StoryEditor

Rynek zbóż: Skup interwencyjny po cenie 101 euro/t jest nierealny. W planie są rekompensaty dla rolników

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa jest przygotowany na zakupy interwencyjne zbóż, ale może to robić tylko po unijnej cenie interwencyjnej, która wynosi 101 euro za tonę. A to oznacza, że nie będzie rolników chętnych na sprzedaż po takiej cenie. Ministerstwo rolnictwa wyklucza także możliwość wprowadzenia kaucji na ziarni przewożone tranzytem przez nasz kraj. Ale w poniedziałek 30 stycznia na posiedzeniu unijnej Rady Ministrów Rolnictwa będzie głosowanie nad polskim wnioskiem o przywrócenie cła na kukurydzę z Ukrainy. Minister Henryk Kowalczyk zapowiada, że Polska ma propozycje rozwiązań trudnej sytuacji na rynku zbóż, ale przedstawi je w Brukseli. A komisarz Janusz Wojciechowski rozważa wprowadzenie rekompensat dla rolników za poniesione straty z powodu spadku cen w najbardziej dotkniętych krajach.
26.01.2023., 14:01h

Sytuacja na rynku zbóż jest na tyle trudna, że stała się przedmiotem zainteresowania polityków. Poseł Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego zauważył, że rolnicy na wschodzie Polski i w województwach południowo-wschodnich nadal mają duże problemy ze sprzedażą kukurydzy oraz pszenicy i obwiniając za zaistniałą sytuację przede wszystkim nadmierny import z Ukrainy.

- Niekontrolowany import zbóż i rzepaku z Ukrainy spowodował, że krajowa kukurydza oraz zboża nie są w stanie konkurować z ziarnem z Ukrainy w krajach Europy Zachodniej, która jest głównym rynkiem zbytu. Polskie firmy paszowe zapełniły swoje magazyny tanim zbożem z Ukrainy, dlatego nie chcą kupować tego surowca od polskich rolników. Efektem tego jest to, że na Lubelszczyźnie, Podlasiu oraz Warmii i Mazurach są tysiące hektarów nieskoszonej kukurydzy. Ceny skupu mokrej kukurydzy sięgają 350-400 zł/t, a pszenicy 1100 zł/t, a wiele skupów nie przyjmuje już zbóż. Polskie skupy, młyny i mieszalnie pasz chętnie kupują tańszy surowiec, niestety kosztem rolników – napisał w interpelacji do ministra rolnictwa Cz. Siekierski, który zapytał m.in. o możliwość przeprowadzenia przez rząd interwencji na rynku zbóż, unijne korytarze solidarnościowe oraz napływ tzw. zboża technicznego.  


Sytuacja na rynku zbóż efektem wojny w Ukrainie

W odpowiedzi ministerstwo rolnictwa przypomniało, że źródłem obecnej sytuacji na rynku zbóż jest agresja Rosji na Ukrainę oraz zablokowanie eksportu zbóż z tego kraju przez porty Morza Czarnego.  

- Aby destabilizować rynki żywnościowe i pozbawić Ukrainę ważnego źródła przychodów. Ukraina jest jednym z największych eksporterów zbóż na świecie dlatego ta rosyjska strategia odniosła szybko skutek w postaci wzrostu cen żywności w skali globalnej. Zagrożenie bezpieczeństwa żywnościowego stało się elementem debaty publicznej także w Polsce  - napisał wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, który przypomniał, że zamknięcie dotychczasowych kanałów transportu przez Morze Czarne po wybuchu wojny spowodowało wzrost przewozu ukraińskich zbóż m.in. przez polską granicę przez tzw. korytarze solidarnościowe.

Jak wygląda eksport i import zbóż w Polsce?

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że od stycznia do listopada 2022 r. z Ukrainy zaimportowano do Polski 2,1 mln ton zbóż, z czego 1,6 mln ton stanowiła kukurydza (6 tys. ton w analogicznym okresie 2021 roku). Pszenicy zaimportowano 397 tys. ton (2,9 tys. ton w analogicznym okresie 2021 roku). Jednocześnie w tym okresie z Polski wywieziono 8,2 mln ton zbóż (7,9 mln ton w analogicznym okresie 2021 roku), w tym 3,4 mln ton kukurydzy, czyli ponad 2 razy więcej niż przywieziono z Ukrainy (2 mln ton w roku poprzednim). Dane Komisji Europejskiej mówią o imporcie ok. 1,2 mln ton kukurydzy i ponad 500 tys. ton pszenicy od lipca do grudnia 2022 roku.

Wnioski o interwencję na rynku zbóż do Komisji Europejskiej

Ponadto w grudniu 2022 r. MRiRW wystosowało do unijnego komisarza ds. rolnictwa pismo z prośbą o podjęcie działań ukierunkowanych na ochronę polskiego rynku zbóż oraz rzepaku wobec nadzwyczajnych okoliczności związanych z nienotowanym nigdy wcześniej poziomem importu z Ukrainy. O podobne działania do Komisji zwracają się również inne Państwa członkowskie sąsiadujące z Ukrainą. Komisja Europejska potwierdziła, że dostrzega problem i analizuje możliwości jego rozwiązania.

Jednocześnie na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów Rolnictwa UE (30 stycznia 2023 r.) Polska zawnioskuje m.in. o wprowadzenie instrumentów przeciwdziałających narastaniu trudności unijnych producentów, spowodowanych w dużej mierze bardzo poważnym wzrostem importu produktów rolnych z Ukrainy na rynek UE. Zabiegamy o poparcie innych krajów UE dla tej inicjatywy.

- Sytuacja na rynkach rolnych jest w ostatnich latach bardzo zmienna. Przyczynami były najpierw wybuch pandemii Covid-19, a następnie agresja Rosji na Ukrainę. W czasie pandemii odnotowywano historycznie wysoki wywóz zbóż z Polski. Wówczas przetwórcy ziarna obawiali się, że zboża w kraju nie wystarczy i wnioskowali o zwiększenie preferencji przywozowych oraz zahamowanie eksportu. W tym czasie zapasy zbóż w kraju rzeczywiście były na niskim poziomie – zauważył w odpowiedzi na interpelację wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski.

Czy będzie interwencja Krajowej Grupy Spożywczej na rynku zbóż?


W przypadku pytania dotyczącego możliwości przeprowadzenia interwencji na rynku zbóż resort rolnictwa przypomniał, że zgodnie z unijnymi przepisami jest to możliwe po cenie interwencyjnej wynoszącej 101,31 €/t lub w ramach procedury przetargowej po cenie, która nie może być wyższa od ceny interwencyjnej.

- Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa jest przygotowany na zakupy interwencyjne zbóż, ale mając na uwadze różnicę w cenie interwencyjnej i cenie rynkowej, nie należy się spodziewać zainteresowania rolników sprzedażą w ramach interwencji. Żadne państwo członkowskie UE nie może prowadzić skupu interwencyjnego na innych zasadach niż określone w ramach Wspólnej Polityki Rolnej UE – napisał J. Kowalski.

Jakie aktualne ceny zbóż na rynku? 

MRiRW podkreśliło, że ceny zbóż na rynku polskim podążają za cenami zbóż na rynku światowym, a te rosły od połowy 2020 r. Było to spowodowane najpierw niepewnością na rynku związaną z wybuchem pandemii Covid- 19, a następnie agresją Rosji na Ukrainę. W maju i czerwcu 2022 r. ceny te osiągnęły historycznie wysoki, nienotowany wcześniej poziom, a następnie zaczęły wykazywać trend spadkowy.

Niemniej jednak obecnie ceny nadal utrzymują się na wyższym poziomie niż w latach ubiegłych oraz przed wybuchem wojny na Ukrainie. Z danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW wynika, że w okresie 09– 15.01.2023 r. pszenica konsumpcyjna kosztowała netto 1398 zł/t i była tańsza o ok. 5,8% niż przed miesiącem, ale o ok. 11% droższa niż przed wybuchem wojny na Ukrainie, o 7% droższa niż rok wcześniej i o 52% droższa niż 2 lata temu. Pszenica paszowa kosztowała netto 1430 zł/t i była tańsza o ok. 4,3% niż przed miesiącem, ale o ok. 16% droższa niż przed wybuchem wojny na Ukrainie, o 11% droższa niż rok wcześniej i o 60% droższa niż 2 lata temu. Kukurydza paszowa kosztowała 1287 zł/t, tj. o 17% więcej niż przed wybuchem wojny na Ukrainie, o 21% więcej niż rok temu i o 60% więcej niż 2 lata temu.

-  Trzeba pamiętać, że ceny zbóż mają wpływ na sytuację w sektorze produkcji zwierzęcej, branży paszowej oraz młynarskiej. Dla tych branż jest to surowiec do produkcji, którego ceny wpływają na opłacalność prowadzenia działalności, a także na ceny produktów wytwarzanych przez te branże – zauważył wiceminister Kowalski.

Co ze zbożem technicznym z Ukrainy?

Zboże przywożone z Ukrainy jest ściśle monitorowane i kontrolowane - zapewnił resort rolnictwa. Po wybuchu wojny na prośbę MRiRW Krajowa Administracja Skarbowa co tydzień przekazuje bieżące informacje o przywozie zbóż do Polski z Ukrainy oraz o tranzycie. Dzięki temu stale monitorowany jest ten przywóz pod względem ilościowym. Jednocześnie zboże jest kontrolowane w zależności od przeznaczenia przez państwowe inspekcje.

- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi stoi na stanowisku, że postulowane przez Komisję Europejską czy Ukrainę przyspieszenie przeprowadzania kontroli granicznych nie może skutkować obniżeniem ich standardów i wzrostem potencjalnego zagrożenia dla bezpieczeństwa konsumentów – zapewnił wiceminister J. Kowalski.

W związku z przywozem zboża deklarowanego jako „techniczne” w celu uniknięcia kontroli granicznej w grudniu 2022 r. KAS wzmocnił nadzór nad zbożem deklarowanym na granicy jako techniczne. Obecnie wszystkie przesyłki zboża deklarowanego jako techniczne są kierowane do granicznej kontroli zarówno weterynaryjnej (Inspekcja Weterynaryjna), jak i sanitarnej (Inspekcja Sanitarna) oraz fitosanitarnej (Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa).

Nie będzie kaucji na ziarno z Ukrainy

- W odniesieniu do postulatów o wprowadzenie tymczasowej kaucji przy przywozie zboża z Ukrainy do Polski informuję, że instytucja "tymczasowej kaucji" nie jest znana w prawie unijnym tj. w Unijnym Kodeksie Celnym, a więc nie może być stosowana na terytorium Unii, w tym na terytorium RP – podsumował wiceminister Kowalski.

wk
Fot. Envato Elements

CZYTAJ TAKŻE:

Ziarno z Ukrainy zbija ceny w Polsce. Będą rekompensaty dla rolników?

Sytuacja na rynku zbóż. To nasz granica i nasza kontrola!

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
29. kwiecień 2024 04:06