Wczoraj odbyło się spotkanie Krajowej Rady Wieprzowiny z ministrem Stefanem Krajewskim. Zaprezentowano ministrowi oraz przedstawicielom poszczególnych departamentów, jak wygląda sytuacja na rynku trzody chlewnej.
Minister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiedział, że ze względu na trudną sytuację na rynku wystąpił do Komisji Europejskiej z wnioskiem o nadzwyczajną pomoc dla rynku trzody chlewnej w Polsce, która – jeśli zostanie zaakceptowana – miałaby być dostępna w 2026 r. Przypomniał też, że w mijającym roku resort rolnictwa na odszkodowania zabezpieczył ponad 2 mld zł.
Janusz Terka, przewodniczący NSZZ Solidarność RI Regionu Piotrkowskiego zaapelował o utworzenie stałego zespołu rolników, myśliwych i naukowców, który wypracuje standardy walki z ASF.
- Mamy szansę dokonać przełomu w walce z ASF (…) walczymy w Polsce już od 11 lat i walczymy nieskutecznie - podkreślił Terka. Przedstawiciele Krajowej Rady Wieprzowiny domagali się nowych mechanizmów odszkodowań dla gospodarstw położonych w strefach ASF, także w formie dopłat z tytułu utraconego dochodu. Zwrócili uwagę na nieuczciwe praktyki zakładów przetwórczych, które w trudnej sytuacji obniżają ceny skupu. Kolejna interwencja w UOKiK ma być wsparta przez ministra.
Nowe regulacje mają objąć m.in. zasady dokumentowania utraconego dochodu, kontrolę bioasekuracji przez inspekcję weterynaryjną, a także pilne regulacje służące redukcji populacji dzików i ochronę funkcji produkcyjnych wsi w projektowanych przepisach resortu.
Krajowa Rada Wieprzowiny ma sporo merytorycznych pomysłów na walkę z ASF
- Z każdym tygodniem sytuacja się pogarsza. Jest dla nas bardzo niezrozumiała, ponieważ jako kraj nie jesteśmy obarczeni nadprodukcją. W związku z tym uznaliśmy, że musimy skierować pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zwróciliśmy się do ministra z prośbą o zatwierdzenie takiego pisma i włączenie się w nasz postulat. Minister wyraził gotowość, by to poprzeć - zaznaczył przedstawiciel KRW. Minister podczas spotkania powiedział, że rozpoczęły się prace nad zmianą formy rekompensat w strefach i obszarach związanych z ASF. System rekompensat ma powstać przy udziale KRW.
Przedstawiciele Krajowej Rady Wieprzowiny podkreślają, że przy okazji incydentu związanego z ASF w regionie Piotrkowa Trybunalskiego udało się także przedstawić problemy z badaniem dzików w strefach zagrożonych, a konkretnie brak ustandaryzowanego procesu po stronie Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej.
Rolnicy zaznaczyli, że obecnie myśliwi, którzy borykają się z walką z ASF, mają problem z dostarczaniem próbek do inspektoratów. Na spotkaniu był również Główny Lekarz Weterynarii, który zadeklarował współpracę z jednostką wojewódzką i powiatową inspektoratu z Piotrkowa. Przedstawiciele KRW zaznaczają, że to proces, który można usprawnić.
- Działania w powiecie piotrkowskim są prowadzone w sposób odmienny niż dotychczasowe działania w kraju i tutaj należą się pewne pochwały zarówno dla resortu, jak i dla Inspekcji Weterynaryjnej – i wyraziliśmy je. Szerokie zaangażowanie wielu zespołów do poszukiwań z psami jest właściwym kierunkiem. Zgłosiliśmy natomiast obawę, że jednoczesne angażowanie dużej liczby ludzi do przeszukiwania terenu jest równie efektywne, jak walka z chwastami w buraku cukrowym przy użyciu osób z motykami. Jeśli porównać zespoły z psami do nowoczesnej, zintegrowanej ochrony roślin, to "przeszukiwanie ławą" jest właśnie jak kilka osób z motykami: na małą skalę może to dać efekt, ale na dużą skalę nie ma to sensu ani uzasadnienia. Podkreśliliśmy mocno, że psy to właściwy kierunek na początkowym etapie procesu uwalniania obszaru od ASF - podkreślił lek. wet. Maciej Perzyna. Zaznaczył, że kolejnym etapem jest szybka redukcja populacji dzików na terenach przyległych i na obszarach objętych ASF.
- Obecnie obowiązuje tam zakaz wykonywania odstrzału sanitarnego oraz polowań. W opinii przedstawicieli Inspekcji Weterynaryjnej zakaz ten jest głęboko uzasadniony, ponieważ dziki byłyby płoszone, a to mogłoby być niebezpieczne dla zespołów poszukiwawczych. Wyartykułowaliśmy, że możliwe jest równoczesne prowadzenie dziennych poszukiwań oraz nocnych polowań czy odstrzałów sanitarnych metodami niepłoszącymi zwierzyny – z wykorzystaniem optoelektroniki, w sposób stacjonarny. Na ten moment nie ma na to jeszcze przestrzeni, ale rozporządzenie zakazujące wykonywania odstrzału obowiązuje tylko do 20 grudnia. Zobaczymy, co się w tym zakresie zmieni - podkreślił lek. wet. Perzyna. Zostały przeprowadzone badania ankietowe, które jasno wskazują, co motywuje myśliwych do wykonywania odstrzałów redukcyjnych, ponadto identyfikują ograniczenia natury formalno-prawnej, które takie odstrzały utrudniają. Kolejne spotkanie w tej sprawie ma się odbyć w ministerstwie we wtorek.
Przedstawiciele KRW chcą, aby powiat piotrkowski był obszarem, w którym uda się sprawę z ASF lepiej rozwiązać i doprowadzić do końca. - Chcielibyśmy, by wykonywanie odstrzału sanitarnego było dla myśliwych prostsze, łatwiejsze i bardziej efektywne, a większa odpowiedzialność za odbiór dzików i zarządzanie całym procesem spoczywała na strukturach państwowych - dodał Perzyna.
Więcej zakażonych dzików i strefa ASF
- Mamy 17 dzików, które zostały przebadane i dały wynik ujemny, ale mamy też kolejne 19 dzików, które niestety mają wynik pozytywny, są to dziki znalezione w bezpośredniej bliskości tzw. "dzika zero", czyli stosunkowo niedaleko od pierwotnego ogniska. Dowiedzieliśmy się też, że strefy ASF będą wprowadzane teoretycznie na trzy miesiące. Warunkiem ich zdjęcia po tym okresie jest jednak ustabilizowanie sytuacji – tak, aby nie pojawiały się kolejne chore dziki. Aby to osiągnąć, muszą zostać wdrożone wszystkie działania, o których mówili koledzy. Tych postulatów i propozycji było naprawdę sporo. Liczymy na to, że Ministerstwo Rolnictwa po dzisiejszym spotkaniu oddeleguje osobę, z którą będziemy mogli się bezpośrednio kontaktować, aby wypracować lepsze stanowiska i rozwiązania - zaznaczył Janusz Terka.
