AgroUnia znów wyjdzie na ulice? Rolnicy rozważają protesty

W mediach pojawiły się informacje o możliwych blokadach dróg w przyszłym tygodniu przez rolników zrzeszonych w AgroUnii. O to jakie są plany tej organizacji na najbliższe dni zapytaliśmy jej szefa Filipa Pawlika.
Drastycznie niskie ceny bydła, ogromne straty w wyniku tegorocznej suszy, umowa Mercosur czy planowana ustawa odorowa doprowadziły rolników do rozpaczy. Nie chcą dłużej czekać i bankrutowac w zaciszu swoich domów. W przyszłym tygodniu możliwe blokady dróg #AGROunia @NataliaZyto pic.twitter.com/4LXKJMCEkI
— Mateusz Kacperkiewicz (@MateuszKacperk2) 10 lipca 2019
– Na razie organizujemy spotkania z rolnikami. Pierwsze odbędzie się w piątek pod Piłą, drugie w kolejny piątek w Środzie Wielkopolskiej. Otrzymuję wiadomości i telefony od rolników zachęcające do działania. Mi najbardziej zależy na tym, żeby podczas spotkań rolnicy posłuchali też siebie nawzajem i wtedy będziemy dopiero podejmować jakieś konkretne decyzje odnośnie działań – tłumaczy Filip Pawlik, lider AgroUnii.
Postulaty rolników AgroUnii
Na liście postulatów rolników zrzeszonych w organizacji, na pierwszym miejscu znajdą się podwyżki cen wołowiny, bo jak podkreśla lider organizacji, według niego obniżki w Polsce są wytworzone sztucznie. W całej Europie ceny spadły o 7%, natomiast w Polsce aż o 15%.Fot. M. Kacperkiewicz/Twitter