StoryEditor

Tysiące turystów przyjeżdża zobaczyć największy traktor świata [FOTO]

Gigantyczny pomarańczowy traktor przyciąga do małego miasteczka tysiące odwiedzających. Dzięki tej nietypowej atrakcji lokalna gospodarka znów nabrała rozpędu.

Alfons Deter
23.10.2025., 20:00h

Gigantyczny traktor stał się atrakcją turystyczną Australii

Największy na świecie pomnik ciągnika stał się turystycznym hitem Australii – pisze topagrar.com. Od czasu jego odsłonięcia rok temu, do położonego 300 kilometrów na północ od Perth Carnamah przyjeżdżają tłumy. W rozmowie z australijskim radiem ABC mieszkańcy mówią, że dzięki tej niezwykłej instalacji turystyka w okolicy znów tętni życiem.

Zobacz też: Top 5 najmocniejszych ciągników: Giganci współczesnego rolnictwa!

Ciągnik pomógł odrodzić lokalną gospodarkę

Jak mówi Brendon Haeusler, przewodniczący Big Tractor Committee, liczba turystów w 400-osobowym miasteczku utrzymuje się na wysokim poziomie przez cały rok. Wcześniej goście zjeżdżali tu tylko w czasie kwitnienia dzikich kwiatów, dziś ruch turystyczny trwa nieprzerwanie. Wielu zatrzymuje się na dłużej, by odpocząć i zwiedzić okolicę. Sklepy, noclegi i lokale gastronomiczne wyraźnie odczuwają dopływ nowych pieniędzy.

image
Tysiące turystów przyjeżdża zobaczyć największy traktor świata
FOTO: Picture Alliance/Cover Images | Tracmach/cover Images

Organizatorzy atrakcji nie spoczywają na laurach. Dzięki darowiznom i dochodom ze sprzedaży pamiątek wybudowali nową szopę, w której ma stanąć oryginalny Chamberlain 40K – pierwszy traktor produkowany lokalnie w Australii. Ma pokazywać skalę w porównaniu z gigantem. Przypomnijmy, że pomnik ten ma 11,5 m wysokości i 16 m długości, a widoczny on jest w odległości 2 km od miasta.

- W kolejce ustawiło się 20-30 przyczep kempingowych, które chciały to zobaczyć – powiedział Stuart Taylor, dyrektor władz lokalnych w Carnamah.

image
Tysiące turystów przyjeżdża zobaczyć największy traktor świata
FOTO: Picture Alliance/Cover Images | Tracmach/cover Images

Kawiarnia pełna gości i… ciastek w kształcie traktora

Jednym z największych beneficjentów boomu turystycznego jest miejscowa kawiarnia. – W ruchliwy dzień potrafi nas odwiedzić ponad sto osób – mówi szefowa kuchni Cassie Killick. Lokal musiał zatrudnić dodatkowych pracowników, by obsłużyć napływ gości. Traktor stał się też częścią tożsamości kawiarni. W menu pojawiły się słynne ciasteczka w kształcie traktora, które zdobyły popularność w mediach społecznościowych. Killick piecze ich teraz prawie 300 tygodniowo.

Dzięki inicjatywie klubu traktorowego małe Carnamah odzyskało energię. Jeszcze niedawno zmagało się z kurczącą się i starzejącą populacją, dziś przeżywa drugą młodość. Choć fala turystów powoli się stabilizuje, lokalna społeczność robi wszystko, by ten pozytywny trend utrzymać.

Alfons DeterAlfons Deter
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
11. grudzień 2025 16:48