StoryEditor

Pierwsze pokosy za nami

Pierwsze sianokosy za nami. Mimo, że zielonki zdążyły lekko nadgonić dzięki ostatnim deszczom, plony były niższe niż te w lepszych latach.
20.05.2020., 16:05h
Pierwszy pokos w tym roku pokazał, że dzięki ostatnim deszczom udało się uratować plon. Hodowcy bydła uwijają się jak mogą i na wielu polach i łąkach widać pierwsze bele, a w gospodarstwach powstają nowe pryzmy. Już po pierwszych zbiorach widać, że plon jest niższy niż zwykle. 

Rolnicy mają nadzieję, że w kolejnych tygodniach spadnie więcej deszczu, żeby nie powtórzyła się sytuacja z poprzednich dwóch lat, gdy kolejne pokosy były bardzo słabe. Jako jedni z pierwszych wyjechali na łąki pracownicy Kombinatu Rolnego Kietrz. Kolejne gospodarstwa stopniowo dołączają.

– Deficyt wody w pierwszym okresie wegetacji odbił się negatywnie na roślinach. Szacujemy plon na poziomie około 10 ton z ha zielonej masy. Liczymy na to, że jeżeli będzie woda, to kolejne pokosy nadrobią – mówi Przemysław Kotowicz – specjalista działu roślin paszowych Top Farms Głubczyce

Tekst i zdjęcia: dr Mariusz Drożdż

Zobacz poniższy film, dowiesz się więcej!
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 00:30