StoryEditor

Wypowiedzi o „galopujących” cenach żywności są „histeryczne”?

Jako „histeryczne” nazwał ostatnie wypowiedzi polityków opozycji na temat galopujących cen żywności - minister rolnictwa. Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego nie dzieje się nic nadzwyczajnego, a ceny żywności to efekt praw podaży i popytu.
05.09.2019., 14:09h
Szef resortu rolnictwa na dzisiejszej konferencji prasowej zwrócił uwagę, że w latach 2008-2011 wzrost cen żywności wynosiła ponad 13 %, a w latach 2015-2018 było to 8%. Przypomniał także, że w latach 2015-2018 przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 17,3%, zaś płaca minimalna o 22,9%. Minister J. K. Ardanowski zwrócił także uwagę, że przywołując ceny żywności powinno się brać pod uwagę ceny w innych częściach Europy. - Jeżeli pan Schetyna chce się interesować rynkiem surowców rolnych w Polsce to niech porówna ceny zbóż w Polsce z cenami z Zachodu. Może mu się wtedy trochę w głowie rozjaśni - powiedział minister Ardanowski.

Zmienność cen

Minister rolnictwa podkreślił dużą zmienność cen żywności, która zależy od wielu czynników. Na przykład w tym roku potaniała pszenica i jęczmień, ale podrażało żyto i kukurydza. Z kolei w przypadków ziemniaków ceny były bardzo wysokie w 2018 r. bo była susza spowodowała niską podaż. Ale w tym roku mamy rekordowe nasadzenia i wzrost produkcji w Europie więc ceny spadną. W przypadku rynku wieprzowiny mieliśmy załamanie rynku w pierwszym kwartale tego roku. Ale w drugim kwartale jest znaczący wzrost ceny tuczników. To m.in. efekt spadków produkcji w Europie Zachodniej. Ceny pompuje także rosnące zapotrzebowanie na wieprzowinę na rynku światowym wywołane epidemią ASF. - Pan Schetyna powinien się zastanowić czy jego formacja sprawując niepodzielną władzę przez 8 lat podjęła jakiekolwiek działania, aby ułatwić  rolnikom sprzedaż bezpośrednią, żeby wyeliminować z rynku pośredników, żeby zahamować zapędy sieci wielkopowierzchniowych w dyktowaniu warunków na rynku. W żadnym z tych obszarów rząd PO-PSL nie uczynił nic - powiedział minister Ardanowski. 

Walka z suszą

Minister rolnictwa przedstawił również bieżące prace resortu. Podkreślił, że rząd podjął starania, aby przeciwdziałać suszy. Po zakończeniu szacowania strat będzie uruchomiony program dopłat do hektara.  - Apeluje o przyśpieszenie szacowania strat. Tak, abyśmy mogli uruchomić środki z budżetu państwa - powiedział minister rolnictwa. Oprócz tego rząd chce uruchomić, wart 100 mln euro, program retencji wodnej oraz budowy systemów melioracji, w tym nowoczesnych systemów irygacyjnych. Nabór wniosków rusza jeszcze w tym miesiącu.

Szef resortu rolnictwa zwrócił ponadto uwagę, że realizowane będą kolejne programy: poprawy żywności gleb ( wapnowanie – kwota to 300  mln złotych) zatrzymywanie wody na obszarach uprawnych i działanie przeciw erozji gleb (zalesianie – 200 mln złotych). wk
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
10. listopad 2024 07:32