– Przyznam szczerze, że już nie wierzę w żadne obietnice ze strony tego gabinetu. Pan Maciej Lasek (pełnomocnik rządu ds. CPK – przyp. red.) i spółka CPK po raz kolejny szerzą kłamliwą propagandę – grzmi Sylwia Szymańczak, rolniczka, która wraz z rodziną uprawia ok. 100 ha w gminie Teresin (woj. mazowieckie). Ich gospodarstwo słynie w całym regionie z produkcji kukurydzy.
– Zastanawia mnie jedno… ustawa o CPK ma być kolejny raz zmieniana, aby – jak twierdzą pomysłodawcy – była "bardziej prospołeczna". – Bardzo ciekawe, biorąc pod uwagę fakt, że treść zmian nie jest znana i wcale nie jest konsultowana ze społecznością, której dotyczy – dodaje pani Sylwia.
Tadeusz Szymańczak, prezes Stowarzyszenia "Ochrona i Rozwój", sprzeciwiającego się budowie CPK, wypowiada się w podobnym tonie i zarzuca politykom złe intencje, co – w jego ocenie – potwierdza brak jakichkolwiek konsultacji.
Chcą szybciej otrzymać niezbędne dokumenty
Z negtywnymi głosami nie zgadza się spółka CPK. Podkreśla, że nowelizacja "działa na korzyść osób, których nieruchomości będą przejmowane pod inwestycję". Poza tym zapewnia, że jeżeli nowe przepisy wejdą w życie, właściciele zyskają "gwarancję otrzymania co najmniej części odszkodowania jeszcze przed opuszczeniem swojej nieruchomości, w formie zaliczki w wysokości 85%".
Co ważne – nowelizacja zawiera również regulacje usprawniające proces inwestycyjny. Spółka będzie mogła rozpocząć wcześniej niż dotąd przygotowania do prac budowlanych, przede wszystkim w zakresie uzgodnień administracyjnych m.in. uzyskania niezbędnych dokumentów, w tym pozwolenia na budowę.
Z założeniami nowelizacji ustawy można zapoznać się tutaj.
Stworzyli nowelizację na własne potrzeby?
Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK zwraca uwagę, że zdecydował się zaproponować regulacje, które są – "korzystne zarówno dla osób z terenów przyszłej inwestycji, jak również dla CPK".
– To dowód na to, że potrafimy zidentyfikować potrzeby właścicieli nieruchomości i chcemy poprawić ich sytuację. Wynika to m.in. z doświadczeń, jakie płyną z realizacji Programu Dobrowolnych Nabyć – podkreśla.
Zupełnie inaczej widzą to rolnicy, którzy są zbulwersowani takim stawianiem sprawy. W ich ocenie cała sytuacja to próba "przypudrowania" negatywnych praktyk, jakie mają miejsce w procesie pozyskiwania nieruchomości pod inwestycję. Wiele osób czuje się zastraszonych.
W gminach, w których trwa wyburzanie budynków (część mieszkańców już się wyprowadziła, a inni pozostali) panuje grobowa atmosfera. Ludzie, patrząc, jak koparki burzą kolejne domy, są narażeni na negatywne skutki zdrowotne (doszło już do kilku samobójstw). Poza tym często spotykają przedstawicieli spółki CPK, którzy przy każdej okazji ostrzegają ich, że jeżeli nie przyjmą zaproponowanych warunków, zostaną bez domu i odszkodowania lub wypłata mocno się opóźni.
– Celem zaproponowanych przez pełnomocnika rządu zmian prawnych jest przyspieszenie wypłaty odszkodowań za nieruchomości niezbędne do budowy lotniska? Ładnie to brzmi, że my niby jesteśmy za budową tego potwora, a teraz domagamy się lepszych warunków – taka jest narracja medialna. Nikt nie widział tego projektu ze strony społecznej i znowu spółka prawa handlowego CPK jako legislator tworzy zmianę prawa dla siebie, a nie dla ludzi – komentuje Tadeusz Szymańczak.
Ma być krótszy czas oczekiwania
Spółka CPK wyjaśnia, że dzięki nowelizacji ustawy mają zmienić się konsekwencje wydania decyzji lokalizacyjnej.
W przypadku nadania jej przez wojewodę rygoru natychmiastowej wykonalności, z mocy ustawy nastąpi wszczęcie postępowania w sprawie ustalenia wysokości odszkodowania, a jego kwota ma zostać określona w ciągu 60 dni.
Dzięki temu czas oczekiwania na rozpoczęcie ustalania wysokości odszkodowania będzie znacznie krótszy niż obecnie, ponieważ będzie można rozpocząć go przed uzyskaniem ostateczności decyzji lokalizacyjnej.
Projekt tym samym zmienia zasady nabycia prawa do zaliczki na poczet odszkodowania, przyspieszając możliwy termin jej wypłaty. Jeżeli właściciele nieruchomości nie zgodzą się z zaproponowaną wyceną, będą mogli otrzymać 85 proc. wartości ustalonej przez Wojewodę, nie tracąc jednocześnie prawa do odwołania się od decyzji ustalającej wysokość odszkodowania.
Zamierzają przełamać bariery
– Zaproponowane w nowelizacji rozwiązania z jednej strony dają większe niż dotąd gwarancje praw osobom, których nieruchomości są pozyskiwane na potrzeby realizacji inwestycji, z drugiej zaś chronią interes państwa, jako inwestora publicznego – przekonuje dr Filip Czernicki, prezes zarządu CPK i dodaje, że ścisłe powiązanie pomiędzy możliwością uzyskania zaliczki na poczet odszkodowania i prawem inwestora publicznego do przejęcia nieruchomości "przełamuje kolejne bariery realizacji projektu CPK".
– Tym samym zapewniona zostanie równowaga pomiędzy ochroną praw właścicieli działek a celem, dla którego została powołana do życia nasza spółka – zaznacza Czernicki.
Zgodnie z propozycjami zawartymi w nowelizacji zaliczka będzie wypłacana najpóźniej po 30 dniach od momentu złożenia wniosku.
Co ciekawe, jednocześnie właściciele będą mogli nadal korzystać ze swoich nieruchomości – przez co najmniej 120 dni od dnia, w którym wojewoda wyda decyzję o wysokości odszkodowania.
Krzysztof Zacharuk
