Glifosat - milionowe odszkodowania
Dla firmy Bayer, która przejęła Monsanto, głównym wyzwaniem pozostaje substancja czynna glifosat. Koncern wciąż mierzy się z milionowymi odszkodowaniami, niekorzystnymi wyrokami sądowymi oraz presją organizacji ekologicznych – mimo że dotychczasowe analizy naukowe, w tym oceny regulatorów takich jak EPA, nie potwierdziły, aby glifosat stosowany zgodnie z przepisami stanowił zagrożenie dla zdrowia ludzi.
Więcej przeczytasz TUTAJ: Czy to koniec ery glifosatu? Bayer pod ogromną presją prawną i finansową
KE musi ponownie rozpatrzyć przedłużenie zezwolenia na glifosat
Przypomnijmy także, że sąd UE w listopadzie br. nakazał KE ponowne rozpatrzenie zezwoleń na glifosat, boskalid i dimoksystrobinę. Tymczasowe przedłużenia pozwoleń mają charakter wyjątkowy i muszą być oceniane indywidualnie. Decyzja może wpłynąć na dostępność tych pestycydów dla rolników w nadchodzących latach.
Koniec sporu o glifosat?
Jak się okazuję, spór o glifosat może w końcu doczekać się finału pod rozstrzygnięciem Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
Adwokat generalny rządu poparł przełomowe orzeczenie Sądu Najwyższego, dzięki temu też akcje Bayera wzrosły o prawie 15% po głosowaniu. Jest to najwyższy dzienny wzrost od ponad 22 lat.
- Z punktu widzenia Agencji Ochrony Środowiska USA (EPA) glifosat nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, jeśli jest stosowany zgodnie z przepisami. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) zatwierdziła etykietę produktu bez żadnego ostrzeżenia. U podstaw postępowania sądowego leży pytanie, czy federalne prawo dotyczące ostrzeżeń przy sprzedaży herbicidów ma pierwszeństwo przed prawem stanowym, podkreśla Spiegel Online za topagrar.com
Patrycja Bernat
Fot: Canva
Źródło: Topagrar.com
