StoryEditor

WPR po 2020 roku - czego rolnicy mogą się spodziewać?

Wczoraj odbyło się posiedzenie Rady Ministrów ds. rolnictwa UE, podczas którego dyskutowano nt. modelu wdrażania przyszłej polityki rolnej po 2020 roku. Jakich zmian możemy się spodziewać?
16.05.2019., 18:05h
W posiedzeniu Rady AGRIFISH w Brukseli uczestniczył Jan Krzysztof Ardanowski. W swoim wystąpieniu podkreślił, że należy w taki sposób przygotować politykę rolną, aby odpowiadała ona potrzebom i wyzwaniom rolnictwa, ale też była prostsza dla beneficjentów i zrozumiała dla społeczeństwa. Jego zdaniem, budżet na WPR musi być odpowiednio duży i odpowiadać na zdefiniowane cele i oczekiwania wobec tej polityki.

Propozycje zmian

Polska nie popiera ustanawiania corocznych przeglądów postępów realizacji planu strategicznego. Dlatego, proponuje się raportowanie postępów realizacji tego planu co dwa lata. Dotychczasowe doświadczenia we wdrażaniu programów rozwoju obszarów wiejskich pokazują, że w pierwszych latach osiągane wyniki są bardzo ograniczone.
Ponadto Polska opowiada się za rozwiązaniami zaproponowanymi przez prezydencję austriacką i rumuńską w ich wspólnym dokumencie, czyli rezygnację z określania celów pośrednich dla pierwszych 2-3 lat wdrażania oraz stosowanie 35% możliwych odchyleń osiąganych rezultatów do pierwotnych planów. 
– W naszej ocenie planowanie wskaźników produktu i ustalanie rocznych tzw. kwot jednostkowych dla działań inwestycyjnych będzie bardzo trudne – stwierdził Ardanowski. – Uważamy, że należałoby wyłączyć działania inwestycyjne z proponowanego systemu rocznego planowania i rozliczenia – dodał szef polskiej delegacji.

Wymiana handlowa z krajami trzecimi 

Podczas wczorajszego posiedzenia ministrowie rolnictwa UE omawiali również sprawy związane z handlem międzynarodowym produktami rolno-żywnościowymi, w tym z dostępem do rynków krajów trzecich.
Minister Ardanowski, po raz kolejny wskazał na potrzebę dostępu żywności do nowych rynków zbytu. Ponadto zwrócił się do Komisji o oszacowanie skumulowanego efektu już obecnie udzielonych przez UE koncesji.
– Do czasu przeanalizowania tych kwestii i omówienia na forum UE wniosków z analiz, zdaniem Polski, zasadne jest powstrzymanie się od oferowania dalszych koncesji UE w szczególności na towary najbardziej wrażliwe, jak cukier, mięso wieprzowe, wołowe, drobiowe, bioetanol – podkreślił szef polskiego resortu rolnictwa.
Po raz kolejny wskazał przy tym na kwestię importu kurczaków z Ukrainy do Polski. Co ważne, minister Ardanowski uważa, że zasadne byłoby przeanalizowanie skutków liberalizacji handlu rolnego Unii Europejskiej dla środowiska naturalnego oraz dla krajów najsłabiej rozwiniętych.

Trudna sytuacja na rynku jabłek

W Brukseli zwrócono również uwagę na obecnie trudną sytuację na europejskim rynku jabłek i gruszek, która spowodowana jest nadmierną podażą na rynkach europejskich oraz rosnącymi kosztami produkcji. Biorąc pod uwagę bardzo niskie ceny, trudną sytuację finansową producentów oraz fakt, że poszukiwanie rynków alternatywnych jest bardzo czasochłonne, Polska i Belgia wezwały Komisję Europejską do udostępnienia dodatkowych środków finansowych dla sektora owoców twardych oraz do jak najszybszego wsparcia europejskich producentów jabłek i gruszek za pomocą konkretnych środków. 
Służby DG AGRI analizują już dane liczbowe dotyczące sytuacji na rynku jabłek, przesłane przez Polskę do Komisji w nawiązaniu do kwietniowego posiedzenia Rady AGRIFISH, kiedy to była omawiana trudna sytuacja na poszczególnych rynkach. Wówczas okaże się, czy uruchomienie nadzwyczajnych środków na wniosek Polski i Belgii jest uzasadnione.

Źródło: MRiRW
Fot. MRiRW
Dominika Mulak
Autor Artykułu:Dominika Mulak Dziennikarka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 07:23