Lubuskie: Rolnicy na krawędzi bankructwa

Bardzo trudna sytuacja rolnictwa w województwie lubuskim, wywołana katastrofalną klęską suszy i nieporozumienie się z rządem w sprawie wprowadzenia skutecznych rozwiązań i działań, zmusiła rolników do podjęcia protestu w obronie gospodarstw oraz rodzin.

Lubuska Izba Rolnicza przekazała do wiadomości postulaty rolników województwa lubuskiego, którzy domagają się konkretnych rozwiązań. Rolnicy żądają:

ogłoszenia stanu klęski żywiołowej spowodowanej suszą na terenie województwa lubuskiego,

podjęcia natychmiastowych działań doprowadzających do zawieszenia spłaty bieżących zobowiązań rolników lubuskich wobec Instytucji Państwowych (KOWR, KRUS, Banki, Gminy, Firmy leasingowe),

uruchomienia w trybie natychmiastowym środków finansowych na odtworzenie produkcji rolnej z uwzględnieniem produkcji zwierzęcej na obszarze dotkniętym klęską suszy,

likwidacji skompromitowanego Systemu Monitoringu Suszy,

wypłaty w trybie pilnym (do końca września 2018r.) wielokrotnie obiecanych rekompensat z tytułu utraconej produkcji w wysokości 1000 zł do 1ha,

bezzwłocznego wdrożenia Programu Restrukturyzacyjnego dla gospodarstw rodzinnych,

liberalizacji prawa dotyczącego obrotu ziemią, które to ogranicza prawo własności i możliwość zbycia ziemi w przypadkach losowych.

Rolnicy twierdzą, że brak reakcji ze strony rządu spowoduje w krótkim czasie falę bankructw rolników na terenie województwa lubuskiego na niespotykaną do tej pory skalę.

Bezterminowy protest rolników ma się odbyć dzisiaj o godzinie 12:00 drodze krajowej nr S3 w Gołaszynie. Udział w nim zapowiedzieli rolnicy nie tylko z lubuskiego, ale też z zachodniopomorskiego. Oprócz tego, mają się też odbyć protesty na dolnym Śląsku.

oprac. mm, źródło: LIR