Szczególnie jesienią, zimą i wczesną wiosną wraca temat zanieczyszczania drogi błotem wywożonym na kołach maszyn rolniczych. Brudna, obłocona droga może stanowić poważne niebezpieczeństwo dla jej uczestników – zwłaszcza motocyklistów i rowerzystów. Kto odpowiada za nawiezienie błota na drogę? Co grozi za nieposprzątanie jezdni, a co za wypadek w tym miejscu?
Zabrudzenie drogi - jaka kara?
Zabrudzenie drogi, a więc stworzenie realnego niebezpieczeństwa na jezdni może wiązać się z mandatem. Zgodnie z art. 91 Kodeksu wykroczeń (zanieczyszczanie drogi publicznej lub spowodowanie na niej utrudnienia w ruchu): – Kto zanieczyszcza drogę publiczną, lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo, lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 zł, albo karze nagany.
Dotyczy to wszystkich uczestników ruchu drogowego. W przypadku, gdy zanieczyszczenie to doprowadzi do wypadku, może to oznaczać postawienie zarzutów karnych osobie, która przyczyniła się do jego zaistnienia. O tego typu przypadkach mówi art. 177 Kodeksu karnego (spowodowanie wypadku komunikacyjnego). Jeśli w wyniku wypadku dojdzie do stałego uszczerbku na zdrowiu innego kierowcy, sprawcy zagrożenia grożą nawet 3 lata więzienia. Najgorszy jest scenariusz, w którym w wyniku zanieczyszczonej drogi dojdzie do wypadku śmiertelnego. Kara może wynosić do 8 lat pozbawiania wolności. Wyrok za nieumyślne spowodowanie wypadku może być złagodzony od kilku miesięcy do kilku lat.
Co istotne, osoby, które zaobserwują pojazd zanieczyszczający drogę, mogą zgłosić to zdarzenie za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. To aplikacja, pozwalająca na dodanie opisu i dołączenie zdjęcia pojazdu, który pozostawia zabrudzenia na jezdni. W takiej sytuacji można zadzwonić też pod numer alarmowy 112 lub 997.
Czym sprzątać drogę po pracach polowych?
Podczas intensywnego sezonu z pól na drogi niemal bez przerwy wyjeżdżają maszyny rolnicze. Na drogach prowadzonych przez wsie nietrudno też zauważyć rozsypaną na jezdni słomę czy TMR. To naturalny efekt codziennych prac wykonywanych w gospodarstwie. Skutecznym i szybkim sposobem na przywrócenie drogom czystości są zamiatarki, które sprawnie usuwają wszelkie zanieczyszczenia. Zamiatarki najczęściej pracują z ciągnikami niewielkiej mocy czy ładowarkami. Ich szerokość robocza wynosi ok. 1–2 m, a standardowe wyposażenie obejmuje napęd hydrauliczny, szczotki, zbiornik na nieczystości i koła podporowe. W zależności od wyposażenia zamiatarka to wydatek przeważnie od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Zmodernizowana zamiatarka
Jak w prosty sposób wyczyścić zabrudzoną drogę? Nasi Czytelnicy mają na to ciekawe pomysły. Jeden z rolników na potrzeby oczyszczania mocno zabrudzonych dróg zmodernizował swoją zamiatarkę. W czasie pracy hydraulicznie napędzanej szczotki problemem są duże ilości wilgotnego błota, które rozmazuje się na asfalcie. W tym celu pomysłowy rolnik zamontował dodatkowy zgarniacz błota przed szczotką. Jego rama została wykonana ze stalowego profilu, do którego przykręcone są zęby sprężyste od agregatu uprawowego. Dwa sąsiednie zęby zawsze są zespawane ze sobą płytką odpornego na ścieranie metalu. Rama zgarniacza połączona jest z ramą zamiatarki siłownikiem hydraulicznym. Dzięki temu listwę można w każdej chwili unieść. Jeśli zanieczyszczeń jest niewiele, można pracować z uniesioną listową zgarniającą.
Zbiornik balastowy na TUZ ciągnika
Ciekawym pomysłem wykazał się rolnik z Warmii, który zbudował zbiornik balastowy na TUZ ciągnika. Co istotne, zbiornik wykorzystywany może być jako 800-kg obciążnik, gaśnica chroniąca przed pożarem i myjka do opłukania ciągnika. Podstawą jest 530-l zbiornik o masie 270 kg, wykonany ze stali o grubości 6 mm, zaopatrzony w zwijadło hydrantowe z prądownicą, zawory wlewowe, zawory bezpieczeństwa i zasilania do sprężonego powietrza oraz pokrywy rewizyjnej.
Zasilanie sprężonym powietrzem realizowane jest przez wąż podpięty od hamulców pneumatycznych, który zapewnia ciśnienie robocze i odpowiednie działanie prądownicy lub butlę nurkową ze sprężonym powietrzem oraz reduktorem, zapewniającą 10 atm ciśnienia roboczego, co sprawdzi się w przypadku pożaru ciągnika (niedziałająca instalacja pneumatyczna), lub kiedy trzeba szybko działać. Wiosną i jesienią rolnik wykorzystuje zbiornik jako myjkę ciśnieniową. Dzięki temu szybko przed wjazdem na asfalt jest w stanie spłukać błoto z zabrudzonego ciągnika, aby nie zanieczyszczać dróg dojazdowych.
Ten artykuł pochodzi z wydania 12/2025
czytaj więcej
