W jaki sposób członkowie Związku Polskich Przetwórców Mleka przygotowują się do ewentualnego pojawienia się ognisk pryszczycy w Polsce? Czy macie opracowany plan działania na taką okoliczność?
– Z informacji udzielanych nam przez firmy członkowskie wynika, że przygotowywane zostały odpowiednie procedury na wypadek wykrycia ognisk choroby w Polsce – zapewnia Marcin Hydzik, prezes zarządu Związku Polskich Przetwórców Mleka w rozmowie z top agrar Polska.
Pamiętać o bioasekuracji i procedurach
Wiadomo, że zakłady są w stałym kontakcie z nadzorującymi je organami Inspekcji Weterynaryjnej i – jak wyjaśnia prezes Hydzik – przeszły swego rodzaju szkolenia z zakresu zapobiegania i wczesnego wykrywania pryszczycy, jak także w zakresie działań, które zostaną podjęte przez weterynarię w przypadku pojawienia się ogniska choroby, a co za tym idzie w zakresie ograniczeń, jakie zostaną nałożone na obszary zapowietrzone, zagrożone i buforowe.
– Organizowane są również spotkania z dostawcami mleka, gdzie jest mowa o bioasekuracji i procedurach, które mają być stosowane w przypadku wykrycia pryszczycy w Polsce. Jeżeli chodzi o ogólny plan, to po pierwsze podejmowane są działania mające na celu uniemożliwienie transferu wirusa do naszego kraju, a jeżeli to jednak nastąpi, to zakłady są poinformowane o obowiązkach wynikających z przepisów prawa oraz o możliwych ograniczeniach w przemieszczaniu surowców, materiałów, zwierząt itd. To, co pozostanie do zrobienia to komunikacja z konsumentami w zakresie bezpieczeństwa produktów gotowych – podkreśla prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka.
Mleka nie powinno zabraknąć, ale...
Czy istnieje obawa, że może zabraknąć surowca, jeżeli ogniska pryszczycy pojawią się w dużych stadach krów mlecznych? Czy jest realne zagrożenie destabilizacji rynku? – Biorąc pod uwagę liczebność stad krów mlecznych w Polsce oraz dotychczasowe straty na Węgrzech i Słowacji raczej nie obawiamy się, że mleka w Polsce zabraknie – wyjaśnia Marcin Hydzik.
– To, czego najbardziej obawiamy się w przypadku pryszczycy to, po pierwsze strat związanych z likwidacją stad krów mlecznych, jakie poniosą rolnicy, a po drugie strat wynikających z przestojów, na które mogą być narażone niektóre zakłady. Najważniejsze jednak to straty, które poniesie branża w związku z utratą przez Polskę statusu kraju wolnego od pryszczyc, co rzecz jasna wpłynie na wyniki eksportu, który, jak wiemy jest niezbędny dla utrzymania cen – tłumaczy prezes.
Warto dwa razy się zastanowić
Jak Związek Polskich Przetwórców Mleka ocenia działania resortu rolnictwa oraz podległych inspekcji w zakresie zapobiegania przedostania się pryszczycy na terytorium Polski? Czy działania są adekwatne do poziomu zagrożenia?
– Biorąc pod uwagę fakt, że dotychczas nie wykryto w Polsce żadnych ognisk pryszczycy, oceniamy, że działania ministra rolnictwa, Głównego Lekarza Weterynarii, Straży Granicznej i innych służb były jak dotąd skuteczne. Ze względu na uzależnienie polskiej branży mleczarskiej od eksportu, któremu pryszczyca poważnie zagraża, nie wyobrażamy sobie, aby można było zrobić mniej – w tym sensie podejmowane działania prewencyjne są adekwatne do zagrożenia, tzn. nie są przesadzone – podkreśla Marcin Hydzik.
Czy warto wprowadzić zmiany? – Jeżeli mielibyśmy zaproponować jakieś zmiany, to skupilibyśmy się na bardzo dobitnej komunikacji sankcji za złamanie przepisów np. w zakresie importu zwierząt, za fałszerstwa dokumentacji towarzyszącej przesyłkom, a także za nielegalne stosowanie preparatów weterynaryjnych. Chodzi o to, aby osoby szukające szybkiego zysku zastanowiły się dwa razy, czy warto – przyznaje prezes zarządu Związku Polskich Przetwórców Mleka.
* Związek Polskich Przetwórców Mleka został powołany w maju 1999 r. Organizacja zrzesza kilkudziesięciu przetwórców mleka, podmioty skupujące mleko oraz firmy działające w otoczeniu przemysłu mleczarskiego. ZPPM działa na rzecz rozwoju krajowego rynku mleka i przetworów mlecznych oraz promocji spożycia mleka i jego przetworów.
Krzysztof Zacharuk
