StoryEditor

Kombajny Aupax odpowiedzią na zbyt wysokie ceny innych producentów

Pod kosę dwóch chińskich kombajnów: klawiszowego Aupax GV100 oraz rotorowego Aupax GM100 z silnikami o mocy 190 KM trafiło już kilkadziesiąt hektarów zbóż i rzepaku. W trakcie tegorocznych żniw firma Korbanek testuje przeznaczone dla średnich gospodarstw nowe na polskich polach maszyny, które niebawem trafią do sprzedaży. W rozmowie z właścicielem firmy Pawłem Korbankiem nie zabrakło pytania o ceny.

10.08.2025., 22:40h

Jan Beba: Za sprawą współpracy z koncernem Weichai Lovol oferta firmy Korbanek wyewoluowała w kierunku średnich gospodarstw. Jak po latach zebranych doświadczeń i obserwacji rynku wygląda dziś pozycja i popyt na nowy sprzęt wśród tych gospodarstw?

Paweł Korbanek: Tego segmentu klientów, czyli gospodarstw z tzw. klasy średniej nie ubywa, a wręcz systematycznie wzrasta. Dziś trudno kupić ziemię, a z dzierżaw korzystają nie tylko ci najwięksi rolnicy. Rolnicy z mniejszym areałem, którzy mają ambicje, by zwiększyć swój areał do kilkudziesięciu hektarów korzystają głównie z dzierżaw sąsiedzkich. To pozwala nam zainteresować ich naszą ofertą także w zakresie kombajnów, bo nasi konkurenci od lat realizowali politykę odchodzenia od produkcji małych kombajnów. Byli oni zdania, że małych kombajnów nie opłaca się produkować, bo koszty produkcji mniejszego nie są proporcjonalnie mniejsze niż jego wydajność i końcowa wartość. To nas cieszy, bo na rynku powstała luka, którą chcemy skutecznie wypełnić kombajnami Aupax.

image
Paweł Korbanek
FOTO: Jan Beba

J.B. To już drugie podejście firmy do sprzedaży kombajnów zza naszej wschodniej granicy.

P.K. Zgadza się. Przed laty mieliśmy bardzo dobre wejście na polski rynek z kombajnami Rostselmash, gdzie właśnie dzięki modelom małej i średniej mocy Nova i Vector w 2021 roku zajęliśmy trzecie miejsce na rynku kombajnów w kraju. Już wtedy przekonaliśmy się, że klasa średnia wśród gospodarstw została opuszczona przez najbardziej popularne marki. Dla nas jest to szansa, tym bardziej że dziś chińszczyzna nie jest równa bylejakości, co widzimy doskonale po docierających na nasz rynek produkowanych tam samochodach.

J.B. Którymi kombajnami z oferty marki Aupax zamierza Pan zainteresować polskich rolników?

P.K. W tym momencie testujemy dwa kombajny z tymi samymi czterocylindrowymi silnikami Weichai o mocy 190 KM. Model klawiszowy GV100 ma heder o szerokości 4,57 m, za omłot odpowiedzialny jest w jeden duży bęben młocący o średnicy 600 mm i szerokości 1180 mm z dziesięcioma cepami. Separacją i oczyszczaniem ziarna zajmują się 4 wytrząsacze wraz z układem sit i  wentylatorem. Drugi GM100 zamiast bębna i wytrząsaczy ma pojedynczy rotor wzdłużny o średnicy 600 mm i długości 3125 mm. Oba kombajny wyposażony jest w rozdrabniacz słomy. Na potrzeby zbioru kukurydzy przygotowujemy przystawkę o szerokości 5 rzędów.

image
Kombajn Aupax GV100 dystrybuowany przez firmę Korbanek.
FOTO: Jan Beba

Obawialiśmy się czy dobrze będzie wprowadzić na rynek mały kombajn rotorowy, jednak postanowiliśmy spróbować. Pierwsze próby polowe bardzo nas zaskoczyły czystością zbioru i wydajnością, która sięgnęła 2 ha/godzinę. Rotor okazał się zaskakująco użyteczny, ale mimo to stawiamy na kombajn klawiszowy.

J.B. Na jakim pułapie cenowym uplasują się nowe kombajny Aupax?

P.K. Ceny nie są jeszcze dokładnie znane, ponieważ czekamy na koszt dodatkowego wyposażenia, o które podwyższamy standard oferowany w Polsce. W odniesieniu do najtańszej konkurencji cena może być niższa nawet o 30%.

J.B Co znajdziemy w wyposażeniu tych kombajnów na polski rynek?

P.K. Na pewno stół do rzepaku i wózek transportowy do hederu. Poza tym w opcji będzie też nawigacja AllyNav z 12-calowym ekranem i systemem ISOBUS, dzięki czemu spełnia się warunki Rolnictwa 4.0 przy zastosowaniu np. miernika plonu.

J.B. Jakie są wrażenia i podejście ewentualnych klientów?

P.K.W tym sezonie zaczynamy testy z kombajnem i jesteśmy bardzo zaskoczeni efektami pracy. Nie jest sensacją, że Chiny potrafią wyprodukować wydajne i wygodne kombajny. Producent deklaruje przepływ masy rzędu 8 kg/s w modelu klawiszowym i 10 kg/s w rotorowym. Rynek usług nie rozwija się, dlatego rolnik, który chce kupić mniejszy kombajn oczekuje rozsądnego stosunku jakości do ceny, co nie zawsze dzieje się w przypadku sprzedaży większych kombajnów. Ten klient, który został nieco zapomniany, chce mieć odpowiedni dla siebie produkt. Me gwarantujemy jak najlepszy serwis i dostępność części zamiennych.

image
Kombajn Aupax GV100 dystrybuowany przez firmę Korbanek.
FOTO: Jan Beba

J.B. Jakie silniki napędzają najnowsze kombajny,

P.K. Silniki Weichai, to też coś na co właśnie warto zwrócić uwagę, bo mają duży zapas mocy. Przykładowo silnik w ciągniku Aupax 5130 ma tę samą pojemność, co w kombajnie, gdzie rozwija 190 KM. O skali produkcji silników najlepiej powie wydajność dzienna sięgająca 1000 egzemplarzy. Koncern Weichai ma bardzo duże ambicje, by być liderem sektora agro także w Europie. Maja olbrzymie zdolności produkcyjne sięgające 200 tys. ciągników rocznie.

J.B. Ile kombajnów w tym roku dotrze na plac w Tarnowie Podgórnym?

P.K. To się jeszcze okaże, bo niebawem ogłosimy akcję promocyjną na zakup tych kombajnów, dzięki czemu będziemy mogli pokazać go jak największej liczbie rolników. Muszę przyznać, że w tym krótkim czasie pozytywnie zaskoczyła nas reakcja rolników, którzy chcieliby zobaczyć nasz kombajn na swoich polach. Na liście mamy około 300 rolników. Przepraszam, ale niestety wszystkich chętnych nie da się odwiedzić, Na najbliższe dni mamby bardzo ambitne plany pokazowe.

J.B. Dziękuję za rozmowę

 

Jan Beba
Autor Artykułu:Jan Bebaredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 23:10