StoryEditor

Owce na Mazowszu? Tak – i to z sukcesem! Historia serowarki Magdaleny Lewandowskiej

Magdalena Lewandowska z pasją hoduje owce na Mazowszu i tworzy wyjątkowe sery. Ale to, że została rolniczką i zamieszkała na wsi wcale nie jest takie oczywiste… Poznaj jej jakże niesamowitą historię!

02.07.2025., 18:00h

– Często ludzie się dziwią, że na Mazowszu też mogą być owce, a my wtedy mówimy, że trzeba je specjalnie uczyć chodzić po płaskim, specjalnie korygować racice, aby były pod kątem, a żeby im się wydawało, że chodzą jednak pod górkę. Niemniej kolejne pokolenia owiec, które u nas się rodzą coraz lepiej radzą sobie w trudnych dla nich płaskich warunkach – opowiada Magdalena Lewandowska, która prowadzi Śródborską Manufakturę Serów. Rolniczka robi głównie sery świeże – podpuszczkowe, twarożki, sałatkowe, do grillowania w typie panira. Pierwsze owce rasy lacaune pojawiły się w jej gospodarstwie w 2018 roku.

A jak to się w ogóle stało, że Łodzianka została serowarką? Ba, że w ogóle zamieszkała na wsi? Jej historia wcale nie jest taka oczywista.

– Na Mazowszu kupiliśmy z mężem jeszcze przed ślubem stare, czterohektarowe gospodarstwo, które miało być dl nas – mieszczuchów, formą odskoczni. Miejscem odpoczynku blisko natury na weekendowe wypady – opowiada rolniczka. Jak to się stało, że wieś ją wchłonęła? Dlaczego postawiła na owcze sery? Zachęcam do obejrzenia reportażu, a przeczytać więcej możecie w najnowszym numerze top agrar Polska 7/2025 w naszej rubryce „Z pasją na wsi”, którą prowadzi znana i lubiana dziennikarka – Maria Sikorska.

image
Maria Sikorska
FOTO:
Dominika Mulak
Autor Artykułu:Dominika Mulak Dziennikarka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
14. lipiec 2025 00:01