Prognozy dotyczące bliskim rekordowych wynikom produkcji rzepaku w Australii studzone są powiewami informacji o redukcjach zbiorów soi u jej nawiększych światowych producentów. Te siły przeciwstawnie działają na notowania rzepaku na giełdzie MATIF, gdzie kursy raz spadają, to znów rosną.
Australia bliska rekordu!
W swoim kwartalnym raporcie opublikowanym 2.12.25 r. eksperci z rządowego Australijskiego Biura Ekonomiki Nauk Rolniczych i Zasobów Naturalnych (ABARES) podnieśli swoje szacunki dotyczące produkcji większości upraw ozimych.
Zdecydowanie zwiększona, bo aż o 12,5% do 7,2 mln t została prognoza zbiorów rzepaku na bieżący sezon. Aktualne szacunki australijskich ekspertów są o 1,1 mln t wyższe od efektów z poprzedniego sezonu. Średnie zbiory rzepaku w Australii w ciągu ostatnich 10 lat wynosiły 4,8 mln t, a tegoroczny wynik będzie drugim najwyższym w historii i ustępować będzie tylko rekordowym zbiorom z sezonu 2022/23 kiedy to zebrano 8,44 mln t australijskiego rzepaku.
Australia jest jednym z największych producentów rzepaku na świecie więc wszystko wskazuje na to, że prognozy wyższych zbiorów w tym tygodniu zwiększą presję na ceny kontraktów terminowych rzepaku na giełdzie MATIF.
W Brazylii pierwsze sojowe cięcia
W odwrotnym kierunku działać na giełdy mogą informacje dochodzące z sojowego rynku. Tym razem mamy bowiem garść informacji powodujących cięcia w zbiorach u największych producentów soi.
Okazuje się bowiem, że anomalie pogodowe spowodowane nierównomiernymi opadami deszczu w kluczowych brazylijskich regionach uprawy soi prowadzą do redukcji szacunków zbiorów soi w tym kraju. Brazylijska grupa brokerska i doradcza Pine Agronegócios obniżyła właśnie swój początkowy szacunek, wynoszący 178,5 mln t do 175 mln t.
Jest to wartość niższa od oficjalnych danych krajowej firmy doradczej CONAB, która wciąż prognozuje 177,6 mln t, czyli o 3,6% więcej niż to miało miejsce w sezonie 2024/25. Jednak na dzień 23 listopada zasiewy soi w Brazylii były ukończone w 78%, a w zeszłym roku o podobnej porze było to już 83,3%.
Także Reuters donosi, że wcześniejsze listopadowe prognozy produkcji soi w Brazylii w sezonie 2025/26 o 0,9% redukuje do 177,2 mln t międzynarodowa firma konsultingowa StoneX.
W Argentynie też redukcje
Ale na zmniejszających się szacunkach dotyczących Brazylii się nie kończy, bo problemy z zasiewami soi ma także Argentyna, gdzie do 26 listopada br. obsiano zaledwie 11% zaplanowanej powierzchni, podczas gdy średni stan zaawansowania siewów w ostatnich pięciu latach o tym samym czasie wynosił 44%.
Analitycy niemieckiego OilWorld przewidują, że w tym sezonie całkowita powierzchnia zasiewów soi u tego trzeciego producenta soi na świecie zmniejszy się o około 1 mln he w porównaniu z rokiem ubiegłym. Powodem spadku zainteresowania soją jest fakt, że znaczna część argentyńskich rolników coraz chętniej decyduje się na uprawę słonecznika, kukurydzy i pszenicy.
Brazylia i Argentyna w pierwszych czterech miesiącach tego sezonu dostarczyły do UE łącznie już ponad 6,5 mln t śruty sojowej i dostarczając odpowiednio 53 i 35% całego importu śruty sojowej są czołowymi dostawcami tej paszy białkowej. My jednak większą uwagę powinniśmy poświęcić źródłom białka produkowanym dzięki przerobowi oleistych w unijnych zakładach.
Unijny przerób nie chce rosnąć!
Informowaliśmy już o spadającym przerobie rzepaku w Polsce, okazuje się jednak, że nie tylko u nas przetwórstwo rzepaku spada. Pomimo zdecydowanego wzrostu unijnych zbiorów rzepaku, które według najnowszych danych KE mają w Unii wynieść w tym sezonie 20,2 mln t, co oznacza aż 20% wzrost zbiorów w skali roku wykorzystanie rzepaku wzrasta o niecałe 4%.
