StoryEditor

Zamieszanie w nawozach! NIK ujawnia szereg nieprawidłowości

Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że na rynek nawozów wprowadzano produkty, zawierające metale toksyczne, a nawet jaja groźnych dla człowieka pasożytów. Jak zaznaczono, postępowania w sprawie pozwoleń na wprowadzenie nawozów na rynek prowadzono w sposób bardzo przewlekły i często zdarzało się, że badanie poziomu zanieczyszczeń nie było nawet zlecone.
19.12.2023., 09:46h

Naruszenie zasad równego traktowania

Jak czytamy w raporcie NIKT, postępowanie w sprawie czy to cofnięcia czy wydania pozwolenia, na wprowadzenie do obrotu nawozów i środków wspomagających rolnictwo, Minister Rolnictwa co prawda prowadził pod względem merytorycznym prawidłowo, ale przewlekle, a także z naruszeniem zasad równego traktowania wnioskodawców, co było spowodowane brakiem w kadrach.

- Już na etapie organizacji systemu nadzoru nad tą sferą Minister przeprowadził analizę ryzyka, która wskazywała na zbyt małą liczbę pracowników w stosunku do liczby wykonywanych zadań. Skutek bezpośredni to opóźnienia w terminowym wydawaniu decyzji, zaś pośredni – potencjalne straty finansowe wnioskodawców z powodu braku możliwości sprzedaży produktów i postępowania odszkodowawcze o utracone korzyści. Kontrola NIK wykazała, że te zagrożenia w dużej mierze się zmaterializowały – czytamy w piśmie.

W czasie kontroli, która miała miejsce w drugiej połowie 2020 roku do 31 grudnia 2022 roku, do ministerstwa wpłynęło 526 wniosków w sprawie pozwolenia wprowadzenia do obrotu nawozów i środków wspomagających rolnictwo. Z 526 wniosków, 495 rozpatrzono, pozytywną ocenę otrzymało 479 z nich.

- Wszystkie zbadane przez NIK wnioski zostały rzetelnie zweryfikowane pod kątem spełniania warunków zawartych w ustawie i przepisach wprowadzających – napisano.

Czas rozpatrywania wniosku nawet 649 dni!

Od 15 do nawet 649 dni trwał czas rozpatrywania wniosków. Aż 75% z nich rozpatrzono w terminie, który przekraczał dopuszczony wg Kpa termin dwóch miesięcy, od daty jego złożenia. Jak podaje NIK, tylko w jednym wypadku wnioskodawca został poinformowany o dłuższym czasie załatwienia sprawy.

Ministerstwo naruszało zasadę równego traktowania podmiotów

- Ministerstwo naruszało też zasadę równego traktowania podmiotów, ponieważ nie rozpatrywano wg kolejności ich wpływu. Jednak w aktach prowadzonych spraw nie znajdowała się dokumentacja wskazująca na konieczność przedłużenia prowadzonych postępowań – czytamy w piśmie.

Żywe jaja pasożytów

W podanym wcześniej przedziale czasowym, cofnięto pozwolenia dziewięciu podmiotów, których produkt wytworzony z komunalnych osadów ściekowych. Wśród nich, aż cztery stanowiły zagrożenie dla zdrowia ludzi, posiadały żywe jaja pasożytów jelitowych w trzech przypadkach, w czwartym wykryto nadmierny poziom niklu.

- Wszystkie te postępowania organ prowadził przewlekle (od 101 do 570 dni – wobec dopuszczalnych 2 miesięcy), nie zawiadomił również stron o przyczynach niezałatwienia sprawy w terminie i nie wyznaczył nowego terminu – czytamy.

PIORIN i nadzór

- W sześciu na dziewięć skontrolowanych WIORIN, wbrew odpowiednim przepisom, nie zlecano rutynowych badań zanieczyszczeń w nawozach i w śwur, szczególnie wyprodukowanych z osadów ściekowych, ograniczając się na ogół do zlecenia badań parametrów jakościowych. Zaś przyjęta procedura poboru próbek nie gwarantowała miarodajnej oceny parametrów biologicznych. Okręgowe stacje chemiczno-rolnicze nie były w pełni przygotowane do analizy wszystkich parametrów jakościowych i zanieczyszczeń – czytamy w piśmie.

Zlecone badania przez WIORiN-y, jak czytamy w piśmie trwały nawet 151 dni, przekładało się to na bark gwarancji na wycofanie z rynku produktów, które nie spełniały wymagań. W czasie trwania kontroli GIORiN zlecił przeprowadzenie badań w czasie maksymalnie 20 dni roboczych.

- NIK docenia jednak, że w latach 2020–2022 PIORiN zrealizowała, mimo braku wsparcia finansowego, 387 kontroli dotyczących nadzoru nad wprowadzeniem do obrotu nawozów i śwur w 192 podmiotach. Kontrolami objęto 202 nawozy i 262 śwur. W wyniku tych kontroli stwierdzono w sumie 114 naruszeń przepisów. WIORiN-y nie upubliczniały danych o wydanych decyzjach administracyjnych, ponieważ przepisy nie nakładały takiego obowiązku. W ocenie NIK zasadna jest zmiana przepisów w kierunku upubliczniania takich informacji, co z jednej strony spełni dodatkową funkcję prewencyjną wobec podmiotów wprowadzających produkty niespełniające wymagań na rynek, z drugiej będzie pełniło istotną funkcję informacyjną dla kupujących.

Zawyżone opłaty

Błędna interpretacja przepisów doprowadziła w trzech WIORiN-ach do naliczenia podmiotom zawyżonych opłat za przeprowadzenie czynności kontrolnych i przeprowadzenie badań laboratoryjnych nawozów i śwur, na łączną kwotę nadpłat – 2700 zł.

- Minister nie zareagował na wniosek Głównego Inspektora o zapewnienie odpowiedniego zaplecza laboratoryjnego. Zatem system nadzoru nad wprowadzaniem do obrotu nawozów i śwur oraz procedura wykrywania w nich zanieczyszczeń nie działały w pełni poprawnie.

Gwałtowny wzrost cen nawozów

Przez ministra został przeanalizowany również wpływ gwałtownego wzrostu cen nawozów na możliwość pojawienia się na rynku nawozów niepełnowartościowych lub wprowadzanych nielegalnie oraz na wzrost kosztów produkcji rolniczej. W razie podejrzeń została zlecona kontrola tych produktów i eliminacja z rynku.

- Z kolei w przeprowadzanej przez Głównego Inspektora ORiN analizie ryzyka nie uwzględniano wpływu gwałtownego wzrostu cen nawozów w latach 2021–2022 na rynek nawozów i ewentualną szarą strefę. Jednak według wytycznych do planów pracy na 2022 r. WIORiN-y miały kontrolować podmioty, u których podejrzewa się wprowadzanie do obrotu lub udostępnianie nawozów, śwur lub produktów nawozowych niezgodnie z przepisami. Sam GIORiN nie odnotował, by wzrost cen nawozów mineralnych spowodował spadku jakości tych nawozów lub przyrostu nieprawidłowości – czytamy w piśmie.

W formie elektronicznej zostały prowadzone przez ministra wykazy śwur oraz nawozów i zostały one umieszczone na stronach resortu, w około 14% zbadanych przez NIK przypadkach znajdowały się tam nierzetelne dane.

Zagrożenie dla życia człowieka – zanieczyszczenia biologiczne w nawozach

- Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła też, że nawozy i śwur wytwarzane z komunalnych osadów ściekowych mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia człowieka i środowiska ze względu na obecność w nich zanieczyszczeń biologicznych oraz toksycznie oddziałujących metali – czytamy.

Jak określono, niezbędne jest dokonanie zmian legislacyjnych w obszarze nadzoru nad produktami. W obowiązującym obecnie stanie prawnym można lekko zmodyfikować produkt, przykładowo przez nieznaczną zmianę technologii wytwarzania, ewentualnie nadać mu nową nazwę i uzyskać nowe pozwolenie na wprowadzenie do obrotu, mimo uprzedniego cofnięcia uprawnień w tym zakresie przez MRiRW i pomimo nie zagwarantowania, że pierwotna szkodliwość została wyeliminowana z produktu.

- Tym bardziej że wytwórcom komunalnych osadów ściekowych bardziej opłaca się wprowadzanie ich na rynek jako nawozu lub śwur niż ponoszenie znacznych kosztów zagospodarowywania osadów jako odpadów. Ministerstwo w toku kontroli również dostrzegło problem nieuczciwych praktyk stosowanych przez producentów ww. produktów i rozpoczęło w 2022 r. prace nad zmianą przepisów, która ma ukrócić taki proceder. Zdaniem NIK wskazane też byłoby wprowadzenie okresu karencji dla przedsiębiorców ubiegających się o nowy wniosek, jeśli poprzednio ich produkty nie spełniały wymagań – czytamy w piśmie.

Jak podaje NIK, Organy PIORiN rzetelnie współpracowały z innymi organami kontrolnymi i organami celnymi, jak Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczej, od której PIORiN przejęła zadania w połowie 2020 r., WIOŚ, Policja czy Krajowa Administracja Skarbowa.

NIK jest również zdania, że współpracę z organami Inspekcji Ochrony Środowiska należy stanowczo sformalizować.

Przede wszystkim w momencie wprowadzania do obrotu nawozów bądź śwur wytworzonych z komunalnych osadów ściekowych oraz w przypadku kiedy producent podczas kontroli WIORiN, oświadcza, że czy śwur, czy nawozów nie jest jeszcze produktem gotowym do wprowadzenia na rynek, a WIORiN niestety nie ma możliwości weryfikacji takiego złożonego oświadczenia.

 

Bernat Patrycja

na podst. NIK

Fot: Kolasińska 

Patrycja Bernat
Autor Artykułu:Patrycja Bernat Redaktorka portalu topagrar.pl, specjalistka ds. rynku nawozów i uprawy roślin
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 13:22