StoryEditor

Dzień Przedsiębiorcy Rolnego 2025 – jakie innowacje wdrażają w swoich gospodarstwach rolnicy?

Wszyscy doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, że bez innowacyjnych rozwiązań w gospodarstwach rolnych z czasem możemy zwyczajnie nie nadążać za konkurencją. A ta nigdy nie śpi! O tym, jak utrzymać swoją pozycję na rynku dyskutowano podczas Dnia Przedsiębiorcy Rolnego w Poznaniu. Polscy rolnicy naprawdę potrafią znaleźć na siebie pomysł.

08.11.2025., 09:00h

Sztuczna inteligencja, to już nie przyszłość, a teraźniejszość

– Rok temu, gdy zadawaliśmy sobie pytanie, co to będzie gdy sztuczna inteligencja zacznie nas obowiązywać, to właściwie poruszaliśmy się w obszarze domysłów. Dzisiaj są to już narzędzia, które wykorzystujemy. W ciągu najbliższych kilku lat życie gospodarcze bardzo się zmieni, niemniej rolnictwo jest tą dziedziną, gdzie te innowacje są wprowadzane czasem bardzo nieśmiało – otworzył 6 listopada w Poznaniu Dzień Przedsiębiorcy Rolnego 2025 Mariusz Tatka, dyrektor Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie Oddział w Poznaniu.

I choć rolnicy często są tradycjonalistami, Marcin Oszańca, dyrektor CDR w Brwinowie podkreślił, że muszą szukać możliwości, aby ich produkcja była opłacalna.

– Nie możemy się uzależniać od importu, od innych krajów, które wyprodukują taniej. Rolnictwo to nie jest tylko gałąź gospodarki. To tak naprawdę bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju – zwrócił uwagę Marcin Oszańca, dodając, że 2025 rok jest okresem dynamicznych zmian. Na naszych oczach rolnictwo staje się coraz bardziej nowoczesne i zróżnicowane. Automatyzacja i robotyzacja przestają być wizją przyszłości, a stają się codziennością wielu gospodarstw. Jak do tego podchodzą sami rolnicy?

Pomysły rolników na rozwój ich gospodarstw rolnych

Rolnictwo precyzyjne pojawiło się w naszym gospodarstwie w momencie zakupu ciągnika wyposażonego fabrycznie w nawigację. Później, zauważając jakie to niesie za sobą korzyści szukałem rozwiązań do kolejnych ciągników. I tak trafiłem na nawigacje przystępne cenowo dla każdego gospodarstwa i sukcesywnie zacząłem doposażać nimi kolejne ciągniki. Połączyliśmy wszystkie nawigacje w całość, tworząc system zarządzania gospodarstwem. Efektem tego są m.in. bardzo precyzyjne próby glebowe, które pobieramy na podstawie mapy potencjału plonowania zgromadzonej na podstawie dwudziestoletnich obserwacji satelitarnych. Pozwala nam to optymalizować koszty produkcji i doprecyzowywać nawożenie w gospodarstwie – dzielił się swoimi doświadczeniami Łukasz Bober, rolnik z gminy Sońsk (woj. mazowieckie), który na 165 ha uprawia bezorkowo w zmianowaniu buraka cukrowego, kukurydzę na ziarno, rzepak ozimy, pszenicę ozimą i pszenżyto ozime.

Pozytywne doświadczenia z nawigacją i rolnictwem precyzyjnym spowodowały, że Łukasz Bober poszedł o krok dalej i założył działalność gospodarczą.

– Skorzystałem z dotacji na rozpoczęcie działalności pozarolniczej. Coraz więcej gospodarstw chce korzystać z rozwiązań precyzyjnych, więc postanowiłem otworzyć działalność, która polega na dystrybucji, montażu, serwisie i obsłudze rozwiązań, a od dwóch lat wdrażamy też rolnictwo 4.0 w ramach programu ukierunkowanego właśnie na wsparcie finansowe wdrażania nowoczesnych technologii w rolnictwie w naszym kraju. Też oprócz samych systemów jazdy równoległej oferujemy również systemy zarządzania gospodarstwem, jako całość – podkreślił Bober.

Cezary Kaliściak z gminy Miedzna na Mazowszu postawił w tym roku na dwa roboty udojowe.

– Roboty udojowe to bez wątpienia przyszłość rolnictwa, ponieważ jest coraz mniej ludzi do pracy, a jednak robot dostarcza nam mnóstwo informacji odnośnie krów, czy lepszej jakości mleka. To spore ułatwienie pracy – zwracał uwagę rolnik, który wspólnie z żoną gospodaruje na 95 ha, z czego 35 ha stanowią TUZ (w tym 21 ha lucerny), 44 ha kukurydza na kiszonkę i 16 ha jęczmień ozimy. Jest to jedyne zboże w ich gospodarstwie, które uprawiają ze względu na suche lata. Plon jęczmienia sięga 8–9 t/ha i jest głównym składnikiem paszy treściwej, którą produkują w gospodarstwie. Jego chodzi natomiast o pogłowie, to liczy ono obecnie 170 krów (96 w laktacji i 74 młodzież).

- Dzięki robotom widzimy, jak kształtuje się przeżuwanie krów, aktywność, czy wykrywanie rui. Wszystko, czego gołym okiem człowiek nie jest w stanie zauważyć, będąc nawet fizycznie w oborze. Dodatkowo zwiększa się na pewno wydajność, ze względu na częstszy dój – dodał Cezary Kaliściak.

Dominika Mulak
Autor Artykułu:Dominika Mulak Dziennikarka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
12. grudzień 2025 11:40