W skupie taniej, w sklepie drożej. Kto zarabia zamiast rolnika?
W skupie taniej, w sklepie drożej. Dlaczego tak się dzieje? Czy wszystkiemu jest winny koronawirus, który zachwiał cenami na rynkach rolnych, czy może nieuczciwi pośrednicy i handlowcy, którzy wykorzystują sytuację, by zarobić?
W skupie taniej…
Największe różnice dotyczą cen mięsa. Zarówno drób, wołowina, jak i wieprzowina odnotowały silne spadki cen w skupie. Jednak nie przekłada się to na ceny na półkach sklepowych. Wręcz przeciwnie. Od początku epidemii ceny w sklepach wzrosły, i to bardzo!
Na przełomie kwietnia i maja gwałtownie spadły ceny skupu żywca wieprzowego: w relacji tygodniowej o 7,4 proc., w miesięcznej - o 12,5 proc.
- W sklepie ceny szybują w górę, a u rolnika w dół. Jeszcze niedawno sprzedawałem świnie po 6,50 zł za kg, dziś oferują mi tylko 4 zł. Zarabia pośrednik i sieci handlowe, a nie rolnik – pisze do nas producent świń i bydła z Dolnego Śląska.
Nieciekawie wygląda także sytuacja producentów drobiu. Alarmują oni, że ceny w skupie spadły nawet do 2 zł za kg.
Z wyliczeń analityków rynkowych wynika, że od połowy marca do końca kwietnia br. cena skupu kurcząt brojlerów spadła o około 14 proc., a w porównaniu do ceny sprzed roku o 16 proc. Zdaniem ekspertów PKO BP, ceny skupu mięsa drobiowego kształtują się na najniższym poziomie od 14 lat.
- Ponad połowa wyprodukowanego w naszym kraju drobiu jest eksportowana. W związku z zamknięciem restauracji i hoteli, zagraniczny popyt na polski dróg gwałtownie spadł i eksport od kilku tygodni praktycznie nie odbywa się. Z tego powodu ceny żywca drobiowego spadły w Polsce o około 60 procent, chłodnie i mroźnie są przepełnione, a wielu rolnikom i producentom grozi bankructwo – ocenia Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.
W złej sytuacji są także producenci bydła mięsnego. W porównaniu do roku ubiegłego ceny skupu żywca wołowego spadły o 9 proc. Stawki oferowane przez zakłady są bardzo niskie i pewnie utrzymają się na takim poziomie, dopóki nie zostaną odblokowane światowe gospodarki, bo przecież polski rynek w ponad 80 proc. opiera się na eksporcie. Najnowsze notowania cen bydła znajdziesz TUTAJ: aktualne notowania cen!
… w sklepie drożej
Ale w sklepach tendencja zupełnie odwrotna. Schab po 30 zł za kg, piersi z kurczaka po 28 zł, a łopatka wołowa po 44 zł.
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego ceny w sklepach rosną, skoro w skupach tanieją? Ciężko znaleźć jakieś sensowne wyjaśnienie. Być może to sieci handlowe i mniejsi sprzedawcy wykorzystują sytuację i windują ceny. Ustaleniem przyczyny ma się zająć Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wystąpił o to minister rolnictwa, bo uważa, że nie ma powodów do znacznego wzrostu cen.
- Jeżeli po dokładnej analizie okaże się, że wzrosty cen są nieuzasadnione, to muszą zostać zastosowane odpowiednie kary wobec winnych – ostrzega minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Podobnego zdania jest Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
- Rolnicy otrzymują teraz dużo mniej pieniędzy za swoje towary. A zarabiają głównie ogniwa pośredniczące między polem a stołem, które windują ceny. Sieci handlowe, płacąc mniej producentom żywności i oczekując wyższej zapłaty od konsumenta, działają nieuczciwie - mówi nam Zarzecki.
Z kolei Aleksander Dargiewicz, prezes Krajowego Związku Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej, przypuszcza, że ceny w sklepach poszły w górę z uwagi na nieregularne dostawy.
- Jedynym sensownym wytłumaczeniem tej sytuacji są zachwiania w dostawach spowodowane koronawirusem. Nie mogły być realizowane na czas, co spowodowało wzrost cen m.in. mięsa wieprzowego. Wszystko jednak wskazuje na to, że w miarę odmrażania gospodarki, sytuacja się unormuje. Niektóre zakłady już zaczynają podnosić ceny skupu żywca wieprzowego. Oceniamy więc, że większe podwyżki nastąpią za dwa, trzy miesiące – wyjaśnia w rozmowie z nami Aleksander Dargiewicz.
Co na to sieci handlowe?
Zapytaliśmy największe sieci handlowe w Polsce i organizację zrzeszającą handlowców, czemu ceny żywności w ich sklepach wzrosły, skoro w skupach notowane są rekordowe spadki. Czekamy na odpowiedź. Jak tylko ją otrzymamy, poinformujemy Was o tym na łamach naszego portalu.
ksz