StoryEditor

Janusz Wojciechowski oficjalnym kandydatem na stanowisko komisarza ds. rolnictwa

Janusz Wojciechowski kandydatem na unijnego komisarza. Ogłosiła to dzisiaj oficjalnie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jakie poglądy na rolnictwo ma Janusz Wojciechowski oraz na jakich priorytetach zamierza się skupić?
10.09.2019., 17:09h
Janusz Wojciechowski zanim został dzisiaj oficjalnie zaprezentowany na stanowisko komisarza UE ds. rolnictwa, zaprezentował swoje poglądy na sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej. Jego zdaniem wielu polityków i część opinii publicznej jest przekonana, że rolnictwo europejskiej pozostaje w dobrej kondycji. Przekłada się to na obecne pomysły obcięcia wydatków na rolnictwo. Dlatego niezbędne jest stworzenie „raportu otwarcia”, który opisze jego rzeczywistą kondycje. Ma to m.in. obalić powszechne mity krążące o rolnictwie i rolnikach.

Zwrócił uwagę na systematycznie zmniejszająca się liczbę unijnych gospodarstw, która w ciągu dekady spadła z 14 do 10 mln. Oznacza to, że każdego dnia w Unii Europejskiej znika ok. 1000 gospodarstw. Coraz większym problem jest także starzenie się europejskich farmerów i braki następców. Zwrócił uwagę na brak wizji rozwoju rolnictwa.
- I to trzeba stworzyć. Chce, aby w trakcie mojej kadencji powstała długofalowa wizja europejskiego rolnictwa z perspektywą rozwoju do 2050 r. - zadeklarował Janusz Wojciechowski.

Przyszły komisarz opowiedział się za silnym zorientowaniem się rolnictwa na kwestie środowiska, ochrony klimatu i dobrostanu zwierząt.
- To wcale nie musi być obciążeniem rolnictwa. Niektórzy postrzegają, że wszystkie te wymogi to jest koszt, który muszą ponieść rolnicy. Przeznaczenie w projekcie Wspólnej Polityki Rolnej 30% środków na cele środowiskowe i klimatyczne to jest szansa dla polskiego rolnictwa. Zwłaszcza dla małych i średnich gospodarstw. W ramach tej puli można stworzyć bardzo ciekawe programy - dodał J. Wojciechowski.

J. Wojciechowski opowiedział się za kontynuowaniem pomocy dla rolnictwa, bez którego przestanie ono w Europie istnieć. Jego zdaniem 80% społeczeństwa w Europie ma świadomość, że rolnictwo musi być wspierane.

Na pytania dotyczące wyrównania dopłat bezpośrednich czego przez wiele lat domagało się Prawo i Sprawiedliwość. J. Wojciechowski odpowiedział, że ta kwestia jest cały czas aktualna i rozstrzygnie się w przyszłym roku. Jednocześnie przypomniał dlaczego jest to wciąż problem dla polskich rolników.
- Dlaczego dopłaty dla rolników są nierówne i dlaczego dopłaty do hektara w Polsce są niższe niż średnia europejska? Dlatego, że w 2003 r. polski rząd zgodził się na nierówne dopłaty na 10 lat, a w 2013 r. zgodził się na przedłużenie tej nierówności na kolejne 7 lat. I pierwszy moment kiedy będzie można to zmienić to jest 2020 rok - tłumaczył J. Wojciechowski.  

Zaznaczył, że w przedłożonych propozycjach obecnej Komisji Europejskiej jest kierunek zmniejszania tych różnic, ale nie jest to satysfakcjonujące dla rolników z wielu krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
- Będę robił wszystko jako członek Komisji Europejskiej, aby polityka rolna była jak najbardziej sprawiedliwa i żeby różnice między państwami członkowskimi wyrównywał się w kolejnych latach. Jest to jedna z kluczowych kwestii, aby polityka rolna byłą akceptowana przez społeczeństwa - kontynuował kandydat na komisarza.

Jednym priorytetów komisarza Wojciechowskiego będzie kwestia dobrostanu zwierząt. Jest zwolennikiem likwidacji transportu żywych zwierząt gospodarskich na dalekie odległości oraz zagwarantowania w przyszłym PROW-ie pieniędzy na działania związane z dobrostanem. Jego zdaniem odpowiedzią na import żywności np. z Ukrainy lub z państw Mercosur powinno  być postawienie na jakość żywności produkowanej przez polskich rolników.
- Nie trzeba wprowadzać żadnych barier. Jeżeli komuś będzie się opłaciło przywieźć wołowinę z Argentyny i ją tutaj próbować sprzedać na tym rynku, który będzie wspierany takimi działaniami, to proszę bardzo, nikt mu nie będzie tego zabraniał - powiedział J. Wojciechowski, który jednocześnie zastrzegł, że państwa sprzedające swoją żywność od Unii Europejskiej powinny przestrzegać takich samych warunków i wymogów jakie muszą spełniać unijni farmerzy.

Na pytanie o wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych uniknął bezpośredniej odpowiedzi zasłaniając się tym, że są to kompetencja prawa krajowego. Ale jego zdaniem od takiej produkcji powinno się odchodzić.
- Znam wszystkie raporty na ten temat. Były to bardzo ważne raporty Najwyższej Izby Kontroli wskazujące na zagrożenia związane z funkcjonowaniem takich ferm. Trzeba tworzyć mechanizmy odchodzenia od takich zagrażających środowisku i dobrostanu zwierząt produkcji - powiedział J. Wojciechowski.

Zdaniem Wojciechowskiego szansą rolnictwa europejskiego są małe gospodarstwa, które będą konkurować jakością.
- Absolutnie jest miejsce dla małych gospodarstw, musi być dla nich miejsce. Są badania poważne raporty różnych poważnych instytutów, że utrzymanie małego rolnictwa jest bezcenne dla bioróżnorodności. Przy wielkich farmach tego nie ochronimy. Nie wygramy także konkurencji na masową produkcję, wygramy konkurencję na jakość żywności - podsumował Janusz Wojciechowski.

Komisja ds. Unii Europejskiej pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Janusza Wojciechowskiego na komisarza UE ds. rolnictwa przy 20 głosach za i 8 głosach wstrzymujących się. Nikt nie był przeciwny.

Poniżej wszyscy kandydaci do objęcia funkcji w Komisji Europejskiej.



wk
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 02:16