StoryEditor

Plamistość siatkowa pierwsza na jęczmieniu

Coraz dłuższe i ciepłe jesienie sprawiają, że jęczmień siany w terminie może wymagać ochrony fungicydowej właśnie jesienią. Ale to wcale nie mączniak musi być wtedy problemem, ale plamistość siatkowa.
26.09.2023., 12:09h
Przypomnijmy, że plamistość siatkowa występująca na jęczmieniu to choroba, która najlepiej rozwija się w temperaturze 14–28°C. Porażać mogą zarodniki wytwarzane przez grzyb i grzybnia bytująca na resztkach pożniwnych czy samosiewach jęczmienia. Źródłem choroby są także ziarniaki, zatem sam materiał siewny może być powodem wystąpienia choroby na plantacji. Podczas wegetacji choroba może wystąpić na źdźbłach i kłosach, a porażone ziarna są nieco ciemniejsze niż zdrowe i trudno jednoznacznie ocenić, że są porażone sprawcą plamistości siatkowej.

Już na siewkach

Plamistość siatkowa może wystąpić na każdym etapie wegetacji jęczmienia i dziś stanowi jedną z najczęściej występujących chorób na tym gatunku. Oczywiście może wystąpić jesienią i to już na siewkach. Objawy są na tyle charakterystyczne, nawet te nietypowe typu spot, że dość łatwo można tę chorobę rozpoznać. Czasem można ją pomylić np. z ramularią, ale ta choroba występuje najczęściej dopiero od fazy liścia flagowego.
W ograniczaniu choroby pomaga opóźnienie terminu siewu. Przy okazji także możemy wtedy zmniejszyć presję chociażby mszyc, które mogą przenosić wirusa, a których legalnie w jęczmieniu jesienią nie zwalczymy żadnym insektycydem.

Kiedy zwalczać?

Skoro choroba występuje już na siewkach to naturalnym odruchem powinno być, że stosujemy do siewu wyłącznie zaprawiony materiał siewny jęczmienia. Bez wątpienia zaprawy w pewnym zakresie ograniczą plamistość siatkową, chociaż w etykietach nie znajdziemy takiej rejestracji. Znajdziemy natomiast informację, że niektóre zaprawy zawierające triazole ograniczają pasiastość liści jęczmienia, którą wywołuje ten sam rodzaj grzybów (nie gatunek), mianowicie Pyrenophora. Można zatem wnioskować, że i plamistość będzie przez taką zaprawę ograniczana.
Zabieg jesienny powinniśmy wykonać nie wcześniej niż w fazie początku krzewienia. Jest to faza BBCH 21 (faza ta zamiennie może być oznaczana jako BBCH 14, czyli 4. liść).

Do nalistnego zwalczania plamistości siatkowej można zastosować substancje z grupy triazoli, ale trzeba pamiętać, że aby zabieg był skuteczny, to musi być wykonany w temperaturze dobowej średniej przynajmniej 10°C. W zaprawach oprócz triazoli mogą znaleźć się też np. karboksyamidy, które dobrze ograniczają chorobę. Pomocne w ograniczaniu plamistości mogą być też morfoliny, które przy okazji zwalczą mączniaka, jeśli wystąpi na plantacji.

jd, fot. Daleszyński
Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 20:40