Odreagowanie giełdowych notowań na krajowym rynku nie przynosi pozytywnych efektów. Dlatego warto przyglądnąć się temu, co dzieje się aktualnie u największych konkurentów dla unijnej pszenicy i naszej kukurydzy.
Rosja podnosi cła eksportowe na pszenicę i nakłada na kukurydzę
W kontekście spadających cen zbóż na światowym rynku eksporterzy stoją z jednej strony w obliczu chęci przejmowania rynków eksportowych, ale z drugiej strony nie chcą dopuścić do niebezpieczeństwa wydrążenia rynku z taniego zboża i drastycznego obniżania dochodów własnych producentów żywności.
Rynek rosyjski przed zbyt tanią wyprzedażą zbóż na eksport ma ochronić system ceł wywozowych. W tym sezonie niemal od jego początku działają cła, które z tygodnia na tydzień zaczynają mocno wzrastać. Od 17 września stawka celna na eksport pszenicy z Rosji wyniesie 495,9 rubli/t, co oznacza aż 2,9-krotny tygodniowy wzrost.
Dotychczas stawki celne na jęczmień i kukurydzę były zerowe, ale od wspomnianego wyżej dnia na kukurydzę wyniosą 398,2 rubli/t, jęczmień nadal pozostaje na stawce zerowej. Stawki zostały obliczone bazie krajowych cen wynoszących dla pszenicy 18 000 rubli/t (ok. 778 zł/t), dla kukurydzy 16 875 rubli/t (ok. 730 zł/t) i 17 875 rubli/t (ok. 773 zł/t) dla jęczmienia.
Natomiast orientacyjne ceny eksportowe wynosiły dla pszenicy 226,3 USD/t (ok. 810 zł/t), za jęczmień 209,7 USD/t (ok. 750 zł/t), a za kukurydzę proponowano jeszcze 223,1 USD/t (ok. 799 zł/t).
A ich zbiory znów idą do góry
Rosyjskie zbiory zbóż w 2025 r. będą wyższe niż w roku ubiegłym. Aktualna prognoza Instytutu IKAR, dotycząca zbiorów zbóż w Rosji wynosi 132,8 mln t, z czego aż 86 mln t stanowi pszenica. Jeszcze bardziej optymistycznie na tegoroczne żniwa w Rosji patrzy Federacyjne Ministerstwo Rolnictwa, które szacuje zbiory na 135 mln t, w tym 90 mln t ma wynieść tonaż zebranej pszenicy.
