StoryEditor

Awantura o Brukselę w Warszawie. Izdebski kontra Kołodziejczak w sprawie zakazu importu zbóż z Ukrainy

Czy podczas wizyty w Brukseli Michał Kołodziejczak ogłosi, że załatwił zamknięcie granicy na ukraińskie zboże po 15 września? Tak twierdzą niektóre organizacje rolnicze, które zarzucają Kołodziejczakowi i Tuskowi, że na plecach rolników chcą wygrać wybory. Szef AgroUnii odpowiada, że chce pokazać, ze z Brukselą można rozmawiać kulturalnie, ale twardo.
11.09.2023., 14:09h

Tematem dzisiejszej konferencji prasowej pod ministerstwem rolnictwa był „komentarz rolników i organizacji rolniczych do kolejnego oszustwa Michała Kołodziejczaka” (cytat z zaproszenia wysłanego mediom na konferencję prasową - przyp. red.). Wzięli w niej udział Sławomir Izdebski szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych oraz Daniel Korona ze Związku Zawodowego „Korona”.

Kołodziejczak z Tuskiem załatwią rolnikom przedłużenie zakazu?

Zdaniem uczestników konferencji Michał Kołodziejczak startujący do Sejmu z list Platformy Obywatelskiej uknuł z Donaldem Tuskiem plan „otumanienia rolników”. Jest on związany ze sprawą embarga na ukraińskie zboże 5 przyfrontowych państw, na które zgodę wyraziła Komisja Europejska, ale tylko do 15 września. Nieoficjalnie wiadomo, że Bruksela nie zamierza przedłużać zakazu. Z kolei polski rząd już zapowiedział, że bez oglądania się na KE nie otworzy granicy na ukraińskie zboża.

- Powszechnienie wiadomo, że sprawa zamknięcia granic po 15 września br. jest załatwiona. Wszyscy wiemy, że granice pozostaną zamknięte. Wiemy też, że Donald Tusk i Ursula von der Layen przyjaźnią się. Cały podstęp polega na tym, że Tusk kontaktuje się von der Layen. Umawiają się, że do Brukseli pojedzie wysłannik Tuska w postaci Michała Kołodziejczaka i ogłosi, że dzięki niemu nadal granice będą zamknięte. Nie uwierzcie to. To jest podstępny i chytry plan cwaniaków, którzy na plecach rolników chcą wygrać wybory - powiedział Sławomir Izdebski. 

Co Kołodziejczak będzie robił w Brukseli ?

O wizycie Michała Kołodziejczaka w Brukseli poinformowano podczas jego konferencji z Donaldem Tuskiem. Ma tam rozmawiać między innymi z komisarzami KE oraz szefową Parlamentu Europejskiego na temat niekontrolowanego napływu zbóż i innych produktów rolnych z Ukrainy. - Jesteśmy całym sercem po stronie Ukrainy, ale także całym sercem po stronie polskich rolników – powiedział Donald Tusk.

- Będziemy bronić polskiego rolnictwa. Pokażę, że można z UE rozmawiać kulturalnie i na twardych warunkach, pokazując argumenty, ale nie budując sztucznego konfliktu – dodał Michał Kołodziejczak. Wcześniej obaj politycy napisali w tej sprawie do Komisji Europejskiej.


Polski zakaz importu będzie nawet wbrew Brukselli

Tymczasem rząd twierdzi, że nawet wbrew Komisji Europejskiej polska granica dla ziarna z Ukrainy będzie zamknięta.

– Rząd zdecydowanie sprzeciwia się rozchwianiu polskiego rynku rolnego. Polska utrzyma zakaz importu czterech zbóż z Ukrainy po 15 września, niezależnie od decyzji Komisji Europejskiej, która tego zakazu może nie przedłużyć – poinformował premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowej konferencji prasowej na przejściu granicznym w Dołhobyczowie.

Z kolei minister Robert Telus zapewniał, że eksport zbóż idzie bardzo dobrze a wizyta Kołodziejczaka w Brukseli to hipokryzja.

Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 13:41