Polskie mleczarstwo nadal zachowuje przewagę kosztowo-cenową. Według prof. Jadwigi Seremak-Bulge z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarski Żywnościowej, Polska należy obecnie do najbardziej konkurencyjnych cenowo krajów członkowskich z cenami mleka surowego zbliżonymi do uśrednionych cen w UE-13 i niższymi o 10‒15% niż przeciętnie w UE-15. Niestety, przy zbliżonych lub nieco wyższych od światowych cenach zbytu przetworów mlecznych, rentowność przetwórstwa mleka w Polsce powinna być wyższa niż w innych krajach członkowskich. Zdaniem ekonomistki, główną przyczyną jest utrzymujące się rozdrobnienie, wysokie koszty sprzedaży oraz brak współpracy i wzajemnego zaufania. Polskie zakłady przetwórstwa, pomimo postępu jaki dokonał się w ostatnich latach nadal należą do jednych z najmniejszych w Europie.
Według danych IERiGŻ zaprezentowanych podczas Forum Spółdzielczości Mleczarskiej w Augustowie, statystyczna mleczarnia w 2014 roku przerabiała 54 mln kg mleka, a przeciętny podmiot skupujący współpracował zaledwie z 395 dostawcami. Co gorsza, wzrosła liczba podmiotów skupujących mleko. W 2014 r. było ich 342 wobec 284 w 2010 r. Z jednej strony pewne przedsiębiorstwa ulegały likwidacji, ale towarzyszył temu dużo szybszy proces powstawania nowych, zajmujących się nie tylko skupem ale również przerobem białego surowca. Mało pocieszające jest także utrzymujące się na podobnym poziomie zatrudnienie. W okresie od stycznia do czerwca 2014 r. w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. zmnieszyło się zaledwie o 300 osób osiągając pułap 32,2 tys. pracowników.
opr. mj/IERiGŻ
Fot. Wieczorek
