Rolniczce dwukrotnie odrzucono wniosek o Premię dla młodego rolnika
Podwójne odrzucenie wniosku o Premię dla młodego rolnika to rzadkość, a sprawa jednej z rolniczek jest przykładem, że nie można się poddawać, jeśli wniosek zostanie odrzucony, bo może się okazać, że to nie błąd rolnika.
Odziedziczone gospodarstwo rolne
Jak opisuje firma doradcza Agraves rolniczka odziedziczyła gospodarstwo w 2001 roku, wówczas była niepełnoletnia, a ziemią zajmowali się inni rolnicy. Nie prowadziła gospodarstwa, uczyła się i studiowała. W 2021 r. zaczęła kierować gospodarstwem, a rok później złożyła do zachodniopomorskiego oddziału regionalnego ARiMR wniosek o przyznanie premii dla młodego rolnika. W tym samym roku otrzymała odmowną decyzję ARiMR.
– Agencja błędnie uznała, że pani Justyna nie spełnia jednego z warunków naboru, który dotyczył rozpoczęcia prowadzenia działalności rolniczej nie wcześniej niż 24 miesiące przed dniem złożenia wniosku – mówi Sebastian Drążkiewicz, doradca Agraves. Złożono odwołanie od odmownej decyzji ARiMR.
– Agencja uznała, że w chwili osiągnięcia pełnoletności w 2002 roku pani Justyna jednocześnie rozpoczęła prowadzenie działalności rolniczej. Tymczasem sam fakt nabycia prawa własności gospodarstwa rolnego nie świadczy o kierowaniu, prowadzeniu go. Dyrekcja zachodniopomorskiego ARiMR nie dostrzegała różnicy między nabyciem prawa własności a faktycznym prowadzeniem gospodarstwa – wyjaśnia Mikołaj Baum. Nie było żadnego dowodu na to, że prowadziła gospodarstwo, nie pobierała dopłat bezpośrednich, jej działalność nie była nigdzie widoczna.
Argumentem, w ocenie ARiMR w decyzji odmownej, było również ubezpieczenie w KRUS przez dwa lata po ukończeniu studiów.
– Ale w ocenie ARiMR w Szczecinie sam fakt posiadania ubezpieczenia w KRUS był równoznaczny z kierowaniem przez wnioskodawczynię gospodarstwem rolnym. Co „ciekawe”, w podobnych sprawach, w których wnioskodawca ubezpieczył się w KRUS, choć nie prowadził w tym czasie działalności rolniczej, inne oddziały ARiMR przyznawały premię dla młodych rolników - informuje Agraves, według doradców taka rozbieżność w podejmowaniu decyzji przez oddziały ARiMR nie powinna mieć miejsca.
Ponownie decyzja odmowna?
Jak wyjaśnia Agraves, w lutym 2023 r. prezes ARiMR w Warszawie uznał argumenty oraz uchylił decyzję zachodniopomorskiego oddziału ARiMR. Jednocześnie nakazał ponownie rozpatrzyć wniosek rolniczki.
W kwietniu 2023 r. zachodniopomorska ARiMR znowu odrzuciła wniosek rolniczki. Argumenty były identyczne jak w poprzedniej decyzji. Prawnicy Agraves ponownie złożyli odwołanie do prezesa Agencji w Warszawie, który ponownie uchylił decyzję zachodniopomorskiego oddziału ARiMR nakazując ponowne rozpatrzenie wniosku.
Do trzech razy sztuka
ARiMR w Szczecinie w końcu uznała wniosek o premię dla młodej rolniczki i wreszcie uzyskała pozytywną decyzję. Walka trwała 2 lata. Ta historia pokazuje, że nie zawsze instytucje mają rację i warto pilnować swoich spraw i w razie wątpliwości porozmawiać z ekspertami.
– Ten sukces był możliwy dzięki nieustępliwości samej pani Justyny, ale także wytężonej pracy naszego zespołu, który nie poddawał się, mimo kolejnych negatywnych decyzji ARiMR. W Agraves walczymy o interesy rolników aż do samego końca, włączając w to naszych ekspertów z różnych dziedzin – podkreśla Mikołaj Baum.
oprac. dkol na podst. Agraves
