Listopadowy zbiór buraków cukrowych. Jakie plony, polaryzacja i ceny kontraktowe? (FILM)
Trwa kolejna udana kampania cukrowa w województwie opolskim, zwłaszcza w jego południowej części gdzie plony są rekordowe. W pozostałych częściach województwa nie jest najgorzej, choć wszyscy narzekają na niższą niż zwykle polaryzację, ale dzięki wyższym cenom wzrosła opłacalność uprawy buraków cukrowych.
Dotychczasowa aura nie sprawia problemów z kopaniem buraków. W ostatnim roku wielu plantatorów zrezygnowało z uprawy buraków, więc kampania rozpoczęła się kilka tygodni później niż zwykle. Są jednak sięgające dwóch tygodni opóźnienia z odbiorem surowca. Ci, którzy mają zaplanowane odstawy na grudzień zaczęli okrywać pryzmy. Dotychczasowy mróz i opady śniegu nie zrobiły jednak szkód.
- Bardzo sprzyja, jeżeli chodzi o kopanie i obstawę pogoda sprzyja zarówno kopaniu, jak i samej odstawie. No mamy jeszcze do zbioru na tą chwilę około 400 ha buraków cukrowych. Także powolutku, powolutku, kopiemy, no i odstawiamy, jeżeli chodzi o plony. W tym roku warunki atmosferyczne sprzyjały uprawie buraka cukrowego, przynajmniej pod względem plonu, natomiast polaryzacja jest troszeczkę niższa w stosunku do roku poprzedniego. W tej chwili ta średnia zbliża się powolutku do 17%, jeżeli chodzi o polaryzację. Natomiast plony - jeszcze 400 ha do wykopania, no ale myślimy, że zamkniemy na poziomie 100 t/ha. Jeżeli chodzi o cały areał buraka cukrowego w kombinacie, odstawiamy w sumie do 3 cukrowni: jednej cukrowni polskiej, 2 czeskich. W naszym przypadku jest tak, że odstawiamy od pierwszego dnia rozpoczęcia kampanii aż do ostatniego dnia kampanii. Cukrownia także u nas nie ma, jakby skokowego odstawienia codziennie odstawiamy określoną ilość ton, bo oczywiście na te późne odstawy pryzmy są przykrywane. No i w tym roku podobno gdzieś tam w połowie stycznia zakończymy odstawę buraka. Kampania Cukrowa przebiega w tym roku dość opornie, gdyż w cukrowni były jakieś techniczne problemy i z tego powodu termin odbioru się po prostu przesuwa. W tej chwili jest kilkanaście dni poślizgu. W naszym przypadku akurat i tak odbiór był. Plan zakończenia odstaw był na 20 grudnia, a na dzień dzisiejszy to według wszystkiego będzie początek stycznia - mówi Mariusz Sikora, prezes Kombinatu Rolnego Kietrz w powiecie głubczyckim.
W filmie głos zabierają także:
- Tomasz Cichoń, rolnik z Ostrożnicy w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim,
- Arnold Goetz, rolnik ze Strzeleczek w powiecie krapkowickim.