Mszyce cały czas groźne!

Początek listopada wg zapewnień synoptyków ma przynieść pogodę, podczas której w dzień temperatura ma dochodzić do 20 st. C. Co prawda noce mamy zimne, ale różnica temperatur sprzyja szkodnikom. I choć pod koniec tygodnia maja pojawić się deszcze, to nie będą one przeszkadzały mszycom w żerowaniu a ich nadejście zwiastuje umiarkowaną temperaturę.

Takie warunki pogodowe, choć nie są idealne dla mszyc i skoczków, to jednak nie zapobiegają ich rozwojowi. Szkodniki te jesienią nie wyrządzają szkód bezpośrednich, ale przenoszą wirusy powodujące m.in. żółta karłowatość jęczmienia. Choroba ta wbrew nazwie nie poraża tylko jęczmienia, ale występuje także na innych zbożach ozimych a także na kukurydzy. Mszyce mogą przenosić wirusy z porażonych (często bez objawów) roślin kukurydzy, samosiewów zbóż oraz z traw na pola uprawne. Dlatego konieczne jest podczas ciepłych dni zwalczanie mszyc, gdyż zaraz po przylocie na pole nie są one jeszcze w stanie infekować roślin. Pierwsze wkłucie aparatu ssącego mszyc nie powoduje jeszcze wstrzyknięcia wirusa. jeśli roślina będzie pokryta środkiem owadobójczym, to mszyca zginie, zanim wirusy w kolejnych nakłuciach przedostaną się do rośliny.
Mszyce w pszenicy metodą opryskiwania można zwalczać za pomocą takich środków jak np.: