StoryEditor

Polisy będą bardziej dostępne, ale odszkodowania… mniejsze

Rząd proponuje nowe zasady ubezpieczania klęski suszy. Organizacje rolnicze oraz opozycja krytykują ten pomysł i apelują do rządu o kompleksową zmianę przepisów.
22.10.2018., 15:10h
Ministerstwo rolnictwa w przesłanej do Sejmu ustawie chce umożliwić ubezpieczenie upraw rolnych od pełnego pakietu ryzyk lub od jednego, lub kilku wybranych przez producenta rolnego rodzaju ryzyka, zawierających ryzyko suszy. Wszystko przy zachowaniu możliwości skorzystania z dofinansowania z budżetu państwa do składek z tytułu zawarcia umów ubezpieczenia. – Celem nowelizacji jest umożliwienie rolnikom ubezpieczenia od ryzyka suszy. Jednocześnie te zmiany dotyczą zachowania możliwości skorzystania z dofinansowania z budżetu państwa –  powiedział wiceminister rolnictwa Ryszard Zarudzki.
Redukcja odszkodowań
W projekcie zmiany ustawy proponuje się wprowadzenie tzw. franszyzy redukcyjnej. Mechanizm ten zmieni zasady wypłaty odszkodowania w przypadku ryzyka suszy. Rolnik będzie otrzymywał odszkodowanie mniejsze o 20%, 25% albo 30% sumy ubezpieczenia. – Wprowadzenia franszyzy spowoduje, że ubezpieczeniem od suszy zostanie objęta większa ilość gospodarstw rolnych – dodał wiceminister Zarudzki. 

Ponieważ odszkodowania dla rolników będą mniejsze to zakłady ubezpieczeń będą miały możliwość obniżenia składki ubezpieczeniowej w przypadku oferowania umów ubezpieczenia zawierających w swoim zakresie ryzyko suszy. „Ponadto pozostawienie części ryzyka z tytułu strat powstałych w wyniku suszy po stronie producenta rolnego będzie czynnikiem motywującym tego producenta do podejmowania adekwatnych działań prewencyjnych, mających na celu obniżenie poziomu wrażliwości upraw na niedobory opadów atmosferycznych” – napisał resort rolnictwa w uzasadnieniu ustawy.

Zdaniem ministerstwa rolnictwa dzięki takiemu rozwiązaniu rolnik będzie mógł sobie wybrać najbardziej odpowiadający sobie wariant ubezpieczenia, ( zawierający również ryzyko wystąpienia suszy), a tym samym uzyskania odszkodowania w przypadku poniesienia strat w produkcji w wyniku suszy i odzyskania co najmniej poniesionych kosztów na tę produkcję. Zmiana ta przyczyni się również do konkurencji między zakładami ubezpieczeń oferującymi w swojej ofercie ubezpieczenie od ryzyka wystąpienia suszy. Natomiast producenci rolni otrzymają możliwość ubezpieczenia się od ryzyka suszy w zakresie, jaki sobie sami wybiorą, i jaki będzie im najbardziej odpowiadał, gdyż to producent sam wybierze poziom umniejszenia odszkodowania (20%, 25% albo 30%) – twierdzi resort rolnictwa.
Głos krytyki
Sejmowa komisja rolnictwa przystąpiła do dalszych prac nad ustawą mimo wielu krytycznych uwag. – Dobrze, że jest ten projekt ustawy ,ale tak naprawdę jesteśmy na początku drogi jaką chcemy iść w sprawie ryzyka suszy. Franszyza nie jest idealnym rozwiązaniem. Rolnik będzie myślał, że otrzyma nie wiadomo ile, a otrzyma tylko kilkaset złotych, a składka też nie będzie mała – powiedział prezes KRIR Wiktor Szmulewicz. – Jestem zdziwiony tym krótkim tekstem ustawy. Znowu robicie coś pod publiczkę, niedokładnie i nie rozwiązując problemu. Liczyłem, ze to będzie kompleksowa ustawa  – powiedział poseł Zbigniew Ajchler z Platformy Obywatelskiej, którego zdaniem niewielu rolników będzie chciało skorzystać z tych rozwiązań ponieważ wysokość odszkodowań za suszę będę niewielkie.

Dyrektor Aleksandra Szelągowska z MRiRW zapowiedziała, że resort rolnictwa nie prowadzi prac nad zmianą definicji suszy. Tak jak do tej pory, będzie to robił Instytut Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Zwróciła jednak uwagę, że metodologia jest cały czas poprawiana i buduje się nowe stacje meteorologiczne.

Nowe przepisy dotyczące klęski suszy nie wejdą jednak w życie dopóki nie wyrazi na nie zgoda Komisja Europejska. Rząd wysłał już niezbędną notyfikację do Brukseli. Do czasu otrzymania decyzji będą obowiązywały dotychczasowe zasady.   wk
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. kwiecień 2024 06:33