StoryEditor

Zakaz sprzedaży żywych karpi – Polskie Towarzystwo Rybackie protestuje

Polskie Towarzystwo Rybackie protestuje przeciwko planom zakazu sprzedaży żywych karpi. Ich zdaniem doprowadzi to do załamania hodowli tego gatunki w kraju. Konsultacje w sprawie zmiany przepisów prowadzi Główny Inspektorat Weterynarii.
14.11.2019., 10:11h
Polskie Towarzystwo Rybackie wysłało do Głównego Inspektoratu pismo, w którym odnosi się do projektu „Wytycznych Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie postępowania z żywymi rybami będącymi przedmiotem sprzedaży detalicznej”. Zdaniem rybaków najpoważniejszym zagrożeniem jest pkt. 4 i 5 projektu wprowadzający zapis o konieczności sprzedaży ryb po ich uprzednim uśmiercaniu, a w przypadku braku takiej możliwości dopuszczenie ich przenoszenia jedynie w opakowaniach zawierających określoną ilość wody. – Odrzucono całkowicie dotychczasowy zapis, który umożliwiał przenoszenie ryb w opakowaniach bez wody odrzucając tym samym udowodnioną naukowo naturalną zdolność ryb do wymiany gazowej poprzez powierzchnię skóry. Ponadto wprowadzenie sformułowania „narażenie na niepotrzebne cierpienie", przypisującego rybom zdolność odczuwania ludzkich uczuć, budzi naszą wątpliwość również pod względem merytorycznym – czytamy w piśmie podpisanym przez Marka Frelina prezesa Polskiego Towarzystwa Rybackiego.

Zdaniem PTRyb. stanowią istotne zagrożenie dla sprzedaży żywych karpi i w konsekwencji doprowadzą do wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży żywych ryb. Krajowa produkcja karpia utrzymuje się na poziomie ok. 20 tys. ton. Zdecydowana większość sprzedaży koncentruje się wokół sprzedaży okołoświątecznej w grudniu i nadal większość rynku stanowi sprzedaż żywej ryby. Polskie Towarzystwo Rybackie uważa, że wprowadzając takie przepisy doprowadzi się do rezygnacji przez sklepy wielkopowierzchniowe ze sprzedaży żywej ryby, które będą się obawiać sankcji prawnych, zainteresowania mediów i ataków organizacji pro-zwierzęcych. – Promują one sprzedaż ryby przetworzonej, podważając wiarygodne wyniki badań dotyczących zdolności odczuwania bólu przez ryby. Należy również podkreślić, że krajowa branża przetwórcza nie jest przygotowana na przetworzenie 20 tys. ton karpia w tak krótkim czasie jakim jest okres okołoświąteczny, aby odpowiedzieć na sezonowe zapotrzebowanie rynku na ten produkt – pisze w piśmie PTRyb, które zwraca również uwagę na preferencję konsumentów, którzy nadal w zdecydowanej większości wybierają zakup żywego karpia, mając pewność pochodzenia ryby, a przede wszystkim, gwarancję jego świeżości oraz niższej ceny.

Zdaniem rybaków wprowadzenie przez GIW takich wytycznych doprowadzi do:
  • zaniku naszego tradycyjnego produktu jakim jest karp
  • obniżenia produkcji lub jej całkowitego zaprzestania, ze względów ekonomicznych
  • zaniku stawów nizinnych, które pełnią szereg ważnych funkcji pozaprodukcyjnych.
– Podzielamy opinię i w praktyce rybackiej praktykujemy zasadę, że rybom jak każdej żywej istocie należy zapewnić dobrostan na każdym etapie hodowli, przetrzymywania i transportu, a ich uśmiercanie powinno się odbywać w sposób humanitarny i uważamy, że dotychczasowe wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii uwzględniały te wszystkie aspekty – podsumował Marek Frelin prezes Polskiego Towarzystwa Rybackiego.   wk
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 23:00