Umowy handlowe odpowiedzią na cła USA
Komisja Europejska dąży do podpisania umów handlowych z niemal wszystkimi państwami świata - twierdzi Politico. To misja, której podejmuje się Komisja pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, w odpowiedzi na “najwyższe od stulecia bariery handlowe” wprowadzone przez USA.
- W coraz bardziej nieprzewidywalnym globalnym otoczeniu kraje ustawiają się w kolejce, aby z nami współpracować - powiedziała Politico przewodnicząca von der Leyen.
Tylko w ostatnich tygodniach przewodnicząca KE rozmawiała z przedstawicielami Islandii, Nowej Zelandii, Filipin, Kanady, Indii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W ocenie Komisji państwa te rozmawiają z Unią Europejską, ponieważ szukają “silnych, niezawodnych partnerów”.
UE gwarantem stabilności światowego handlu
Tym partnerem mają już nie być Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, które odpowiadają za 13% światowego handlu - Unia Europejska, posiadająca rynek obejmujący 27 krajów i 450 mln ludzi, odpowiada za 16% handlu na całym świecie i chce tę przewagę powiększyć.
- W środku chaosu Europa stoi mocno, ugruntowana na wartościach, gotowa kształtować to, co nadejdzie - ogłosiła Ursula von der Leyen w wywiadzie dla Politico, opierając się na badaniu Eurobarometru, które wykazało poparcie dla UE na poziomie 74%.
Zaciekły opór rolników
Poparcie dla UE nie przekłada się jednak do końca na poparcie dla umów handlowych UE – dlatego wciąż nie jest ratyfikowana umowa z Mercosur, kluczowa z punktu widzenia Komisji Europejskiej.
“Europejscy rolnicy, zwłaszcza we Francji, wciąż zaciekle sprzeciwiają się umowie, nad którą pracowano przez ćwierć wieku, obawiając się konkurencji ze strony tanich południowoamerykańskich produktów. Francuscy przywódcy polityczni zajęli stanowisko przeciwko umowie Mercosur, a sprzeciw wyrażają również Polska, Belgia i Irlandia” - pisze Jakob Weizman w Politico.
Wszystko zależy od Polski
Politico informuje jednak, że kwestia umowy z Mercosur może rozstrzygnąć się już niebawem:
"Okno możliwości otworzy się po wyborach prezydenckich 18 maja w Polsce — która obecnie sprawuje rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE. Głosowanie w Radzie odbędzie się we wrześniu lub październiku, pod nadzorem Danii, a ostateczny podpis spodziewany jest do końca roku”.
