StoryEditor

O ile można opóźnić siew rzepaku?

Ostatnie sezony nie sprzyjają siewom ozimin – także rzepakowi. Głównie za przyczyną suszy. W tym roku zapowiada się, że będziemy mieli dwie skrajne sytuacje –  z jednej strony na południu kraju suszę, a z drugiej – mokre żniwa i podtopione pola w pasie centralnym. 
23.08.2017., 13:08h

Rzepak jest maratończykiem – wiosną potrafi wytworzyć zadowalający plon nawet po silnych wymarznięciach i przy niewielkiej obsadzie. Udowadnia to jego niezwykły potencjał plonotwórczy i wytrzymałość. Jednocześnie wczesną jesienią jest bardzo podatny na tytułowy falstart. Jako młoda roślina jest bardzo delikatny i wrażliwy na niekorzystne warunki. I tak jak w poprzednich sezonach rzepak miał trudny start z powodu suszy, tak w tym roku zapowiada się, że mokre żniwa mogą opóźnić termin jego siewu. 

Suma temperatur decyduje o rozwoju

Dobrym wyznacznikiem rozwoju rzepaku jest suma temperatur dobowych. Ona tak naprawdę decyduje o liczbie liści, z którymi wejdzie w zimową przerwę wegetacyjną. Postęp hodowlany ciągle poprawia kolejne cechy rzepaku – wprowadza geny odpornościowe na choroby (kiła, wirus żółtaczki rzepy TuYV), podnosi plon nasion i oleju, reguluje pokrój rośliny oraz stara się zwiększyć dynamikę rozwoju.  Ta ostatnia cecha jest silniejsza, zwłaszcza u odmian mieszańcowych, ale nawet najnowsze hybrydy tylko nieznacznie przyśpieszają rozwój początkowy. Nie ulega wątpliwości, że potrafią podgonić późniejsze fazy rozwojowe – takie jak wiosenny start, regeneracja czy dojrzewanie.

Z uwagi na wysoką zawartość tłuszczu, nasiono rzepaku potrzebuje znacznie więcej wilgoci do rozpoczęcia kiełkowania w porównaniu ze zbożami, tj. ok. 7–10 g wody, czyli prawie 2-krotność swojej masy. Dla porównania, zboża potrzebują tylko równowartości masy swojego ziarniaka do rozpoczęcia tego procesu.

Odpowiednie uwilgotnienie gleby jest bardzo istotne, gdyż woda aktywuje szereg przemian biochemicznych, które prowadzą do wytworzenia korzonka zarodkowego i liścieni. Jeżeli bezpośrednio po tym etapie rozwojowym wystąpi susza lub brak tlenu na skutek nadmiernego uwilgotnienia gleby, młoda roślina umrze. Taką sytuację mieliśmy w zeszłym roku (sezon 2016/2017) - opad 10 mm pojawił się ok. 20 sierpnia. Nasiona, które były w tym momencie w glebie lub trafiły do niej w następnych 2–3 dniach, miały szansę skiełkować. Potem nastąpiła długotrwała susza, ciągnąca się aż do początku października.

Jeszcze rok wcześniej (2015/2016) sytuacja była trudna, ale z perspektywy czasu odrobinę łatwiejsza - deszcz 20 mm ok. połowy sierpnia był większy, następnie przez wrzesień pojawiały się delikatne mżawki. Nie dawały one może dużej ilości wody bezpośrednio - ale poprawiały wilgotność powietrza i pozwalały na wytworzenie się chociaż odrobiny rosy.

Pozostaje pytanie jaką odmianę wybrać – mieszańcową czy populacyjną? O tym na ile możemy opóźnić siew rzepaku i jak potem prowadzić łan dowiecie się z najbliższego numeru „top agrar Polska” (9/2017) na stronach 104–108.
Fot. agrarfoto
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. kwiecień 2024 12:35