Na czym polega metoda beef on dairy?
Pierwsze i drugie krycie – nasienie seksowane, trzecie, czwarte, czasem piąte – konwencjonalne. Gdy nadal brak sukcesu – ostatnia deska ratunku, czyli nasienie rasy mięsnej. Tak do niedawna wyglądał schemat rozrodu w wielu stadach. Dziś często hodowcy bydła mlecznego stawiają znak równości między dwoma źródłami dochodu w gospodarstwie – produkcją mleka i krzyżówek ras mięsnych. Krzyżowanie mlecznych matek z buhajami ras mięsnych pozwala uzyskać cielęta o wysokiej wartości opasowej, bez utraty wydajności mlecznej. Tak wygląda nowoczesne beef on dairy. Cielęta, które rosną szybciej, są bardziej pożądane i cenione na rynku, bo przynoszą realne zyski. Matematyka jest prosta: mleko + mięso = więcej pieniędzy.
Zobacz też: Gdzie embriotransfer zarodków bydła jest najbardziej popularny? Jak to wygląda w Polsce?
W Polsce stad, których właściciele weszli w beef on dairy nie ma jeszcze zbyt dużo. Ci, którzy stosują tę koncepcję, podkreślają, że głównym powodem nie była wcale chęć pop...
