W obowiązkach rolnika, przed przystąpieniem do pokosu, czy do żniw jest sprawdzenie pola, czy przypadkiem nie przebywają na nim śpiące dzikie zwierzęta, jak jelonki.
Jednak, co w przypadku kiedy taka weryfikacja zawiedzie i niestety dojdzie do tragedii. O to zapytaliśmy Komendę Główną Policji.
Zobcz także: Myszy i nornice to nie problem tylko w czasie żniw. Jak sobie z nimi poradzić?
- Nie ma odrębnych przepisów, dotyczących postępowania w przypadku potrącenia zwierzęcia podczas wykonywania prac na łąkach i polach. Niemniej jednak osoba prowadząca pojazd mechaniczny jeżeli potrąci zwierzę ma obowiązek zapewnienia mu – w miarę możliwości- stosownej pomocy lub zawiadomienie jednej służb wskazanych w art. 33 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt - odpowiada Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji.
Do takich służb zaliczamy:
- lekarza weterynarii,
- członeka Polskiego Związku Łowieckiego,
- inspektora organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, funkcjonariusz Policji,
- straży ochrony kolei,
- straży gminnej,
- Straży Granicznej,
- pracownika Służby Leśnej lub Służby Parków Narodowych,
- strażnika Państwowej Straży Łowieckiej,
- strażnika łowieckiego lub strażnika Państwowej Straży Rybackiej.
Kara grzywny za brak udzielenia pomocy
- Po przybyciu na miejsce powiadomiony organ po ocenie stanu zwierzęcia może podjąć decyzję o bezzwłocznym uśmierceniu, w celu zakończenia cierpień. Pamiętać należy, że zaniechanie udzielenia pomocy rannemu zwierzęciu podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3, w przypadku udowodnienia, że jej zaniechanie miało na celu umyślne działanie na szkodę zwierzęcia. Kluczowe przepisy dotyczące zwierząt reguluje Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Ważne jest, aby traktować zwierzęta w sposób humanitarny i nie przysparzać im nadmiernych cierpień - dodał Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji.
Chcesz dowiedzieć się, jak ochronić zwierzęta przed śmiercią pod ostrzami kosiarki? Sprawdź artykuł poniżej.
Patrycja Bernat
Fot: Canva
