Eskimos ogłosił bankructwo
Spółka Eskimos, specjalizująca się w sprzedaży mrożonych owoców i warzyw, i odpowiedzialna za interwencyjny skup jabłek z 2018 roku, oficjalnie ogłosiła upadłość. Dla wielu firm i rolników oznacza to ostatnią szansę na odzyskanie pieniędzy za oddane płody rolne: m.in. owoce i warzywa. Z naszych informacji wynika, że chodzi nawet o 6 milionów złotych, które Eskimos jest winien rolnikom.
Już w marcu 2020 roku spółka złożyła dwa wnioski: o otwarcie postępowania sanacyjnego oraz o ogłoszenie upadłości. Jako główny powód wskazano brak rozliczenia programu realizowanego na podstawie umów z KOWR. Teraz upadłość stała się faktem.
Zgłoś swoje roszczenia
Dlatego teraz Sąd Rejonowy w Białymstoku wzywa wszystkich wierzycieli do zgłoszenia swoich roszczeń do syndyka. Termin wynosi 30 dni od publikacji obwieszczenia w Krajowym Rejestrze Zadłużonych, co oznacza, że czasu zostało już niewiele.
Artykuł publikujemy 26 listopada 2025 r., a obwieszczenie pojawiło się 20 listopada. Wierzycielom zostało zatem nieco ponad trzy tygodnie.
Zobacz także: Milionowe straty, czyli jak KOWR nadzorował podległe spółki
Zgłoszenie wierzytelności odbywa się wyłącznie elektronicznie przez system KRZ, czyli Krajowy Rejestr Zadłużonych. Jest to procedura bezpłatna, ale obowiązkowa.
To bardzo ważne, by rolnik się zgłosił ponieważ:
- zgłoszenie jest warunkiem ubiegania się o rekompensaty z FOR KOWR,
- brak zgłoszenia oznacza utratę prawa do dochodzenia należności.
Dane syndyka
Syndyk: Wojciech Słaboski, Kancelaria: Kancelaria Radcy Prawnego Aniona Sobolewskiego, Adres: ul. Żółwia 10, 15-096 Białystok, Sygnatura sprawy: BI1B/GU/746/2025.
Sąd wyraźnie ostrzega, kto nie zgłosi swoich wierzytelności w terminie, traci możliwość powoływania się na nie w postępowaniu upadłościowym. To może oznaczać definitywne zamknięcie drogi do odzyskania pieniędzy.
Afera Eskimosa od początku
Przypomnijmy. Spółka Eskimos realizowała rządowy program interwencyjnego skupu jabłek, który miał ustabilizować ceny po kryzysie i rosyjskim embargu. Na ten cel państwo zabezpieczyło ok. 100 mln zł, poprzez KOWR.
W praktyce wielu sadowników nie otrzymało na czas zapłaty za dostarczone jabłka, a wokół spółki pojawiły się poważne zarzuty dotyczące nieprawidłowości, fałszowania dokumentacji i możliwego wyłudzania publicznych pieniędzy. Sprawa trafiła do prokuratury i CBA. Jan Krzysztof Ardanowski usłyszał zarzuty. Mimo problemów i w trakcie restrukturyzacji Eskimos nadal skupował od rolników warzywa i owoce.
oprac. Kamila Szałaj, na podst. SAD24.pl, Stowarzyszenie dla Powiatu
Fot; archiwum redakcji
