StoryEditor

Rolnicy boją się odwetu. Czy ochroni ich unijne prawo?

Cena poniżej kosztów produkcji, przedłużane płatności, anulowane dostawy - to codzienność rolników. Choć obowiązuje prawo zakazujące nieuczciwych praktyk, rolnicy boją się informować o nich, spodziewając się odwetu ze strony nabywców. Sprawozdanie Komisji Europejskiej pokazuje, że jest to problem całej UE.

04.12.2025., 18:00h

Oszukiwani rolnicy milczą

W całej UE rolnicy stale doświadczają nieuczciwości nabywców produktów rolnych – stwierdza najnowsze sprawozdanie Komisji Europejskiej „Ocena dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych”. Najmocniej dotyka to mniejszych dostawców: gospodarstwa, które nie są częścią dużych organizacji producentów, mają najsłabszą pozycję negocjacyjną i najmniej możliwości przekierowania swoich produktów do innych nabywców.

– „Najczęściej zgłaszanymi nieuczciwymi praktykami handlowymi o znaczących negatywnych skutkach były opóźnienia w płatnościach (...) anulowanie zamówień w ostatniej chwili, zwłaszcza na produkty łatwo psujące się, oraz przenoszenie ryzyka handlowego poprzez jednostronne zmiany warunków umowy” – czytamy w sprawozdaniu z 1 grudnia 2025 r.

Mimo że prawo zakazuje takich działań, skarg jest mało. Część rolników nie wie, gdzie formalnie je zgłosić, część uważa, że takie praktyki są normalne, ale najczęściej wskazywanym powodem jest strach przed kupcem – utratą kontraktu, gorszymi warunkami, odsunięciem w kolejce dostaw.

– „29% respondentów wskazało obawę przed działaniami odwetowymi jako główną barierę, podczas gdy inne zgłoszone przeszkody obejmowały przekonanie, że niektóre nieuczciwe praktyki handlowe są zwyczajowe i nie zasługują na zgłaszanie (20%), lub brak zaufania do zdolności organów egzekwowania prawa do podjęcia działań (19%”.

Jakich praktyk handlowych zabrania prawo?

Przyjęta 17 kwietnia 2019 r. unijna Dyrektywa w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych zakazuje całej listy działań, które najczęściej uderzają w gospodarstwa. Przepisy chronią dostawców przed opóźnianiem płatności, anulowaniem zamówień w ostatniej chwili, jednostronnymi zmianami umów i przerzucaniem ryzyka handlowego na rolnika. Zakazane są również działania odwetowe wobec dostawców, którzy korzystają ze swoich praw.

– „Nabywca płaci (…) po upływie więcej niż 30 dni (…) lub więcej niż 60 dni (…); nabywca anuluje zamówienia łatwo psujących się produktów (…) z wyprzedzeniem krótszym niż 30 dni; nabywca jednostronnie zmienia warunki umowy (…); nabywca żąda płatności niezwiązanych ze sprzedażą produktów (…) lub grozi podjęciem handlowych działań odwetowych albo podejmuje takie działania wobec dostawcy” – wymienia Dyrektywa.

Ta lista pokazuje skalę i różnorodność zachowań, z którymi rolnicy mierzą się najczęściej — od finansowego „duszenia” poprzez zaległe płatności, po ryzyko natychmiastowej utraty odbiorcy, gdy zareagują na naruszenia.

Co i gdzie grozi za łamanie prawa?

Dyrektywa oczywiście przewiduje kary za łamanie zawartych w niej przepisów. Mają je nakładać właściwe instytucje w państwie członkowskim.

– „Państwa członkowskie zapewniają, aby organ egzekwowania prawa (…) nakazał nabywcy zaprzestania zakazanej praktyki handlowej (…) oraz nakładał na sprawcę naruszenia grzywnę lub wszczynał postępowanie w celu nałożenia grzywny i innych równie skutecznych sankcji”.

Grzywny mają być „skuteczne, proporcjonalne i odstraszające”. W sprawozdaniu Komisji czytamy, że w latach 2022–2024 stwierdzono 754 naruszenia dyrektywy – i nałożono kary o łącznej wartości 41,9 mln euro. To pokazuje, że przepisy dają narzędzia, które mogą odstraszać nabywców łamiących prawo.

– „(…) Kary postrzegano jako skuteczny sposób wspierania przestrzegania prawa poprzez ich odstraszający efekt, chociaż liczba i surowość kar różniły się w poszczególnych państwach członkowskich” – stwierdza Komisja.

Problem w tym, że w praktyce taka ochrona rolnika działa nierówno — a w części państw w ogóle nie działa, bo organy prowadzą niewiele dochodzeń lub nie prowadzą ich wcale.

Różny poziom ochrony rolników

Jak wskazuje sprawozdanie Komisji, wdrażanie przepisów dyrektywy jest bardzo powolne – mimo że pełna transpozycja do prawa krajowego państw członkowskich miała nastąpić do 2021 r., część państw jeszcze nie wdrożyła dyrektywy w pełni i zgodnie z zasadami. Niektóre państwa przyjęły przepisy z opóźnieniem, inne nie wdrożyły całości, a część pozostawiła w systemie prawnym sprzeczne regulacje.

– „Kontrole (...) wykazały różnice w decyzjach państw członkowskich dotyczących transpozycji. W niektórych państwach obowiązywały wcześniej przyjęte przepisy lub zdecydowano o wykroczeniu poza minimalną harmonizację dyrektywy, natomiast w innych nie przyjęto wcześniej przepisów lub pozostawały one na poziomie zbliżonym do minimalnego poziomu harmonizacji. Kontrole zgodności ujawniły również różnice w poziomie ochrony przewidzianym w krajowych przepisach (...) zgodnie z którym państwa członkowskie muszą zapewnić, aby zakazy dotyczące „czarnych” i „szarych” nieuczciwych praktyk handlowych (…) stanowiły przepisy bezwzględnie obowiązujące” – stwierdza sprawozdanie Komisji Europejskiej.

Rolnicy tracą pieniądze

Różnice we wdrażaniu dyrektywy w poszczególnych państwach UE wiążą się ze stosunkowo niskim poziomem świadomości rolników, że taka dyrektywa jest i daje im ochronę przed nieuczciwymi praktykami handlowymi. Jak wskazuje sprawozdanie:

– „Według danych z badania JRC zgłoszony poziom świadomości waha się od 62% do 76% respondentów w zależności od rodzaju dostawców, przy czym między różnymi cyklami badań nie wyłania się żadna wyraźna tendencja. (…) W 2024 r. tylko 52% respondentów wiedziało, gdzie złożyć skargę”.

W związku z tym w jednych krajach organy egzekwowania prawa wszczynają dziesiątki postępowań i prowadzą dochodzenia z urzędu. W innych — system praktycznie nie działa, bo skarg jest niewiele. 

Tymczasem „potencjalne korzyści dla sektora rolnego wynikające z rozwiązania problemu opóźnień w płatnościach dla rolników” to zmniejszenie zależności od kredytów, większa wiarygodność kredytowa, ograniczenie ryzyka niewypłacalności i większe zasoby inwestycyjne.

– „Szacowana średnia korzyść wynikająca z dodatkowych rocznych przepływów pieniężnych na dostawcę (w tym gospodarstwa rolne) wahała się od około 16 000 EUR w Polsce do prawie 175 000 EUR we Francji” – czytamy w sprawozdaniu Komisji.

Dyrektywa nie gwarantuje ochrony

Komisja w swoim sprawozdaniu jasno stwierdza, że dyrektywa w obecnym kształcie nie gwarantuje pełnej ochrony rolników przed nieuczciwymi praktykami ze strony nabywców.

– „Ocena dyrektywy pozwoliła zidentyfikować szereg niedociągnięć i wyzwań. Wnioski wskazują na obszary, w których ramy dotyczące nieuczciwych praktyk handlowych i ich stosowanie można jeszcze bardziej wzmocnić, w tym przez ewentualną zmianę dyrektywy”– czytamy w sprawozdaniu.

Dlatego Komisja zapowiada przegląd przepisów i ich zmianę.

– „Zgodnie z Wizją dla rolnictwa i żywności Komisja, na podstawie oceny obecnych przepisów i przeglądu przepisów krajowych, zaproponuje dalsze inicjatywy, w tym zmianę dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych, w celu uwzględnienia zasady, zgodnie z którą rolnicy nie powinni być zmuszani do systematycznej sprzedaży swoich produktów poniżej kosztów produkcji”.

Komisja chce uczciwych cen dla rolników

Komisja chce ujednolicić interpretowanie dyrektywy w całej UE, by wszędzie obowiązywał ten sam poziom ochrony. Chce wzmocnić współpracę transgraniczną państw UE, z uwagi na dominację w handlu rolno-spożywczym dużych podmiotów, których działalność przekracza granice jednego państwa. Chce też ulepszyć monitoring rynku poprzez oparcie go na porównywalnych danych, a nie na szacunkach.

Dla rolników jednak najistotniejsze jest, by za swoje produkty dostawali uczciwą cenę, i osiągali zysk ze swojej działalności. Dlatego Komisja zapowiada skuteczniejsze działania zapobiegające zmuszaniu rolników do systematycznej sprzedaży poniżej kosztów produkcji.

– „Należy podjąć działania w celu uniknięcia sytuacji, w której rolnicy będą zmuszani do systematycznej sprzedaży poniżej kosztów produkcji (...). Należy dokładniej przeanalizować konkretne nowe narzędzia do tych celów, a także ewentualne rozszerzenie wykazu nieuczciwych praktyk handlowych”.

Zapowiadany przegląd dyrektywy oznacza, że ostateczny kształt unijnego prawa może się zmienić — i to w kierunku silniejszej ochrony rolników, jeśli państwa członkowskie zgodzą się na zaostrzenie przepisów.

Albert Katana

Na podstawie: Sprawozdanie Komisji dla Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów. Ocena dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych

Albert Katana
Autor Artykułu:Albert Katana
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
12. grudzień 2025 12:19