Rosną prognozy produkcji oleistych i dzieje się tak głównie dzięki rzepakowi, bo niewielkie wzrosty w produkcji soi w Rosji są korygowane spadkami jej zbiorów w innych krajach.
Tyle więcej oleistych, ile więcej rzepaku
Prognoza globalnej produkcji nasion oleistych została podniesiona w tym miesiącu o 1,5 mln t do 691,6 mln t. Głównie zawdzięczamy to wyższym o 1,4 mln t zbiorom rzepaku, do czego przyczynia się Kanada. Aktualne prognozy światowej produkcji rzepaku zbliżają się do 91 mln t. Natomiast rosnące szacunki zbiorów soi i słonecznika w Rosji oraz tego drugiego w Kazachstanie, praktycznie rekompensują spadki produkcji soi w Indiach oraz w Ukrainie i UE. W efekcie w porównaniu do poprzedniego raportu produkcja soi spada do 425,9 mln t, a słonecznika leciutko wzrasta do 55,3 mln t.
Globalny handel nasionami oleistymi spada z powodu mniejszego eksportu rzepaku z Kanady i soi z USA, co w dużej mierze zrekompensowało wzrost eksportu soi z Rosji i Kanady. Globalny eksport nasion oleistych wynosząc 213,8 mln t spadł nieznacznie i głównie z powodu nieco tylko mniejszego eksportu soi z Indii i Argentyny.
Ogólnoświatowe zapasy nasion oleistych na zakończenie sezonu 2025/26 wzrastają ze względu na większe nagromadzenie rzepaku w Kanadzie, co przerosło spadek zapasów soi w Argentynie.
Chiny zmniejszają import
Chinom dochodzenie antydumpingowe w handlu z Kanadą nie do końca musi się opłacić. W efekcie takich przepychanek chiński import spada o 700 tys. t, do 4,1 mln t. Brakujący rzepak, który miał być także źródłem białka dzięki śrucie, zastąpiony jest w części właśnie jej większym importem. Chiński import śruty rzepakowej rośnie o 20% tj. o 400 tys. t do 2,6 mln t, a źródłem pochodzenia tej śruty mają być Indie.
