StoryEditor

Sadownicy wygrali przed NSA zwrot VAT

Sadownicy, którzy wycofali jabłka z rynku z powodu rosyjskiego embarga nie będą musieli płacić podatku VAT od dopłat – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 30 października 2018 r. (sygn. akt I FSK 2057/16).
31.10.2018., 16:10h
Rząd Federacji Rosyjskiej 7 sierpnia 2014 r. wprowadził zakaz przywozu niektórych owoców i warzyw z Unii Europejskiej. Stracili na tym głównie producenci jabłek. Aby im pomóc UE wprowadziła nadzwyczajne mechanizmy wsparcia. Polegały one na możliwości przyznania dofinansowania w zamian za wycofanie jabłek z obrotu i skierowanie ich do bezpłatnej dystrybucji. U nas program ten realizowała Agencja Rynku Rolnego. Wysokość dopłat uzależniona była od ilości owoców, kosztów transportu, sortowania i pakowania.

W spór z urzędem skarbowym wdała się grupa producentów, która wycofała ze sprzedaży jabłka, posortowała je, zakonfekcjonowała i dostarczyła do banków żywności i PCK. Później skierowała wniosek o dopłaty do ARR. Sadownicy byli zdania, że uzyskane dofinansowanie nie zwiększyło ich obrotu. Argumentowali, że jest to jedynie zwrot poniesionych kosztów, w tym sortowania i transportu. Uzasadniali, że dostawy były nieodpłatne, zaś były dokonywane na rzecz organizacji pożytku publicznego. Domagali się zwolnienia z podatku VAT na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 16, ale jednocześnie by nie pozbawiono ich prawa do odliczania podatku naliczonego na podstawie art. 86 ust. 8 pkt 3. Sadownicy sądzili, że odliczą podatek naliczony od wydatków na zakup opakowań i usług transportowych.

Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie miał inne zdanie. Uznał, że dostawa owoców była odpłatna, gdyż wynagrodzeniem były dopłaty ARR. Zwrócił uwagę, że wysokość wsparcia uzależniona była od ilości przekazanych owoców. Tak więc dopłaty zwiększały obrót i powinny być obłożone podatkiem według stawki VAT właściwej dla jabłek, czyli 5%. Stwierdził, że sadownicy nie mogą powoływać się na zwolnienie z daniny VAT, gdyż należne ono jest od dostaw nieodpłatnych – podatek więc powinni zapłacić.

Sadownicy skierowali sprawę do WSA w Warszawie. Sąd uznał ich racje. W wyroku podkreślił, że dopłaty przyznawane były w zamian za wycofanie owoców z rynku w celu bezpłatnej ich dystrybucji, a nie sprzedaży. Wyrok ten podtrzymał NSA. Jedna z sędziów podkreśliła, że dofinansowanie wypłacane przez ARR miało jedynie pokryć poniesione przez producentów wydatki.
as
Andrzej Sawa
Autor Artykułu:Andrzej Sawa
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
17. kwiecień 2024 01:52