Co to jest dobra formulacja? Nie tylko substancja aktywna się liczy
Podczas Sesji Agrotechnika na X Forum Rolników i Agrobiznesu Jacek Brol z firmy BASF tłumaczył, dlaczego to właśnie formulacja często decyduje o sukcesie zabiegu.
– Dobra formulacja jest taka, która po pierwsze pozwoli substancji aktywnej dotrzeć do miejsca, w której ma działać, w odpowiednim czasie. Po drugie, nie będzie wchodziła w interakcje z innymi produktami, które będą w tej mieszaninie zbiornikowej. Wreszcie po trzecie, nie będzie negatywnie wpływała na operatora czy też środowisko – podkreśla ekspert.
W praktyce oznacza to, że formulacja musi „zapanować” nad zachowaniem substancji aktywnej w zbiorniku, na roślinie, w wodzie i w glebie, a jednocześnie umożliwić rolnikowi bezpieczne stosowanie środka w mieszankach.
Nawet 30 składników w jednej butelce – po co aż tyle?
Jacek Brol zwrócił uwagę, że najbardziej zaawansowane formulacje to złożone układy chemiczne.
– Najbardziej skomplikowane formulacje to wtedy, kiedy musimy łączyć ze sobą produkty, które normalnie nie byłyby w stanie się znaleźć w tym samym środowisku – wyjaśnia.
Dotyczy to zwłaszcza:
- różnego rodzaju zawiesin (SC, SE itp.),
- formulacji kapsułkowych CS, gdzie substancja aktywna zamknięta jest w mikrokapsułkach.
– Bardzo skomplikowane będą wszystkie formulacje, gdzie substancja aktywna znajduje się w kapsułkach. I to wszystko musi być tak zrobione, że to po prostu nie będzie sedymentowało, nie będzie krystalizowało – mówi przedstawiciel BASF. – To jest od kilkunastu do kilkudziesięciu różnego rodzaju substancji, produktów, elementów tej formulacji, które znajdują się w tejże butelce – dodaje.
Rolnik widzi jeden preparat, ale w praktyce ma w ręku złożony układ, który musi pozostać stabilny w magazynie, w opryskiwaczu i na roślinie.
Zanim powstanie gotowy środek – mikroprodukcja i próby w małej skali
Gotowy, zarejestrowany produkt produkuje się na dużej linii w zakładzie. Natomiast poszukiwanie właściwej formulacji zaczyna się zupełnie inaczej.
– To się wszystko dzieje na mikroinstalacjach. Częstokroć po prostu dodajemy różnego rodzaju produkty. Bardzo istotna będzie też kolejność dodawania tych produktów, tych substancji – opisuje Jacek Brol.
Na etapie badań produkuje się tylko niewielkie partie:
– To są wszystko mikroinstalacje, gdzie produkujemy kilka litrów produktu. Mikro skala, bardzo dużo mniejsza skala – zaznacza.
Właśnie na tych próbkach testuje się m.in.:
- stabilność fizyczną (brak sedymentacji, krystalizacji),
- mieszalność z innymi środkami,
- zachowanie na roślinie i w wodzie,
- bezpieczeństwo dla operatora.
Formulacja też musi przejść badania – nawet kilka lat testów
Jak przypomina ekspert BASF, badania nad nowym środkiem ochrony roślin to proces wieloletni.
– Proces badania środka ochrony roślin jest to bardzo długi okres czasu. Myślę, że dzisiaj to jest zdecydowanie powyżej 10 lat, jeżeli mówimy o całym procesie. To jest w granicach nawet do 15 i więcej lat – zaznacza.
Formulacja jest jednym z elementów, które w tym procesie podlegają osobnej ocenie:
– Formulacja jest też elementem podlegającym badaniu i ocenie. Każda zmiana w formulacji musi być zbadana – mówi Brol i dodaje, że same badania biologiczne formulacji trwają w granicach dwóch lat.
- Badania laboratoryjne dodatkowe, także najczęściej to okres czasu 2–4 lat, gdzie mamy tylko i wyłącznie badania formulacji. Nie mówię tu o wszystkich innych pozostałych badaniach, które są wykonywane – podsumowuje.
Dla rolnika oznacza to, że:
- zmiana formulacji to nie jest „kosmetyka”,
- każde „udoskonalenie” wymaga nowych badań skuteczności i bezpieczeństwa,
- czas od pomysłu do nowej formulacji na rynku liczony jest w latach.
Formulacja jako cichy bohater skutecznego zabiegu
Choć w etykietach rolnik widzi przede wszystkim zawartość substancji aktywnej, z rozmowy z Jackiem Brolem jasno wynika, że o skuteczności zabiegu często decyduje to, czego nie widać gołym okiem – sposób sformułowania produktu.
Odpowiednio zaprojektowana formulacja:
- pomaga dotrzeć substancji aktywnej dokładnie tam, gdzie ma działać,
- zwiększa skuteczność zabiegu przy tej samej dawce substancji,
- ogranicza ryzyko uszkodzenia roślin,
- poprawia bezpieczeństwo dla użytkownika i środowiska,
- zmniejsza ryzyko problemów w mieszaninach zbiornikowych.
W praktyce, przy wyborze środka, warto więc patrzeć nie tylko na „gramy substancji na hektar”, ale także na typ formulacji, zalecenia dotyczące mieszania oraz doświadczenia polowe potwierdzające skuteczność w realnych warunkach gospodarstwa.
