StoryEditor

Biotechnologia na ratunek pszczołom

Pasieka zarodowa pszczół w Maciejowie stanie się obiektem testowym dla probiotyków, które mają szansę uratować coraz mniejszą populację pszczół. Czy nowa technologia ma szansę powodzenia?
12.03.2018., 14:03h
Ekologia i rolnictwo powinny iść w parze. Dlatego bardzo ważnym jest by zachować populację pszczół na niezmienionym poziomie. Niektóre spośród stosowanych w rolnictwie środków przyczyniają się do chorób i śmierci rodzin pszczelich, a zmiany klimatu destabilizują cykl życiowy owadów. Chore pszczoły nie mogą być leczone antybiotykami i niektórymi środkami ze względu na to, że ludzie chcą otrzymywać od nich czysty, wolny od leków miód. Jak w takim wypadku pozbyć się chorób? Z pomocą przychodzi biotechnologia.

Pasieka w Maciejowie jest pasieką historyczną, a z odkryć jej założyciela, ks. Jana Dzierżonia, korzysta pszczelarstwo na całym świcie. To właśnie w tej pasiece będą prowadzone badania, które być może przyczynią się do ratowania rodzin pszczelich.

Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu prowadzono badania nad użyciem probiotyków we wzmacnianiu odporności pszczół na choroby i złe warunki środowiskowe. Efekty badań okazały się być na tyle pozytywne i ciekawe, że w pasiece w Maciejowie będą kontynuowane na szerszą skalę. Preparaty probiotyczne wyprodukuje firma Bio-Gen, zajmująca się wytwarzaniem preparatów bakteryjnych dla zwierząt.
– Jeżeli chcemy jeść zdrowy, niezanieczyszczony miód i korzystać z pracy pszczół, musimy opracować skuteczne metody wzmacniania ich kondycji – mówi Andrzej Kowalik, kierownik pasieki – Od czasu wprowadzenia zakazu stosowania antybiotyków jest problem z niektórymi chorobami. Poważnym problemem są także zjawiska pogodowe, które zaskakują nie tylko ludzi. Pszczoły żyją stosunkowo krótko, bo od 28 do 42 dni. Dlatego też tak ważna jest ich kondycja ogólna. Preparaty, które będziemy stosowali, mają na celu podniesienie odporności pszczół na różnego rodzaju choroby, w tym warozę, nosemozę, zgnilca amerykańskiego i europejskiego. Jeżeli badania laboratoryjne potwierdzimy u nas, to można powiedzieć,  że w godny sposób staniemy się kontynuatorami pracy na rzec tych pożytecznych owadów, jaką zapoczątkował założyciel naszej pasieki, ks. Dzierżon.

W powodzenie badań wierzy też Artur Kleina, prezes firmy Bio-Gen.
– Działania wyizolowanych i odpowiednio przygotowanych preparatów z pożytecznych szczepów baterii są już wykorzystywane nawet w medycynie akademickiej. Każdy przecież miał do czynienia z tabletkami zawierającymi pożyteczne dla nas bakterie, które kupujemy w aptece przy okazji stosowania np. antybiotyków lub różnego rodzaju dolegliwościach układu trawiennego – mówi prezes Bio-Gen – Podobnie działają specyfiki dla pszczół, które badaliśmy na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Ich działanie polega na dostarczeniu pszczole pożytecznych dla niej bakterii, które niejako zajmują miejsca zagrożone inwazją drobnoustrojów chorobotwórczychNie ma tu żadnej chemii. Te mechanizmy opracowała przyroda, a my jedynie je wspomagamy. Nasza firma specjalizuje się w produkcji probiotyków dla zwierząt. To pierwsze produkty w ofercie naszej firmy, które dostępne były na rynku już w 1992 roku. Zaczynaliśmy od probiotyków dla większych zwierząt hodowlanych, teraz przyszedł czas na ich mniejszych przyjaciół. Cieszymy się z faktu, że możemy wnieść kolejną cegiełkę do takiego tematu jakim jest pszczelarstwo – dodaje Kleina.

Badania w Maciejowie mogą potwierdzić wcześniejsze doświadczenia, tym razem w naturze. W pasiece jest około dwustu rodzin. Produkuje się w niej matki pszczele, aż do 4 tysięcy, dla odbiorców w Polsce i na świecie. Właścicielem pasieki jest samorząd gminy i powiatu kluczborskiego.

al na podst. Bio-Gen
Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 07:45