiny nałożyły cła na europejską wieprzowinę. Co to oznacza dla polskich rolników?

O komentarz poprosiliśmy Dariusza Goszczyńskiego, prezesa Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej:

- Polska, będąca największym producentem w UE i trzecim światowym eksporterem, wysyła poza granicę 60% swojej produkcji. Dlatego każdy rynek jest bardzo istotny, a szczególnie rynek chiński, który jest bardzo duży i ciągle bardzo chłonny – zaznaczył prezes Dariusz Goszczyński.

Kiedy chińska granica otworzy się na polski drób?

Dla hodowców kluczowe jest pytanie: jak szybko polski drób faktycznie trafi do Chin? Jak przekazał prezes KRD IG, chińska strona ma postarać się znieść zakaz w ciągu 30 dni od podpisania porozumienia. To oznacza, że pierwsze transporty mogą ruszyć już jesienią.

Jakie ilości mięsa drobiowego możemy wysłać do Chin?

Produkcja mięsa drobiowego w Polsce stale rośnie, a razem z nią eksport na rynki krajów trzecich. Pojawia się pytanie, czy będą ograniczenia ilościowe w tym zakresie.

- Tu nie ma ograniczeń. Wszystko zależy od kontraktów upoważnionych podmiotów z ich chińskimi partnerami – powiedział Dariusz Goszczyński.

Jak duży był eksport drobiu z Polski do Chin przed wprowadzeniem zakazu?

Aby rozumieć skalę szans dla polskiej branży drobiarskiej, warto spojrzeć wstecz. W latach przed wprowadzeniem chińskiego zakazu w 2020 roku wartość eksportu mięsa drobiowego sięgała 55 mln euro. Według danych Krajowej Rady Drobiarstwa stanowiło to ponad 20 tys. ton. Od tamtego czasu produkcja w Polsce wzrosła, więc potencjał eksportowy jest jeszcze większy.

image
Stefan Krajewski, minister rolnictwa, oraz Zhao Zenglian, wiceminister Generalnej Administracji Celnej Chin, podpisali porozumienie w sprawie warunków eksportu polskiego mięsa drobiowego.
FOTO: MRiRW

Jak będzie działać regionalizacja w praktyce?

Najwięcej emocji budzi sposób wdrożenia regionalizacji. Do te pory każde ognisko choroby, np. grypy ptaków, zamykało drogę eksportową dla całej Polski. Teraz sytuacja się zmieni.

Jak wyjaśnił naszej Redakcji Dariusz Goszczyński, regionalizacja będzie działać na podstawie specjalnego podziału administracyjnego NUTS 3, tzw. podregionów obejmujących kilka powiatów. W sumie takich jednostek będzie 73. To bardziej elastyczne rozwiązanie od podziału wojewódzkiego NUTS 2, który proponowała strona chińska.

Ryzyko chorób wciąż istnieje

To rozwiązanie ma szczególne znaczenie, teraz gdy w Europie znów pojawiły się ogniska grypy ptaków. Jak informowaliśmy na początku września, wirus HPAI został wykryty m.in. w Niemczech, Portugalii oraz Bułgarii. Jesienne migracje ptaków zwiększają ryzyko jego powrotu do Polski.

image

Grypa ptaków powraca do Europy. Czy wkrótce znów pojawi się w Polsce?

Powrót na chiński rynek to ogromna szansa dla sektora drobiarskiego i dla polskich rolników. Ale oznacza też większą odpowiedzialność za utrzymanie wysokiego poziomu bioasekuracji. Tylko wtedy możliwe będzie bezpieczne korzystanie z nowo otwartych możliwości handlowych.

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. grudzień 2025 07:14