Jak rozpędzić branżę w kierunku lepszej samowystarczalności energetycznej? Co należy zrobić ze strony prawnej? Jakie mechanizmy rynkowe powinniśmy zapożyczyć od bardziej doświadczonych sąsiadów? Jak przekonać lokalne społeczności do budowy biogazowni? To tylko część zagadnień, o których dyskutowano w trakcie III Forum kierowanej przez Michała Tarkę Polskiej Organizacji Biometanu. To nie tylko konferencja branżowa, ale przede wszystkim platforma dialogu i współpracy pomiędzy uczestnikami rynku energii odnawialnej. Wśród zaproszonych gości nie brakowało decydentów, samorządowców, przedstawicieli biznesu i praktyków.
Europejskie ambicje rynku biometanu
– Biogaz jest bardzo ważny dla naszego bezpieczeństwa i musimy być bardziej niezależni zwłaszcza od rosyjskiego gazu. Zasadniczo możemy więc pracować nad projektem, który do 2040 roku umożliwi Europie pokrycie ponad 80% zapotrzebowania na gaz z biometanu. Uważam, że zdecydowanie jesteśmy w stanie zapewnić Europie biometan w przystępnej cenie dla europejskiego konsumenta – powiedział Piero Gatoni prezydent EBA – europejskiego stowarzyszenia biogazowego zrzeszającego 51 stowarzyszeń krajowych w Europie i ponad 300 firm, które obejmują swym zasięgiem ponad 8000 interesariuszy. Dodał, że rozwój produkcji biometanu oznacza promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym w całej Europie, szczególnie w sektorze przetwarzania odpadów również z sektora rolno-spożywczego.
– Polska jest bardzo dobrze rozwinięta i należy do krajów o potencjale, który jest wysoki podobnie jak we Włoszech, skąd pochodzę. Duży potencjał tkwi w zrównoważonym wykorzystaniu biomasy z przemysłu rolno-spożywczego. To pozwoli nam mieć nie tylko mieć bardziej zrównoważony sektor rolnictwa, ale możemy mieć bardziej konkurencyjny sektor rolnictwa, zwłaszcza teraz, gdy znamy budżet WPR, z którego będzie mniej pieniędzy na płatności bezpośrednie dla rolników – zaznaczył prezydent EBA.
Biometan narzędziem rozwoju regionalnego
– Biometan to źródło energii które może wspierać polskie rolnictwo, budować gospodarkę obiegu zamkniętego i wspierać samorządy w każdym regionie kraju. Biometan jest wiec nie tylko paliwem, ale i narzędziem rozwoju – powiedział Konrad Wojnarowski Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Energii. Jesteśmy przekonani, że rozwój biometanu wymaga odpowiedniego otoczenia prawnego, dlatego stawiamy na jasne regulacje efektywne procedury i partnerski dialog z branżą. To musi być wspólny projekt państwa, przedsiębiorców i obywateli.
W opinii przedstawiciela ministerstwa energii biometan ma stać się ważnym elementem strategii rozwoju kraju, bo może on mieć duże znaczenie dla osiągniecia celów klimatycznych, ale nie może to być jego jedyna rola. Ministerstwo patrzy na biometan w perspektywie wielu lat naprzód, jako element miksu energetycznego, ale i filar niezależności energetycznej kraju.
– Do tego niezbędna jest współpraca, a rolą państwa jest wspieranie, a nie przeszkadzanie. Polska potrzebuje bezpiecznej, niezależnej i nowoczesnej energetyki, a biometan pozwoli nam to osiągnąć w sposób efektywny i zrównoważony dla całej gospodarki. To źródło energii które mamy na wyciągnięcie ręki – podkreślił Wojnarowski.
Ile biogazowni jest w Polsce?
Biometan to oczyszczony i uzdatniony biogaz, który ma parametry zbliżone do gazu ziemnego (zawartość metanu powyżej 95%), co pozwala na jego wykorzystanie w sieci gazowej, transporcie lub produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Powstaje zarówno w biogazowniach rolniczych, jak i komunalnych. Jest więc alternatywą dla tych instalacji biogazowych, dla których produkcja energii elektrycznej i powstającego równocześnie ciepła może być nieopłacalna.
Z informacji Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wiemy, że obecnie nad Wisłą działają 192 biogazownie rolnicze o łącznej mocy 177,34 MW i 74 mikro instalacje biogazowe (o mocy do 50 kW). Ponadto mamy 231 biogazowni komunalnych funkcjonujących na terenie składowisk odpadów czy oczyszczalni ścieków. Najwięcej energii odnawialnej z biogazu wytwarzane jest w woj. wielkopolskim.
Warto podkreślić, że od tego roku w woj. dolnośląskim na terenie cukrowni w Strzelinie funkcjonuje pierwsza w kraju i zarazem największa w Europie biometanownia o mocy 45 MW. Dla porównania w Europie mamy aż 1548 biometanowni z czego 1364 w Unii Europejskiej. Łącznie produkują 6,4 mld m3 biometanu, a z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Biogazu (EBA) wynika, że w ciągu kolejnych 5 lat na Starym Kontynencie powstanie jeszcze 950 instalacji, co wiąże się z nakładem inwestycyjnym rzędu 24,5 mld euro. Nasz kraj według szacunków EBA zajmuje 2. miejsce pod względem planowanych inwestycji z portfelem 3,4 mld euro.
Ile biogazu możemy wyprodukować?
Reprezentujący ministra Stefana Krajewskiego zastępca dyrektora departamentu rynków rolnych w MRiRW Łukasz Goździk podkreślił, że potencjał Polski w zakresie biogazu i biometanu jest jednym z największym w Europie. Zajmujemy trzecie miejsce pod względem ilości dostępnych surowców. Choć teoretyczne szacunki wskazują, że samych surowców rolnych możliwe jest pozyskanie nawet 8 mld m3 biogazu rocznie, a przy uwzględnieniu surowców z przetwórstwa rolno spożywczego nawet dwukrotnie więcej.
– Studząc te optymistyczne szacunki warto donieść się do opracowania Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, z którego wynika, że realny potencjał inwestycyjny w Polsce to 3,2 mld m3 – zaznaczył Łukasz Tomaszewski, dyrektor departamentu OZE w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Ważnym argumentem podniesionym w komunikacie ministerstwa rolnictwa jest fakt, że aż 92% surowców wykorzystywanych do produkcji biogazu to produkty uboczne i odpady z produkcji rolnej. To oznacza, że nie konkurujemy z produkcją żywności, a wręcz przeciwnie wspieramy gospodarkę ubiegły. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podejmuje aktywne działania, by sektor biogazu znalazł należne miejsce w krajowych dokumentach strategicznych. Rozwój tego sektora jest wspierany, zarówno przez inicjatywy legislacyjne, jak i programy dotacyjne, jak chociażby realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej program Energia dla wsi, w którym aż 90% wniosków, dotyczy budowy biogazowni rolniczych.
– Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej od lat aktywnie uczestniczy w transformacji energetycznej, m.in. w ramach programu Energia dla wsi, którego budżet zwiększyliśmy z 1 do 3 mld zł. W tym roku program trwa do 19 grudnia – powiedział Józef Matysiak, zastępca prezesa zarządu Funduszu. Jak zapewnił, w przyszłym roku możemy się spodziewać specjalnego programu poświęconego realizacji biometanowni z budżetem póki co w wysokości 2 mld zł, co w porównaniu do potrzeb nie jest wystarczające, ale to dopiero początek fali wsparcia na rozwój tego sektora.
Przejdźmy od słów do czynów
Na ważną rolę biometanu, szczególnie w miejscach, gdzie dostęp do lokalnej sieci przesyłowej lub dystrybucyjnej jest ograniczony wskazał Łukasz Tomaszewski z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Jak zaznaczył, biometan może być wykorzystany do zapewnienia realizacji celów OZE w transporcie wynikających z przepisów dyrektywy REDII jak również do zbilansowanie niestabilnych źródeł OZE w regionie.
Z danych MKiŚ wynika, że w Polsce obecnie pracuje się nad budową 105 biometanowni, choć jest to proces na różnych etapach uzyskiwania pozwoleń. 30 z nich ma już pozwolenia środowiskowe, a 50 instalacji złożone wnioski o pozwolenie środowiskowe. Limitem warunkującym możliwość inwestycji w ten sektor OZE będą jednak warunki przyłączenia do sieci gazowej przesyłowej lub dystrybucyjnej.
– W minionym roku wpłynęło do nas 191 wniosków od przyszłych producentów biometanu o przyłączenie do naszej sieci przesyłowej z czego warunki uzyskały 104 instalacje. Do tej pory podpisaliśmy jedynie trzy umowy przyłączeniowe – powiedział Stanisław Brzęczkowski ze spółki Gaz-System, operatora sieci przesyłowej gazu w Polsce. Dla porównania w tym roku od stycznia do września wpłynęło 276 wniosków przyłączeniowych od projektowanych biometanowni, na podstawie których wydano warunki dla 55 z nich.
– Wiem, że cykl inwestycyjny traw do 3 lat, ale czekamy na bardziej zdecydowane działania inwestorów pozwalające zrealizować przyłącza na podstawie wydanych warunków – dodał Brzęczkowski. Podkreślił przy okazji, że Gaz-System w kilku lokalizacjach w kraju pracuje nad budową instalacji do przeładunku paliw gazowych z cystern do sieci gazowej. Ma to zachęcić do inwestowania w biometan mimo braku dostępności lokalnej sieci przesyłowej lub dystrybucyjnej – wtedy wyprodukowany w biogazowni biometan dowożony byłby w wersji skroplonej (bio CNG) do pobliskiego punktu przeładunku.
Kiedy powstaną przepisy wspierające rozwój biometanu?
Podczas Forum Polskiej Organizacji Biometanu Łukasz Tomaszewski przedstawił najważniejsze założenia systemu aukcyjnego dla dostawców biogazu wtłaczanego do sieci gazowej jak również możliwości wsparcie dla funkcjonowania instalacji biometanowych na maksymalnie 20 lat. Zawarte są w nowej ustawie, która niebawem trafi pod obrady parlamentarzystów, dzięki której krajowa produkcja biometanu wzrośnie o ok. 300 mln m3.
Jednym z ciekawszych rozwiązań w regionie o niskim rozwoju lokalnej sieci gazowej ma być uproszczenie procedur budowy bezpośrednich gazociągów biometanu lub biogazu na odcinku od biogazowni do konsumenta końcowego, np. fabryki z pominięciem systemu gazowego. Gazociągi te mają połączyć wytwórców biometanu i biogazu rolniczego z odbiorcami. W planie ministerstwa jest też określenie parametrów jakościowych dla biometanu i biogazu i określenie cen referencyjnych dla aukcji dostawców biometanu.
Jak odczarować zły PR biogazowni?
– Produkcja biometanu to jedna z najbardziej perspektywicznych gałęzi w rozwoju niskoemisyjnych źródeł OZE. Kluczowe znaczenie ma właściwe zastosowanie rozwiązań technologicznych które minimalizują emisje odorów uciążliwości zapachowych – przekonywała dr hab. inż. Justyna Płotka-Wasylka z Politechniki Gdańskiej. Na emisję zapachów wpływa m.in. warunki atmosferyczne, rodzaj substratu, reżim technologiczny i szczelność instalacji. Jej zdaniem problem odorów nie wynika z działania instalacji lecz z braku kontroli poszczególnych etapu procesów – szczególnie przyjęcia substratów i magazynowania pofermentu. W nowoczesnych instalacjach jest szereg rozwiązań, min. hermetyzacja, biofiltracja i pokrywy membranowe, dzięki którym odory nie są już problemem.
W moderowanej przez profesor Płotkę-Wasylkę dyskusji na temat roli samorządów w kształtowaniu dialogu między społecznościami lokalnymi a inwestorami udział wzięli: Jarosław Maciejewski, wicewojewoda wielkopolski, Piotr Woś, burmistrz gminy Karlino (woj. zachodniopomorskie), Piotr Frankowski, wójt gminy Malczyce (woj. dolnośląskie), Anna Pekar, dyrektor Departamentu Energii w NFOŚiGW oraz dr Marcin Trupkiewicz, Ekspert ds. regulacji Polskiej Organizacji Biometanu.
– System wsparcia jest kluczowym elementem wspierającym rozwój branży biometanu. Potrzebny jest kodeks dobrych praktyk do powielania w różnych lokalizacjach, to bardzo ważne, bo jedna źle zbudowana instalacja bardziej zaszkodzi niż 50 dobrze funkcjonujących – powiedział dr Trupkiewicz.
W planowaniu inwestycji w biogazownię na terenie lokalnej społeczności warto wziąć pod uwagę i uwypuklić konkretne korzyści płynące przy okazji danej inwestycji dla lokalnej społeczności. Jeżeli ludzie finansowo odczują pozytywne aspekty sąsiedztwa z biogazownią wynikające np. z dużo tańszego ogrzewania, to łatwiej będzie im zaakceptować inne niedogodności, o ile takie faktycznie wystąpią, na co zwracała uwagę Anna Pekar.
