StoryEditor

Unijny plan ograniczenia emisji gazów cieplarnianych pogrąży hodowców? Tego już za wiele!

Komisja Europejska chce zrównać obory dla krów i chlewnie dla świń z firmami chemicznymi i rafineriami, przynajmniej pod względem emisji gazów cieplarnianych. 
23.11.2022., 10:11h
A to za sprawą zmian, jakie planuje wprowadzić w obowiązującej od 2010 r. unijnej dyrektywie, która reguluje emisję szkodliwych dla klimatu gazów cieplarnianych przez przemysł, w tym też duże fermy świń (2000 miejsc od 30 kg) i kurniki (od 40 tys. miejsc).

Komisja Europejska planuje, aby dyrektywa UE obowiązywała również w przypadku obór dla bydła. Co więcej, mają zostać obniżone wartości progowe, od jakiej liczby zwierząt dyrektywa będzie mieć zastosowanie. W przyszłości dotknięte zostałyby więc gospodarstwa posiadające 100 krów plus potomstwo lub 500 miejsc do tuczu świń.

Konsekwencje wdrożenia unijnych planów byłyby dramatyczne: tysiące hodowców zwierząt musiałoby wykonać kosztowne modernizacje, aby spełnić wymogi. Zwłaszcza nad mniejszymi rodzinnymi gospodarstwami wisiałoby widmo końca rolniczej działalności.

Najbliższe miesiące pokażą, jak potoczą się losy dyrektywy. Projekt ustawy musi zostać zatwierdzony przez Parlament UE i Radę Europejską. W tym przypadku komisja rolnictwa i ministrowie rolnictwa UE odrzucają plany Komisji niemal jednogłośnie. Jednak Komisja Ochrony Środowiska i ministrowie środowiska UE są za - i to oni są odpowiedzialni za procedurę.

Motorem tych planów jest Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który wielokrotnie stawia twarde wymagania, aby osiągnąć cel, a mianowicie unijna gospodarka neutralna klimatycznie najpóźniej do 2050 roku.

Fot. Jajor
Dominika Mulak
Autor Artykułu:Dominika Mulak Dziennikarka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 08:21