StoryEditor

Narodowa Wystawa Rolnicza w Poznaniu

Pokaz kręcenia snopków do pokrywania dachów, wyrobu masła, mielenia zboża, tkania czy produkcji końskiej uprzęży. Jak dawniej wyglądało rolnictwo, a jak praca na roli wygląda dziś? – na to pytania można znaleźć odpowiedź podczas rozpoczętej dziś w Poznaniu Narodowej Wystawy Rolniczej.
30.11.2018., 11:11h
– Chcemy radośnie przypomnieć społeczeństwu o tym, co rolnictwo sobą stanowi i jaka była jego rola w minionych 100 latach – mówił podczas otwarcia Jan Krzysztof Ardanowski, szef resortu rolnictwa podczas uroczystego otwarcia wystawy w Poznaniu. Ardanowski podkreślał też, jak wielką rolę we wszystkich zrywach narodowych odegrała polska wieś. – Nie byłoby żadnej formacji partyzanckiej bez pomocy polskiej wsi, czy to podczas II Wojny Światowej czy w czasach żołnierzy niezłomnych – mówił Ardanowski, nawołując też do wspólnej pracy na rzecz rozwoju polskiego sektora rolno-spożywczego. 

Zarządzanie skomplikowanymi problemami rolnictwa powinno się odbywać wspólnie z rolnikami, a nie poprzez konsultacje. Potem musimy te decyzje wspólnie bronić w rządzie, sejmie czy Brukseli, ale również we wsiach i gminach. Musimy zarządzanie skomplikowanymi problemami rolnictwa wspólnie zarządzać polskim rolnictwem bo to nasze dobro narodowe – mówił Jan Krzysztof Ardanowski.

Jedną z najważniejszych atrakcji imprezy jest ekspozycja różnego rodzaju muzeów przedstawiających historię polskiej wsi. Obok Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie swoje eksponaty prezentuje Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, Muzeum w Łowiczu, Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu oraz Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie. Ciekawostką jest niewątpliwie lokomobila parowa z 1919 r. wyprodukowana w zakładzie Hipolita Cegielskiego, głównie wykorzystywana do transportu maszyn, ale także w późniejszym okresie do usługowych omłotów. Ważnym punktem programu są też lekcje chemii z Marią Skłodowską-Curie, które zorganizowała Centralna Biblioteka Rolnicza. Noblista byłą z nią związana w latach 1890–1891.

To jednak nie koniec atrakcji. Zarówno dawnej wsi, jak i tej współczesnej nie byłoby bez zwierząt i to one stanowią jeden z głównych punktów programu wystawy w Poznaniu. Oprócz znakomitego dorobku hodowlanego rolników utrzymujących m.in. bydło ras mlecznych, mięsnych i zachowawczych, owce, króliki czy różne gatunki drobiu – odwiedzający mogą podglądać rywalizację w czterech konkurencjach jeździeckich: ujeżdżeniu, woltyżerce, paraujeżdżaniu oraz skokach przez przeszkody. Wszystko to za sprawą odbywającej się równolegle Cavaliady, dedykowanej miłośnikom koni.   mj

Fot. Jajor
Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 13:03