StoryEditor

Program „Czyste Powietrze” do poprawki

01.04.2019., 14:04h
Smog na terenach wiejskich produkowany jest przede wszystkim przez gospodarstwa domowe wyposażone w stare piece, w których spalane są przeróżne rodzaje paliw stałych. Niestety są spalane również śmieci. Wysokie stężenie smogu z powietrzu jest nie tylko niezdrowe dla ludzkiego organizmu, ale także staje się poważnym zagrożeniem dla żywności, która może zacząć być postrzegana jako skażona. 

– Jest to bardzo poważny problem, ponieważ sytuacja może odbić się negatywnym echem na eksporcie polskiej żywności – mówił Jerzy Buzek Przewodniczący Komisji ds. Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego, Przewodniczący Rady Programowej Fundacji EFRWP podczas konferencji na temat wykorzystania OZE (Odnawialnych źródeł energii) w walce ze smogiem na terenach wiejskich. 

Redukcja składników smogu


Możliwa jest redukcja składników smogu – w tym pyłów PM10 nawet o 40 proc. w skali całego kraju, ale tylko przy wykorzystaniu źródeł zeroemisyjnych w ramach realizacji programu „Czyste Powietrze”.

Jak wynika z najnowszego raportu „Wykorzystanie potencjału OZE w walce ze smogiem na terenach wiejskich” przygotowanego przez Institute for Security, Energy and Climate Studies (ISECS) Polska na zlecenie Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej (EFRWP), mieszkańcy obszarów wiejskich potrzebują impulsu finansowego do tego, aby zmienić sposób pozyskiwania ciepła, zrezygnować z ogrzewania swoich domów mułem węglowym czy ekogroszkiem i przejść na źródła zeroemisyjne. Zalicza się do nich wykorzystanie pompy ciepła wspartej instalacją OZE i działającej w systemie prosument.

Odnawialne źródła energii


– Rozwijając odnawialne źródła energii – a zwłaszcza energetykę prosumencką – na obszarach wiejskich w Polsce i całej Unii Europejskiej, mamy szansę zrealizować jednocześnie 3 niezwykle istotne cele. Po pierwsze, osiągnąć zaplanowany 32% udział OZE w unijnym koszyku energetycznym do roku 2030. Po drugie, wypełnić zobowiązania nałożone przez Porozumienie Paryskie. I po trzecie, najważniejsze: poskromić „cichego zabójcę”, grasującego po naszych wsiach i małych miasteczkach – smog. Co roku wywołane nim choroby zabijają 400 000 Europejczyków, w tym 45 000 Polek i Polaków. Problem jest szczególnie palący na terenach wiejskich, zamieszkanych w Polsce przez ponad 15 mln ludzi – podkreślił Jerzy Buzek.


W Polsce blisko 90 proc. domów jednorodzinnych na wsi ogrzewanych jest paliwami stałymi. To właśnie najgorszej jakości paliwo odpowiada za fatalną jakość powietrza na polskiej wsi. Chociaż do tej pory nie zostały przeprowadzone kompleksowe badania poziomu zanieczyszczenia powietrza na terenach wiejskich to wiadomo, że Polska jest jedynym państwem UE, gdzie wykazywany jest trend wzrostowy udziału tzw. pyłu zawieszonego PM10, jednego ze składników smogu.

Domy jednorodzinne charakteryzuje wysoka emisja smogu 


– Domy jednorodzinne, stanowią blisko 60 proc. wszystkich budynków na obszarach wiejskich. Większość z nich wyposażona jest w węglowe piece zasypowe o przestarzałej technologii generujące dziesięciokrotnie więcej pyłów niż piece najnowszej generacji. A smog to przede wszystkim konsekwencja tzw. niskiej emisji, która wynika głównie ze spalania opału w piecach, kominkach i podobnych paleniskach. Jeżeli do tego dodamy, że na wsiach wykorzystywany jest opał niskiej jakości, ale także, niestety, dalej śmieci i tworzywa sztuczne, to mamy czytelną diagnozę przyczyn smogu na terenach wiejskich – mówił Krzysztof Podhajski, Prezes Zarządu Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.

Program „Czyste Powietrze” do poprawki?


– Problem stanowi niska efektywność energetyczna budynków jednorodzinnych. Większość z nich była budowana w latach 1945-1970 – podkreślił dr Krzysztof Księżopolski z ISECS. Wiele wiejskich domów nie posiada ocieplenia ścian i dachów, dodatkowo okna są nie wymienione na plastikowe. Nawet jeżeli w kotłowni takiego domu postawimy najnowszej generacji piec, nic to niestety nie da, bo będzie to nieefektywne działanie, a pieniądze zostaną wyrzucone w błoto. 

Potrzebna jest całkowita termomodernizacja budynku, a nie jest to proste, zważywszy na problemy wynikające z programu „Czyste powietrze”. Zapowiadało się ambitnie, a wyszło niezbyt dobrze. Po pierwsze dlatego, że Unia Europejska zakwestionowała wymianę pieców starej generacji na nowej generacji, ale opalane węglem (nawet ekogroszkiem), ponadto progi finansowe dla gospodarstw domowych są niedostosowane do realiów. 

Osoby najbiedniejsze, które miały otrzymać nawet 80% dofinansowania nie skorzystają z programu, bo procedura jest skomplikowana, wymaga dużej inwestycji początkowej (około 25-30 tysięcy zł na zakup i montaż ogrzewania centralnego), a osób wykonujących audyty energetyczne (przed i po modernizacji), czy wystawiających zaświadczenie energetyczne jest garstka. Takim obywatelom jest potrzebna edukacja, że spalanie śmieci jest złe i szkodzi wszystkim, ale także pomoc nie tylko w wypełnianiu sterty papierów, ale również organizacji remontu, czy nawet możliwości zdobycia informacji w urzędach gminy. Niestety współpraca pomiędzy samorządami, a instytucjami, które chcą wprowadzić w życie różne schematy działań, jest nieefektywna … albo po prostu nie ma jej wcale. 
– Gminy są chętne do współpracy, ale często nie mają po prostu środków na inwestycje, a tym bardziej na zadłużanie się i branie ogromnych kredytów – podkreślił Księżopolski. 

Brak współpracy


Analiza rozwiązań zawartych w programie „Czyste Powietrze” pokazuje, że pomija on m.in. kwestię klastrów oraz spółdzielni energetycznych. W programie jako potencjalne źródło ciepła nie zostały również uwzględnione biogazownie, które mogłyby nie tylko zaspokajać zapotrzebowanie na energię mieszkańców obszarów wiejskich, ale także wpływać na rozwój tych terenów. 


Zdaniem Fundacji EFRWP program „Czyste Powietrze” powinien zostać uzupełniony o wprowadzenie mechanizmów promujących przejście z paliw stałych na odnawialne źródła energii, określenie docelowego modelu pozyskiwania ciepła, tj. np. zastosowanie pomp ciepła wspartych instalacją OZE (np. fotowoltaiczną).

– Szczegółowe rozwiązania, wspierające rozwój energetyki prosumenckiej, wprowadza dyrektywa o odnawialnych źródłach energii, która weszła w życie pod koniec 2018 r. Byłem odpowiedzialny za prace nad nią i negocjowanie jej z państwami UE, przewodnicząc w PE od 5 lat Komisji ds. Przemysłu, Badań i Energii. Dyrektywa wprowadza definicję „prosumenta”, przyznając mu prawo do wytwarzania prądu na własne potrzeby, magazynowania i sprzedaży jego nadwyżki. Ogranicza ponadto wysokość dodatkowych opłat nakładanych na prosumentów, reguluje kwestię otrzymywanych przez nich wynagrodzeń za wyprodukowaną energię oraz wprowadza ułatwienia w podłączaniu ich do sieci. Wierzę, że te nowe przepisy pozwolą w pełni wykorzystać wielki potencjał OZE w walce ze smogiem na obszarach wiejskich – pdkreślił Jerzy Buzek.

Energetyka prosumencka to nie tylko narzędzie do walki o czyste powietrze na polskiej wsi, ale także impuls do rozwoju obszarów wiejskich. Powstawanie klastrów i spółdzielni energetycznych, dostarczanie surowców wykorzystywanych do produkcji energii oraz zapewnienie jej stabilnych dostaw do gospodarstw rolnych to również szansa na rozwój przedsiębiorczości – małych i średnich firm, przetwórstwa czy innych form działalności, związanych nie tylko z rolnictwem – podsumował Krzysztof Podhajski, Prezes Zarządu Fundacji EFRWP.

dkol
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. kwiecień 2024 07:46