Komisja Europejska chce uprościć zasady WPR dla rolników
Komisarz UE ds. rolnictwa Christophe Hansen ogłosił dzisiaj, że komisja Europejska chce uprościć przepisy Wspólnej Polityki Rolnej. Jak stwierdził komisarz: „Przywracamy pragmatyzm do WPR” – apelując jednocześnie do państwa członkowskich o wdrożenie proponowanych zmian.
Rolnicy w całej Unii od dawna skarżą się na zbyt duże obciążenie administracyjne, które utrudniają im codzienną pracę. Nowy pakiet uproszczeń ma w tej sytuacji przynieść konkretne odciążenie – nie tylko samym rolnikom, ale i krajowym administracjom wdrażającym WPR.
Mniej biurokracji dla mniejszych gospodarstw
Jedną z kluczowych zmian jest podniesienie progu zwolnienia z warunkowości – z obecnych 1250 euro do 2500 euro rocznie. W praktyce oznacza to, że wielu drobnych rolników będzie mogło otrzymać płatność ryczałtową bez konieczności spełniania bardziej skomplikowanych wymogów.
Oprócz tego KE proponuje uproszczoną opcję finansowania rozwoju małych gospodarstw – jednorazowe wsparcie w wysokości do 50 tys. euro, które ma pomóc w rozwoju produkcji lub inwestycjach.
Rolnicy ekologiczni zwolnieni z części obowiązków
Na zmianach mają zyskać także gospodarstwa ekologiczne. Rolnicy certyfikowani zgodnie z unijnym rozporządzeniem o produkcji ekologicznej nie będą musieli spełniać części wymogów tzw. norm dobrej kultury rolnej, inaczej DKR – czyli GAEC 1 i 3-7. Komisja argumentuje, że ich obowiązki i tak są już bardziej restrykcyjne niż te wynikające z ogólnych zasad WPR.
Zmiany w użytkach zielonych i elastyczność dla państw
Kolejne ważne ułatwienie dotyczy trwałych użytków zielonych (TUZ). Do tej pory grunty orne użytkowane jako łąki przez ponad 5 lat automatycznie zyskiwały status trwałych użytków zielonych. Teraz okres ten ma zostać wydłużony do 7 lat, co ma pomóc rolnikom w bardziej elastycznym zarządzaniu ziemią.
Jednocześnie Komisja proponuje, by państwa członkowskie mogły przekształcać więcej TUZ-ów w grunty orne – zamiast obecnego limitu 5% w stosunku do 2018 r., dopuszczalne byłoby nawet 10%.
KE ogranicza liczbę kontroli i stawia na cyfryzację
Nowe przepisy mają ograniczyć liczbę kontroli w gospodarstwach. KE proponuje zasadę, zgodnie z którą każdy rolnik będzie podlegać maksymalnie jednej kontroli na miejscu rocznie, a tam, gdzie to możliwe, kontrole będą odbywać się zdalnie – przy pomocy zdjęć satelitarnych czy systemów cyfrowych.
KE chce też, by kraje UE inwestowały w interoperacyjne systemy informatyczne – tak, by rolnik mógł wysyłać dane tylko raz, przez jeden system, zamiast przekazywać je kilku instytucjom osobno.
Dodatkowe wsparcie w razie kryzysu
W ramach zmian przewidziano też ułatwienia w zarządzaniu kryzysowym. Rolnicy dotknięci klęskami żywiołowymi, suszą czy chorobami zwierząt będą mogli liczyć na nowe formy płatności kryzysowych oraz lepszy dostęp do narzędzi zarządzania ryzykiem.
KE przedstawiła propozycję. Teraz decyzja należy do krajów UE
Na razie to tylko propozycja Komisji Europejskiej. Zanim zmiany wejdą w życie, muszą zostać zatwierdzone przez Parlament Europejski i państwa członkowskie UE. Nie jest pewne, czy wszystkie pomysły Brukseli zostaną przyjęte w obecnym wyglądzie.
Jedno jest pewne: uproszczenia to odpowiedź na głośne i coraz częstsze apele rolników o mniej biurokracji. Komisja już w 2024 r. wprowadziła podobne ułatwienia, a teraz rozszerza je na kolejne obszary. Jak zapowiada, proces ten będzie kontynuowany w drugiej połowie 2025 roku, obejmując również inne unijne polityki wpływające na rolników i sektor rolno-spożywczy.
na podst. Komisji Europejskiej
