StoryEditor

#forumTopAgrar: Czy grozi nam Unia dwóch prędkości?

Musimy w znaczącym zakresie zabezpieczać wyżywienie opierając się 
na własnej produkcji. Tworzy to rynek i daje stabilność naszym rolnikom – uważa dr Czesław Siekierski, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poseł do Parlamentu Europejskiego.
21.11.2017., 10:11h
Trzeba opierać się na własnej produkcji. Tworzy to rynek i daje stabilność naszym rolnikom, a także zapewnia konsumentom tradycyjną żywność, smaczną i  o sprawdzonej jakości – uważa dr Czesław Siekierski, eurodeputowany do Parlamentu Europejskiego.

Dynamika zmian we współczesnym świecie spowodowana ogromnym postępem, szczególnie w obszarze technologii cyfrowej, ale także duże uzależnienie od światowych procesów globalizacyjnych i systematyczny rozwój rynku światowego, określają warunki do rozwoju rolnictwa w Europie. Wspomniane funkcjonowanie światowego handlu jest możliwe również dzięki rozwinięciu transportu oraz technik wielorakiego przetworzenia, co pozwala na szybkie przemieszczanie żywności na dalekie dystanse. Także standardy jakościowe związane z bezpieczeństwem żywności ujednolicają się w skali globu.
– Dużym zagrożeniem jest spekulacja na giełdach i tu powinna być bardziej aktywna Światowa Organizacja Handlu – twierdzi europoseł.

Ubywa gospodarstw

Zachodzące w Europie procesy koncentracji i podnoszenia skali produkcji rolnej prowadzą do systematycznego wzrostu wielkości gospodarstw, a przez to do systematycznego zmniejszania się ich liczby. Z jednej strony jest to proces pozytywny, ponieważ rośnie nasza konkurencyjność na rynku światowych, lecz z drugiej prowadzi to do uprzemysławiania produkcji i odchodzenia od tzw. europejskiego modelu rolnictwa.
– Na rolnictwo europejskie coraz mniejszy wpływ na WPR a coraz większy czynniki zewnętrzne – mówi Czesław Siekierski – Porozumienia handlowe coraz bardziej otwierają na towary z zewnątrz. W negocjacjach umów handlowych rolnictwo często jest poświęcane na rzecz innych branż. My mamy bardzo wysokie standardy a to wszystko kosztuje. W rajach takich jak Argentyna Brazylii USA a standardy są inne i jest tam duże uprzemysłowienie co stawia nas w gorszych warunkach konkurencyjności. Komisja rolnictwa zwraca więc dużą uwagę na ochronę tego wrażliwego sektora.



Rozumiejąc tempo i dynamikę zmian na świecie, nie można tylko dopasowywać WPR do zaistniałych zmian, ale należy także kreować te zmiany przez WPR i inne rozwiązania, wprowadzane na różnych szczeblach, od środowisk lokalnych aż do rozwiązań europejskich i światowych. 
– Wszyscy o uproszczeniach mówią, a tak na prawdę go nie widać – mówi Siekierski – Nie jest to łatwe, bo podatnik europejski chce wiedzieć na co idą jego pieniądze. Budżet jest już mniejszy a mamy teraz więcej krajów, w których mamy duże potrzeby modernizacyjne. 
W łańcuchu żywnościowym rolnik jest najsłabszy. Wspólne działanie może te pozycję wzmocnić, ale w Polsce może to wyjdzie dopiero młodemu pokoleniu. Mści się także sposób prywatyzacji i wykluczenie rolników z udziału w przetwórstwie. 

Nie obawiajmy się sytuacji, w której w różnych obszarach funkcjonowania Unii dopuszczone są różne zakresy i stopnie integracji. Nie bójmy się mocniejszych powiązań między poszczególnymi państwami, jeśli nie są one zamknięte dla innych. Nie muszą one naruszyć jedności Europy.
– Układ wielu prędkości juz funkcjonuje w UE– twierdzi poseł – Europa wielu prędkości nie jest tak do końca zła – jednak Europa 2 prędkości to złe rozwiązanie. Pozostawanie poza główna prędkością odsuwa nas od procesu decyzyjnego i nie pozwala nam przedstawiać swoich poglądów i aktywnie brać udziału w procesie decyzyjnym.

W tym kontekście należy oczywiście wspomnieć o Brexicie, który stwarza wiele niewiadomych. Szacuje się, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii będzie oznaczać ubytek w unijnej kasie rzędu ok. 10 mld euro rocznie, z czego 3 mld w budżecie na rolnictwo. Różnica ta będzie musiała zostać wyrównana w drodze zwiększenia składek państw członkowskich, cięć w budżecie, kombinacji obu lub wprowadzenia tzw. zasobów własnych. 
– Ubytek pond 10 mld euro w budżecie – jak zapełnić tę lukę. Nie wierzę, ze państwa członkowskie zechcą zapełnić te lukę – mówi szef Komisji – W UE mamy nowe wyzwania – migracja . prac dla młodych i na te działania UE przeznacza chce więcej środków. Luka brexitu powinna być uzupełniana w krajach członkowskich z budżetów narodowych w z pominięciem budżetu UE ale tylko do wysokości wynikającej z ubytku spowodowanego brexitem.

WPR jako tradycyjnie jedna z największych pozycji wydatkowych w budżecie unijnym (obecnie stanowi ok. 40% budżetu, ale w przeszłości było to nawet blisko 80%) staje się więc naturalnym kandydatem do redukcji środków, zwłaszcza że obecnie dla unijnych decydentów ważne są przede wszystkim tzw. nowe wyzwania, takie jak: kwestia migracji i bezpieczeństwa granic, wspólna obrona, badania i innowacje czy zwalczanie bezrobocia wśród młodzieży. Dlatego potrzebna jest wyjątkowo mocna mobilizacja środowiska rolniczego w Unii w obronie wydatków na WPR. 

Dla przyszłości rolnictwa w UE bardzo ważne jest również uregulowanie kwestii funkcjonowanie łańcucha dostaw żywności, pozycja rolników w tymże łańcuchu oraz nieuczciwych praktyk handlowych. Na forum Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego zajmujemy się tym tematem od wielu lat. 

Słabość rolnictwa w dłuższym łańcuchu dostaw żywności wynika z faktu, że warunki współpracy narzucają nie tylko handel i przetwórstwo, ale i  producenci środków produkcji, którzy się monopolizują. Tylko niecałe 10% gospodarstw ma możliwości konkurowania wielkością ekonomiczną na rynku. Dlatego tak ważne dla poprawy pozycji rynkowej jest łączenie się producentów rolnych za pośrednictwem organizacji producentów i spółdzielni. 
Konieczny jest dialog uczestników łańcucha żywnościowego. Wydaje się, że przedstawiciele sektorów rolnictwa, przetwórstwa i handlu częściej rozmawiają za pośrednictwem mediów niż bezpośrednio. 

Kłopoty z emisją co2

Rolnictwo i leśnictwa odgrywają złożoną rolę w zakresie ochrony środowiska i zmian klimatu. Z jednej strony są ofiarą katastrof naturalnych, z drugiej sektory te przyczyniają się do łagodzenia zmian klimatycznych przez produkcję energii odnawialnej czy wiązanie dwutlenku węgla.
– W nowej perspektywie ważne pozostają sprawy środowiskowe, ale z koniecznością uproszczeni a wymagań. Nie spodziewam się zmian rewolucyjnych raczej ewolucji i modernizacji obecnej polityki rolnej - podkreśla Siekierski.

Popyt na żywność będzie wzrastać


Według ONZ populacja światowa wynosi obecnie 7,3 mld, przewiduje się, że do 2030 r. będzie nas 8,5 mld, a w 2050 już 9,7 mld. Systematycznie wzrasta też liczba ludności zamieszkującej w miastach. W związku z tym prognozowany jest znaczący wzrost zapotrzebowania na żywność, wodę i energię. Według FAO do roku 2050 będziemy musieli zwiększyć produkcję rolniczą o 70–80%. 

Równocześnie ponad 800 mln osób na świecie jest niedożywionych, a w samej UE w ubóstwie żyje ok. 40 mln osób, a kolejne 40 mln jest nim zagrożone. Jednocześnie szacuje się, że na świecie marnuje się ok. 30% żywności. 

Opr. pł
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
17. kwiecień 2024 12:18