Sytuacja na rynku bydła mięsnego idzie w niekorzystnym dla producentów i zakładów kierunku. Ceny zarówno bydła w skupie, ale i sprzedawanych ćwierci na europejski rynek idą w dół, a cała sytuacja jest spowodowana rynkowym zastojem i wojną w Ukrainie. Wołowina jest potrzebna, ale niestety ta tańsza.
Hiszpania notuje straty
Nasz czwarty co do wielkości importer wołowiny jest zalany własnym towarem – byki, jałówki, krowy. Hiszpanie na potęgę wyprzedają bydło, bo ceny pasz idą w górę. To kraj w dużej mierze uzależniony od ukraińskich dostaw zbóż, z płynnością których jest coraz gorzej. Mimo, że nie widać spadków stawek w europejskich notowaniach Meat Market Observatory dorosłego bydła, to doskonale pokazują to ceny cieląt mięsnych przeznaczonych na opas. Byczki jeszcze w połowie maja Hiszpanie kupowali za 259 euro za szt., teraz cena spadła do 154 euro za szt.! Tydzień do tygodnia, to spadek ceny o bagatela 100 euro (460 zł/ szt.).
Po brutalnym wzroście cen zbóż przeznaczonych na paszę w wyniku wojny w Ukrainie, rolnicy obecnie tracą około 1 euro za każdy kilogram wyprodukowanego mięsa. - Szacowana minimalna cena sprzedaży m...