StoryEditor

„Plan dla wsi” – minister w Sejmie podał pierwsze konkrety

W Sejmie zakończyła się pierwsza część spotkania ministra Ardanowskiego, który przedstawił szczegóły swojego programu. Będą większe dopłaty do paliwa rolniczego oraz powstanie narodowy holding spożywczy. Rolnicy obawiający się zakazu uboju rytualnego oraz hodowli zwierząt futerkowych mogą spać spokojnie. Ustawa będzie wycofana z Sejmu. 
19.07.2018., 13:07h

Paliwo rolnicze

Minister Ardanowski na początku swojej wypowiedzi przyznał, że w gospodarstwach rolnych bardzo dużym problem są wysokie koszty prowadzenia produkcji rolniczej. 


– Dlatego zostanie podniesiona ilość paliwa do którego należy się zwrot akcyzy. Ta decyzja premiera, ministra finansów i moja będzie obowiązywała od przyszłego roku. Zwiększamy do 100 l na hektar zwrot akcyzy i wprowadzamy coś co powinno być wprowadzono już dawno czyli dodatkowe paliwo dla rolników prowadzących hodowlę bydła. Będzie zwrot akcyzy do 30 litrów do dużej jednostki przeliczeniowej. To generuje koszty dla budżetu państwa 320 mln zł. czyli od przyszłego roku państwo będzie dopłacało 1 miliard 180 mln zł – powiedział minister Ardanowski.

Ale to nie wszystko. Jednocześnie minister rolnictwa zamierza wystąpić do dużych operatów rynkowych, głownie do Orlenu, o stworzenie programu dedykowanego rolnikom. Programu, który będzie zawierał upusty do zakupu paliwa do rolników, zarówno w formie indywidualnej czy grupowej.

Kłopoty z importem i narodowy holding

Minister Ardanowski powiedział, że nie ma możliwości od ręki załatwić kłopotów związanych z niskimi cenami produktów rolnych.

– Nie ma możliwości, aby państwo nakazało komukolwiek poziom cen skupu. To było za komuny kiedy Komitet Centralny PZPR spotykał się i ustalał po ile będzie żyto i gwarantował, że państwo potem to żyto kupi. To było minęło i nie wróci – tłumaczył Ardanowski.

Jego zdaniem takie kłopoty wynikają z braku zbilansowanie podaży i popytu. Kiedy coś się opłaca w jednym roku to produkcja w następny gwałtownie rośnie. Druga sprawa to import, ale tu nie m możliwości jego ograniczenia w ramach Unii Europejskiej.

– Jest wolny rynek i tak jak my możemy eksportować do innych krajów Unii Europejskiej. Tak samo jeżeli w Polsce jest chętny na kupno z zagranicy nie ma możliwości tego zablokować – mówił minister Ardanowski, który jednocześnie zachęcał rolników do organizowania się oraz obiecał walkę z efektami złodziejskiej prywatyzacji z początku transformacji ustrojowej.

– Nie jestem w stanie przeprowadzić renacjonalizacji, to komuniści i bolszewicy tak robili, ale chce stworzyć mechanizm, który pozwoli odkręcić mechanizmy, które były na początku transformacji. W oparciu o majtek skarbu państwa chce stworzyć holding spożywczy, który będzie się składał z Krajowej Spółki Cukrowej, Elewarru, rynków hurtowych i niektórych spółek strategicznych. Ten holding ma mieć możliwość stymulowania cen poprzez prowadzenie własnego skupu, czyli będzie miało realny wpływ na rynek. Oczywiście nie stworzymy państwowego rynku skupu - tłumaczył minister rolnictwa.

Jego zdaniem do holdingu mogą należeć także docelowo firmy prywatne, których właściciele zdecydują się wycofać z polskiego rynku. Nie wykluczył udziału kapitałowego rolników w tym przedsięwzięciu.

Koniec z zakazami

Minister Ardanowski zdecydowanie opowiedział się przeciwko zakazowi hodowli zwierząt futerkowych oraz uboju rytualnego.

– Z ustawy o ochronie zwierząt zostaną wycofane przepisy dotyczące zakazu hodowli zwierząt futerkowych oraz uboju rytualnego. Pozostałe rzeczy utrzymujemy. Zaostrzenie warunków utrzymania zwierząt, sprawa psów, łańcuchów ja nie będę tu przeszkadzać. Również zaostrzenie kryteriów i kontroli w schroniskach dla zwierząt na które idą ciężkie pieniądze a one przebywają w okropnych warunkach. Ale chce powiedzieć tym, którzy się za bardzo ucieszyli, że wprowadzimy drakońskie, drastyczne formy kontroli na fermach zwierząt futerkowych.  Poddamy każdą fermę certyfikacji. Jeżeli będzie brak zaufania do polskich instytucji certyfikujących, to będzie poddanie certyfikacji przez firmy międzynarodowe, które sprawdzą każdą fermę czy warunki utrzymania zwierząt odpowiadają ich dobrostanowi, behawiorowi itd. Ale nie likwidujemy hodowli zwierząt futerkowych w Polsce – zapowiedział minister Ardanowski.    

Sprzedaż bezpośrednia

Resort rolnictwa zapowiedział szybką nowelizacją ustawo sprzedaży bezpośredniej oraz o rolniczym handlu detaliczny tak, aby rolnicy mogli swoją żywność sprzedawać do restauracji, stołówki itd. A także rozszerzenie sprzedaży żywności wysokiej jakości.

Polskie białko

Zostanie skrócone moratorium na zakaz stosowania pasz GMO.

– Skrócimy moratorium wprowadzając program „Polskie białko”. Będziemy wprowadzali go w  postaci polskiej produkcji białka głównie z polskiego rzepaku – zapowiedział J.K. Ardanowski. 

Przyszłość neonikotynoidów

Wyjaśniła się również przyszłość stosowania zapraw nasiennych. Okazało się, że ich obecne dopuszczenie będzie jednorazową decyzją.

– Zła sytuacja na rynku rzepaku jest jedną z przyczyn dla których zgodziłem się wyjątkowo  na przywrócenie zapraw neonikotynoidowych. Wiem, że się to bardzo Greenpeace nie podoba. Spodziewałem się, że tak będzie, ale biorę to na siebie. Te substancje zostaną docelowo wyeliminowane a decyzja dopuszczająca jest jednorazowa – obiecał Jan Ardanowski. 

Promocja eksportu
– Wracam do koncepcji radców rolnych ds. rolnictwa. Z oszczędności kadrowych w resorcie, bo przerost administracyjny jest bardzo duży, będą wygospodarowane etaty dla tych radców. Po to, aby pilnowali interesów polskich firm na całym świecie – zapowiedział minister Ardanowski.
Na podsumowanie minister Ardanowski zapowiedział, że w tym roku ponownie od połowy października będą 70% zaliczki dopłat bezpośrednich z I filaru WPR, natomiast z II filaru WPR, czyli PROW wyniosą one aż 85%.
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
29. kwiecień 2024 06:29